Autor Wątek: Królik zaczał się mnie bać  (Przeczytany 12830 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

HaRdBucK

  • Gość
Królik zaczał się mnie bać
« dnia: Maj 23, 2010, 22:58:25 pm »
Witam wszystkich.

Psikus nigdy nie był typem królika, który klei się do człowika, ale ostatnio sytuacja się pogorszyła. Zaczął być bardziej zdystansowany, a po wczorajszym obcinaniu pazurów (które bardzo przeżył, chociaż nic mu się złego nie stało) ma do mnie stosunek wręcz strachliwy.

Kiedy jestem w domu to trzymam go poza klatką, więc sporą część doby przebywa poza nią. Kiedy jest zamknięty, upomina się o pieszczoty i jedzenie (ogryzanie prętów klatki chyba wszyscy znamy), czyli się mnie wtedy NIE boi. Kiedy jednak jest na zewnątrz, leży sobie głównie pod łóżkiem, a kiedy już czasem wyjdzie na swój ulubiony dywanik (środek pokoju), to ucieka z niego jak tylko przechodzę obok, czyli się mnie wtedy BOI.

Co powinienem zrobić, żeby przestał się mnie bać, kiedy jest na zewnątrz?

Z góry dzięki za pomoc.

Hetahe

  • Gość
Królik zaczał się mnie bać
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 23, 2010, 23:35:20 pm »
Gryzienie prętów nie jest oznaką tego, czy królik się Ciebie boi czy nie, tylko tego, że chce wyjść. Upominanie się o pieszczoty w przypadku królików to trącanie noskiem opiekuna. Jeżeli chodzisz, to jesteś dla niego olbrzymem, który porusza się gwałtownie, więc królik się płoszy, to raczej nic nienormalnego. Ale poza tym jakie są objawy tego lęku przed Tobą? Gryzie, fuka? Daje się głaskać?
Najlepszym sposobem na oswojenie małego jest kładzenie się na podłodze - "zniżasz się do jego poziomu" ;)  nie jesteś więc tak niebezpieczny jak na stojąco. Może wtedy podejść do Ciebie, obwąchać, wszystko na spokojnie. No i oczywiście kluczem do serca królika są smakołyki ;) Kawałek marchewki, jabłka. Powodzenia :)

HaRdBucK

  • Gość
Królik zaczał się mnie bać
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 23, 2010, 23:46:54 pm »
Gryzienie prętów jest oznaką również tego, że królik pragnie zainteresowania. Gdyby się bał, to zapewne siedziałby cicho. Skoro gryzie, to znaczy, że domaga się jakiejś interwencji z mojej strony (niezależnie od tego czy chodzi mu o wyjście, jedzenie czy pieszczoty), czyli się mnie wtedy nie boi.

Nie gryzie, nie fuka.

Głaskać daje się w klatce i wręcz sam o to zabiega. Na zewnątrz nie raz daje się pogłaskać, ale nie wyluzowuje się wtedy tak bardzo jak w klatce.

Przed chwilą karmiłem go marchewką i głaskałem. Jak skończyłem i sobie poszedłem to wyskoczył z klatki i pobiegł pod łóżko, gdzie aktualnie leży. Nie rozumiem czemu tak mu zależy na zejściu z widoku.

Dodam, że królik jest ze mną już 5 lat.

Hetahe

  • Gość
Królik zaczał się mnie bać
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 23, 2010, 23:51:31 pm »
Wiesz, króliki w naturze mają krycie się po kątach. Ja mam mojego 6,5 roku i też najchętniej przesiaduje pod łóżkiem albo pod biurkiem. Otwarta przestrzeń nie daje im poczucia bezpieczeństwa. Twój królik na moje oko zachowuje się całkiem normalnie :)

HaRdBucK

  • Gość
Królik zaczał się mnie bać
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 23, 2010, 23:57:37 pm »
A jak się mają zachowania naszych królików do opowieści innych użytkowników o królikach spacerujących całe dnie po domu, wchodzących na kolana, podbiegających ciągle do człowieka, itp.?

Hetahe

  • Gość
Królik zaczał się mnie bać
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 24, 2010, 00:18:59 am »
Nie każdy królik jest taki "przylepiasty". Każdy ma inny charakter. Mój Agaryk np. nie włazi mi na kolana i w dzień śpi pod łóżkiem, ale w nocy lubi spać przy mojej poduszce albo gdzieś pod kołdrą. Biega po mieszkaniu za ludźmi, sępi jedzenie od mojej mamy. Dopomina się o głaskanie, opiera łapkami i patrzy wyczekująco. (Ale jak coś mu nie spasuje, to manifestuje to moczem :/ ) W sumie to dopiero od kilku miesięcy tak się zachowuje. Ale Piesek np. nienawidzi jak się go bierze na ręce, na kolana, ma ADHD chyba :oh:

Każdy królik jest po prostu inny. Tak jak mówię, Agaryk od niedawna jest przylepą, wcześniej był bardzo humorzasty, lubił dziabnąć. Piesek ma dopiero rok, licho wie, co z niego za parę lat wylezie. Twój uszak widać jest po prostu zdystansowany :)

HaRdBucK

  • Gość
Królik zaczał się mnie bać
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 24, 2010, 00:32:14 am »
Plus przynajmniej taki, że mój jest czyściochem (załatwia się wyłącznie w kuwecie), nie gryzie mnie ani nie drapie, do tego nie wybrzydza jeśli chodzi o jedzenie.

Za to uwielbia ogryzać tapety, nad czym się nie da zapanować. Rolki po papierze toaletowym go nie interesują, bo są za lekkie.

Dlaczego mój królik lubi być głaskany w klatce, a na zewnątrz nie bardzo?

nuka

  • Gość
Królik zaczał się mnie bać
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 24, 2010, 00:39:23 am »
Najwidoczniej nie bardzo lubi pieszczoty. W klatce nie ma gdzie uciec, na wolności ma wiele mozliwości schowania sie

HaRdBucK

  • Gość
Królik zaczał się mnie bać
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 24, 2010, 01:00:14 am »
Ciekawy wniosek.

Jeśli nie lubi pieszczot to czemu tak bardzo o nie zabiega w klatce i sam podtyka łebek pod rękę, a podczas głaskania zgrzyta ząbkami?

Myślę, że to bardziej kwestia poczucia bezpieczeństwa. Klatkę ma tą samą od 5 lat i czuje się w niej bezpiecznie, więc postrzega to za dobre miejsce do głaskania (poza tym wie, że nie grozi mu wtedy wzięcie na ręce, czego bardzo nie lubi).

malwina

  • Gość
Królik zaczał się mnie bać
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 24, 2010, 09:48:46 am »
Czytam i czytam i jakbym o moje Lucynie czytała. W klatce, jak podejdę, żeby dać jedzenie, pogłaskać itp., omal nie wyskoczy z siebie,trąca mnie noskiem, podtyka łebek pod rękę, liże, normalnie cud-miód. Jak tylko zacznie biegać po pokoju to jakbym dla niej nie istniała. Ale nie płoszy się jak Psikus gdy ja albo mój chłopak chodzimy po pokoju, wręcz pałęta nam się pod nogami, ale pogłaskać nie bardzo się da. HaRdBucK, nie Tylko Twój królik ma charakterek :)

Offline j_j

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 741
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Dumbo & Pysia, Popo & Nelson
Królik zaczał się mnie bać
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 24, 2010, 12:51:23 pm »
malwina, jakbym o Dumbo czytała tylko tan wariat jeszcze warczy jak się mu przeszkadza w zwiedzaniu pokoju.

HaRdBucK

  • Gość
Królik zaczał się mnie bać
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 24, 2010, 22:26:42 pm »
malwina: A dziś Psikus w ogóle się nie płoszył. Różne dni ma, ale generalnie to zawsze w swoim domku pozwala na wiele, a na zewnątrz jest bardziej ostrożny.

malwina

  • Gość
Królik zaczał się mnie bać
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 25, 2010, 00:45:50 am »
czyli wychodzi, że nasze króliki akurat tak mają :)
Całkiem jak ludzie, raz lepsze raz gorsze dni, czasem na krok Cię nie odstąpią a na drugi dzień nie rusz nie tykaj :) co nie zmienia faktu, że uwielbiam moją Luckę i mogłabym ją godzinami obserwować :)

Offline hugok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 530
    • http://hugok.pl.tl/
  • Lokalizacja: Łaziska Górne
  • Moje króliki: Zorza :) ....i za tęczowym mostem Edzio (*)
Odp: Królik zaczał się mnie bać
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 09, 2010, 22:09:36 pm »
Edek tez jest podobny, w klatce podstawia się a na wolności myka po kątach... ale jak ma lepszy dzień, to gdy siedzę, na fotelu lub tapczanie podbiegnie i trąca nochalem :)
Zorza <3 => http://forum.kroliki.net/index.php?topic=18174.new#new

I Edzio (*) => http://hugok.pl.tl/GaLeRiA/kat-20.htm

I moja ulubiona "złota myśl":
"Czy przydarzyło się to, czy tez nie; tego nie wiem, jeśli jednak rozważyć te sprawę dogłębnie wszystko staje się prawdą"
Czarny Łoś

Offline hugok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 530
    • http://hugok.pl.tl/
  • Lokalizacja: Łaziska Górne
  • Moje króliki: Zorza :) ....i za tęczowym mostem Edzio (*)
Odp: Królik zaczał się mnie bać
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 09, 2010, 22:11:04 pm »
Ale dziś siedzi w klacie obrażony, bo go czesałam :P Nie cierpi tego i zawsze próbuje mi zwiać, wiec muszę go delikatnie przytrzymywać. Niestety nie ma chłop wyjścia, leni się na potęgę teraz.
Zorza <3 => http://forum.kroliki.net/index.php?topic=18174.new#new

I Edzio (*) => http://hugok.pl.tl/GaLeRiA/kat-20.htm

I moja ulubiona "złota myśl":
"Czy przydarzyło się to, czy tez nie; tego nie wiem, jeśli jednak rozważyć te sprawę dogłębnie wszystko staje się prawdą"
Czarny Łoś