Autor Wątek: załatwia się wszędzie  (Przeczytany 22646 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

fieldfare

  • Gość
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #60 dnia: Lipiec 13, 2008, 12:17:19 pm »
Cytat: "AZI1983"
Prima właściwie nie ma juz swojego miejsca :oh:

To kiepsko dla Łaty, bo Prima była u nas pierwsza i jeżeli to sie nie zmieni, to ja nie będę mojego psa stresować. Sunia jest z adopcji po ciężkich przejściach i boi sie niemal wszystkiego  :(  
Czy można jakoś zmienić zachowanie królicy bez sterylizacji?
Nie myślałam, że z królikiem może być tak ciężko... Łata ma dzisiaj areszt klatkowy, bo leje wszędzie - upodobała sobie szczególnie wycieraczkę w sieni - mocz wpływa pod listwę i nie da się go usunąć, więc śmierdzi...   :zdenerwowany

Łata jest u nas na przechowaniu (od początku czerwca) na okres wakacji - jest królikiem przedszkolnym. Myślałam, że może uda się jakoś ją u nas zostawić, ale w przypadku, gdyby miał ucierpieć pies - królik nie zostanie, niestety...  :(

Jeżeli sterylka NA PEWNO ten problem rozwiązałaby, to nie mówię nie. Jednak póki co słodki króliczek przeistacza się w okropnego terrorystę a ja jestem na tyle zajęta, że nie mogę poświęcić Łacie aż tyle uwagi, bo poza Prima mam też ptaki: kanarki i papużki faliste, nie wspominając już o dziecku i mężu...  :>

Sen

  • Gość
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #61 dnia: Lipiec 13, 2008, 15:31:35 pm »
Najważniejsze jest wyciągnięcie jej z przedszkola, jak Ci sie uda zostawić ją u siebie zawsze możesz szukać jej nowego domku.
Byleby nie przedszkole, mnie po godzinie w przedszkolu głowa boli :/ A co dopiero zwierzaka. Króliki to wrażliwe zwierzęta a dzieciaki bywają okropne  :(

[ Dodano: Nie Lip 13, 2008 3:42 pm ]
fieldfare,  da się to jakoś z przedszkolem załatwić?
Chociażby nakłamać, ze królik okazał sie agresywny albo coś... I doradzić im nowe pluszaki bo zwierzęta się do przedszkola nie nadają :/
I jak nie dałoby się zatrzymać królika to znaleźć nowy dobry domek przez SPK :)

Nadira

  • Gość
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #62 dnia: Październik 01, 2008, 14:19:18 pm »
Jak już pisałam mam dwa króliki różne od siebie - Ela sika i bobkuje po całym domu natomiast Niuńka tylko w klatce ( która służy jej jako kibelek jedynie). Na noc zamykam je w łazience - Niuńkę muszę nakryć górą od klatki bo upodobała sobie zjadanie tapety i wtedy gdy jest tak zamknięta to nie zrobi ani bobka przez całą noc ani siku - rano biegnie do miski coś zjeść i dopiero później wskakuje na "tron" Nie wiem od czego to zależy że tak się zachowuje bo nie uczyłam jej czystości. Po prostu ma taki charakter. Czasem w dzień zgubi bobka jeśli zapomni go zjeść. Jeśli w klatce jest już mokro od siuśków ( daje jej ligninę) to robi kupę obok klatki a siku nadal tam albo czeka aż zmienię jej ligninę.

Ewa_Lola

  • Gość
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #63 dnia: Październik 12, 2008, 16:56:15 pm »
Moje dziewczyny leją i bobkują gdzie popadnie :/ Próbowałam je mniej więcej przez pół roku na różne sposoby uczyć do czego służy kuweta, aż w końcu dałam sobie spokój :/
Pewnie za późno się wzięłam za ich naukę, ale jak były młodsze, to w sumie nikt nie mówił/pisał, że króliki można nauczyć załatwiania się do kuwety.

[ Dodano: Nie Paź 12, 2008 10:24 pm ]
Ja już nie mogę :icon_frown Z Niką jeszcze da się wytrzymać, ale Lolka leje gdzie popadnie-cały czas na dywan, a już szczególnie sobie upodobała moje łóżko! Po prostu wskakuje na nie i zostawia "piękną" żółtą plamę na narzucie! Chwilami mam ochotę ją zamordować :zdenerwowany  A moja mama to już wychodzi z siebie  :(
Nie wiem, ja jej po prostu nie potrafię nauczyć lać do kuwety!
Bobki mi nie przeszkadzają, łatwo się je sprząta, ale ten mocz śmierdzi i zostawia plamy :/

Nadira

  • Gość
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #64 dnia: Październik 13, 2008, 09:30:52 am »
No coż, każdy właściciel królika, który kocha go musi prędzej czy później zrozumieć że mając te zwierzęta trzeba pokochać te ich bobki i siuśki :PP Wiem, że to trudne, zwłaszcza że jeśli domownicy nie rozumieją naszej miłości do tych futerkowych zwierzaków;) Nawet jeśli uda nam się nauczyć króliki załatwiać do kuwety to nie jest pewne czy będą to robiły cały czas, bo zmieniają swoje nawyki i z gorszych na lepsze i odwrotnie. Jedynym wyjściem jest uzbroić się w cierpliwość, na czas wyjścia królików z klatki można przykryć łóżko jakąś folią albo np. starym prześcieradłem ( grubym). Moje w sumie mało sikają bo trzymam je na frykasach a im mniej warzyw czy zieleniny tym mniej sików. Oczywiście nie można z nich całkowicie zrezygnować. Nie da się królików też trzymać cały czas w klatce:) Można też nie wpuszczać królików do pokoii pozostałych domowników ( ja np nie wpuszczam ich do pokoju dziecka).
Pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #65 dnia: Październik 13, 2008, 09:45:46 am »
Cytat: "Ewa_Lola"
Chwilami mam ochotę ją zamordować

Ewa_Lola, doskonale Cię rozumiem  :diabelek Na szczęście dla królików, nie mieszkam z rodzicami :P bo pewnie już dawno byłoby po mnie  :diabelek
Cytat: "Nadira"
Moje w sumie mało sikają bo trzymam je na frykasach a im mniej warzyw czy zieleniny tym mniej sików.

Rety! To ja już wolę mieć wszystko zaszczane niż skąpić ucholom zieleninki  :> Przecież to ich podstawowy pokarm! Na marginesie: pisząc "frykasy", masz na myśli pokarm Animalsa?
Cytat: "Nadira"
na czas wyjścia królików z klatki można przykryć łóżko jakąś folią albo np. starym prześcieradłem.

To racja :) Ewa_Lola, są różne nieprzemakalane wynalazki - możesz je wypróbować na łóżku :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Ewa_Lola

  • Gość
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #66 dnia: Październik 13, 2008, 13:13:14 pm »
Na łóżko to ja już im w ogóle nie pozwalam wchodzić.
Ale przecież dywanu nie przykryję folią :/

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #67 dnia: Październik 13, 2008, 13:17:16 pm »
No, folią nie  :lol Ale możesz 1: zwinąć dywan, 2: założyć pokrowiec, który nie jest folią, ale nie przemaka. Ktoś na forum kiedyś polecał coś takiego...
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Ewa_Lola

  • Gość
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #68 dnia: Październik 14, 2008, 13:05:03 pm »
Niestety nie mogę zwinąć dywanu, bo to w sumie nie jest dywan, tylko wykładzina, w całym pokoju.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #69 dnia: Październik 14, 2008, 13:07:23 pm »
...pozostaje zagroda...
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline monika.k

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 746
  • Płeć: Kobieta
  • żyj tak jakby każdy dzień miał być ostatnim
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #70 dnia: Październik 21, 2008, 13:18:06 pm »
Moja Dziunia nigdy się nie nauczyła załatwiania w kuwetce,lecz wzielam ją dużą ze sklepu więc już tak miała,Sisi jako jej córka wzieła z niej przykład,ale jest lepiej wychowana i stara sie ładnie załatwiać.Gdy w moim domu pojawił się samczyk Dukat,a potem Trusia moje dziewczyny poczuły ich zapach i zaczęły sikać wszędzie miestety,problem tylko w połowie sie rozwiązał bo ich kuweta stoi w kuchni a one sikały w pokoju,więc kupiłam im coś w rodzaju legowiska czyli takie kwadratowe poduchy płaskie,czasem sie je kupuje jako posłanie na krzeszła,kłade im one tam siusiają bo ona jest miękka,potem zmieniam na czystą i piore w pralce,choć niestety jak tylko robi się mokro to królewny na mokre nie robią tylko obok,a jak zostają same w domu a ja jestem w pracy to zaczynają sikać już też obok posłania i bobkować praktycznie wszedzie.\dobrym sposobem na czyszczenie takich plaM szczególnie na panelach aby sie nie odbarwiały jest zmieszanie soli,octu i soku z cytryny,ja to tym szuruje,potem odkurzam i w koncu przejeżdzam mopem.
Dziunia-baranek podrzutek , Pusia-o.belg znaleziona na ulicy. ; Dukat adoptowany z spk , Zebek i Misia adoptowane. Koty - Behemot vel Cynamon, Szaruś, Kubuś, Anielka, Chmurek.Za TM- Tuptuś, Dżekuś , Sisi  (31 październik 2010) , Trusia (9 maj 2011), Lucy - lewek ( 2012 ).



olga

  • Gość
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #71 dnia: Październik 22, 2008, 16:52:14 pm »
Tak,tak gdyby te królinki były takie przewidywalne jak sie wydaje :( mój adoptowany Julek poczatkowo ochoczo sikał do kuwety-jakiś tydzień i radość sie skończyła,bo od kilku dni znowu zostawia szlaczki bobków i siusków...co prawda nie jest to jakiś hardcore,bo regularnie sprzątam,ale nie wiem jak go zacząć oduczać.Nie nudzi się,bo zawsze gdzieś węszy i biega,obgryza i tarza się,niemozliwe,żeby robił to złosliwie czy z braku zajęcia.Natomiast kiedyś,w "poprzednim życiu" podgryzał stopy i niestety znowu zaczął ;(
Tak zachowywał sie w poprzednim domu przed kastracja,jak go wziełam był aniołkiem :diabelek  a teraz znowu znaczy teren i gryzie...uff co począć??

kalcia92

  • Gość
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #72 dnia: Kwiecień 11, 2009, 09:54:02 am »
Ojoj ma już rok. Wszystko było cacy aż tu w styczni zacął mi lać. 2 razy na łóżko, a tewraz ciągle na podłogę. Co zrobić? Miała to być ona ale teraz już sama nie wiem. Po oględzinach skłaniałabym się, że to on ale chyba przy najbliżeszj wizycie u veta zapytam się (o ile znów nie zapomnę~~). W sumie przycinanie pazurków już niedługo. No. Ale co z tym sikaniem? Nie wymagam, żeby sikał do kuwety. Niech mi tylko na podłonie nie leje a do klatki!

AdaR_87

  • Gość
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #73 dnia: Kwiecień 11, 2009, 10:28:57 am »
Czasem jak czytam o tym sikaniu wszędzie to już nie moge uwierzyć :wow
Moja Truśka raz nasikała mi na łóżko ale od tamtej pory ma na nie zakaz wstępu i po jakimś tygodniu ganiania za nią przestała na nie wchodzić. Zwykle jak jej się zachce to wchodzi do klatki zrobi co trzeba i wychodzi dalej biegać. Jednak gdy ma świeżo sprzatniętą klatke nie chce w niej pierwszy raz zrobić i stara się mi nasikać na róg dywanu ale przecież to widać kiedy królik zaczyna się kręcić i zawsze ją wtedy na siłę wkładam do klatki. Czy ty zostawiasz królika żeby sobie ciągle sam biegał i wcale na niego nie patrzysz? On potrzebuje czasu żeby wybrać miejsce i wystawić tyłeczek więc jak bedziesz na niego zerkać to z czasem zaczniesz wyłapywać momenty kiedy się szykuje do siuru. Na bobki niestety nie ma rady.

kalcia92

  • Gość
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #74 dnia: Kwiecień 11, 2009, 10:36:23 am »
Nie, wręcz przeciwnie. Staram się obserwować żeby wychwycić moment. Ale wczoraj wyskoczył z kuwety i pokicał do jego kącika, gdzie stoi klatka. Obwąchał siano i się zsikał eh. Później wskoczył do klatki i zaczęł szamac...

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #75 dnia: Kwiecień 11, 2009, 10:37:09 am »
Cytat: "AdaR_87"
Czy ty zostawiasz królika żeby sobie ciągle sam biegał i wcale na niego nie patrzysz? On potrzebuje czasu żeby wybrać miejsce i wystawić tyłeczek więc jak bedziesz na niego zerkać to z czasem zaczniesz wyłapywać momenty kiedy się szykuje do siuru.

Na moje dwa samce to działało. Tośka załapała od razu o co chodzi z kuweta. Za to Józia przed kastracja sikała w biegu. Nie było momentu wystawiania zadka, tylko siuuuur! :diabelek Jest wyjątkowo niereformowalnym króliczkiem. W klatce kuwetę opanowała. Ale jak jest wypuszczana, to posikuje sobie w różnych miejscach. Chyba chodzi jej o to, aby zaznaczyć swoją obecność w domu. Podkreśla, ze też jest ważna :)

Więc odkąd Józia jest ze mną, wierzę już w te problemy z sikaniem wszędzie  :diabelek

Nuna

  • Gość
załatwia się wszędzie
« Odpowiedź #76 dnia: Kwiecień 11, 2009, 10:50:19 am »
Znam to sikanie, a nawet bobkowanie w locie :)

Za klatka w kaciku postaw pudelko lub kuwete ze zwirkiem, moze sie skusi i tam naleje ...          albo poszuka miejsca obok  :lol  ale warto sprobowac.