Witajcie
Mój Franio ma 3 lata. Nie bylo mnie tydzień i opiekowała się nim moja mama (zawsze miał pod dostatkiem granulatu, sianka, wody, marchewki i jabłka). Już wczoraj zauważyłam niepokojące objawy tzn osowiałość króliczka, brak apetytu. Dziś jest jeszcze gorezej. Franek nic nie je, kiedy dopajam go na siłe to wypluwa. Leży cały czas na brzuchu. Ma twardy, bardzo twrady brzuszek. W klatce zauwazyłam różnego rodzaju bobki tzn malutki, łańcuszki, oraz duże . Zazwyczaj są jednak te małe i bardzo twarde. Ma jakby zapłakane oczka.
Odchodze już od zmysłów. Co mam robić? U mnie w Wadowicach nie ma dobrego weterynarza 24 i nie wiem gdzie takiego znaleźć.
Prosze powiedzcie co mu podać, co robić.
Może ktoś orientuje się czy jest w pobliżu lekaż któremu można zaufać??