Dziękujemy
Nadal to do mnie nie dochodzi - nie mogę w to uwierzyć
Mam ochotę zaprzyjaźnić cztery teraz
Tak - zmiana podejścia, bo nie zrobiłam tak, jak "zwyczaj mówi". Tzn zrobiłam troszkę inaczej
I niebywale szybko się udało
Wystarczyło pozabierac wszytskie skrytki, kartony, tudzież domki, włożyć trochę zapachu tego "pokrzywdzonego" królika, nie zgadzać się na gryzienie (zraszacz do kwiatów) i pokazanie - że to ja jestem king, oraz, że obydwa króle maja takie same prawa.
Herbata - i cierpliwość, cierpliwość i chęci
Serduszko - nie muszą się gryźć, trzymam teraz ja kciukasy