Stosowałam Imaverol na jej zmiany na uszkach, już prawie wszystko zeszło i zaczyna się regenerowanie tych biednych słuchów
Jak tylko zeszły jej te grudki, bo nie wiem co to było, przestała przechylać główkę
Jakoś na dniach jedziemy do weta, żeby ją obejrzała od stóp do głów, więc przy okazji zobaczy co z uszkami itd. A przy okazji oddawania kupki Jogobelki do analizy, oddam też Doktorki, niech sprawdzą, czy wszystko ok
Imię... mi tam nie przeszkadza, przyjęłam, że tak się nazywa i tyle, ale faktycznie dużo ludzi mówi, że brzmi dziwnie
No więc, kto wymyśli maleńkiej jakieś piękne imię na początek nowego, wspaniałego, króliczego życia??