Dr Tomasza Jóźwika znam jeszcze z pracy w lecznicy Labrador. Tam wraz z dr Tomaszem Szczepaniakiem kastrował mojego Tosia - ok.
Już jako młody lekarz był nastawiony na zajęczaki, opowiadał że operował zająca po wypadku. Z tego co mi wiadomo przeprowadzali sterylizacje/kastracje. Do dr T. Jóźwika odsyłakróliki i gryzonie z poważniejszymi problemami zaprzyjaźniony weterynarz.
Z panią dr Jóźwik miałam kontakt jeszcze w Sowie i na kolana mnie nie rzuciła.
Z czysym sercem polecam dr Mateusza Michałkiewicza
Mateusz Michałkiewicz
95-002 Glinnik, ul. Słoneczna 1, tel. +48 605 405 431
Wyciągnął moją Andzię z podłego zaawansowanego zapalenia jelit. Mojego leciwego Czesia z ataków padaczki ( nie e.cuniculi).
Ma specjalizację w zwierzętach egzotycznych, wiem że operuje i pogłębia wiedzę chirurgiczną. Został mi polecony przez dr Zielińskiego z Fauny
Do królików podchodzi bardzo poważnie i z poświęceniem. W trakcie leczenia Andzi bylismy w codziennym kontakcie.
Ponieważ łódzkie całodobowe to raczej porażka zadzwoniłam do dr Michałkiewicza i dotarł do gabinetu w niedziele po 20, wizyta trwała ponad godzinę ( na miejscu pełne badania krwi), opłata jak w dzień powszedni.
Z tego co mi wiadomo, nie jest zwolennikiem profilaktycznej sterylizacji, lecz tylko w momencie niepokojących objawów.
RTG uzębienia wykonał u mojego królika, bez narkozy na jasia dr Piotr Szejda z Fauny i dr Michałkiewicz bardzo pozytywnie wypowiedział się na temat wykonanych zdjęć.