Autor Wątek: Wapienko  (Przeczytany 15638 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Agatkak0

  • Gość
Wapienko
« dnia: Listopad 10, 2007, 14:00:44 pm »
Czy to normalne ze krolik sika w kolorze waienka ktore zjadl ? Herma ma pomaranczowe wapienko i wczoraj zauwazylam ze jej mocz byl w takim kolorze , minimalnie ciemniejszym. Czy wapienko zabarwilo czy to jest krew w moczu ?

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Wapienko
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 10, 2007, 14:05:05 pm »
Nie podawaj kostki wapiennej,to nie jest potrzenbe w diecie krolika.
Byc moze,ze to od wapna.
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

natasza

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 10, 2007, 16:46:33 pm »
Wapienka powodują kamienicę nerkową.Ja mojemu królikowi nie podaje wapienek dropsów i tym podobnych rzeczy ponieważ są niezdrowe.

Mandragora21

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 10, 2007, 17:53:55 pm »
Cytat: "natasza"
Wapienka powodują kamienicę nerkową.


mogą się przyczynic do nadmiernego odkładania wapnia w organizmie, jesli np. występuje jakaś dysfunkcja nerek.
Nie generalizujmy

Offline bell

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 78
Wapienko
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 10, 2007, 23:18:35 pm »
Królik nie przyswaja wapnia i nie jest mu ono do niczego potrzebne. Jeśli królik nie wydala wapnia z nerek z powodu wady genetycznej, to w jego nerkach tworzy się kamień i nie można go w żaden sposób usunąć. Króliczek bardzo cierpi z powodu kolki nerkowej a w końcu umiera z powodu zatrucia organizmu. Ten problem dotyczy bardzo wielu królików, ale często właściciele nie wiedzą, że królik chorował na kamicę. Ostre objawy występują dopiero w ostatniej fazie choroby, często na kilka dni przed śmiercią.
bell

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 11, 2007, 06:13:14 am »
Cytat: "bell"
Królik nie przyswaja wapnia i nie jest mu ono do niczego potrzebne.
:wow Przyswaja i jest mu ono potrzebne. Nie wiem skad wzięłaś takie informacje.
Z resztą wypowiedzi sie zgadzam.

naomi19

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 11, 2007, 12:35:13 pm »
Cytat: "bonnie_blue"
Cytat: "bell"
Królik nie przyswaja wapnia i nie jest mu ono do niczego potrzebne.
:wow Przyswaja i jest mu ono potrzebne. Nie wiem skad wzięłaś takie informacje.
Z resztą wypowiedzi sie zgadzam.

Królik jak co to ma zaurzone usuwanie wapnia z organizmu, a raczej jego nadmiaru, a nie przyswajania :)
Jest ono potrzebne, tak jak innym żywym stworzeniom, widzę, że nastapiła jakaś demonizacja wapnia ;)

Offline bell

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 78
Wapienko
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 11, 2007, 21:09:09 pm »
Szanowne młode koleżanki, to nie jest miejsce na wykłady jakie ilości wapnia i w jakim okresie życia potrzebne są królikowi.Pierwsze zdanie to skrót myślowy, ci którzy poszukiwali informacji na ten temat wiedzą o co chodzi.Wiele roślin, granulat, woda itd, stanowiących codzienną dietę, zawierają taką ilość wapnia, której królik nie jest wstanie przyswoić. Odkłada się on nerkach, pęcherzu i przewodach moczowych.Chodziło o to,że wiele osób nie ma o tym pojęcia i podają takie wapienka albo inne paskudztwa, a ich zwierzaki potem cierpią.
Jak ktoś ma jakieś wątpliwości to proponuję dyskusję na ten temat z jakimś wybitnym specjalistą, np. prof. Bieleckim na SGGW, który codziennie ogląda skutki pomysłów "wszystko wiedzących" nastoletnich właścicieli królików.
bell

Offline bell

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 78
Wapienko
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 11, 2007, 21:10:25 pm »
Jeśli ktoś nie trzymał na rękach umierającego na kamicę królika, to raczej nie wie o co mi chodziło.

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 11, 2007, 21:46:43 pm »
Cytat: "bell"
Jeśli ktoś nie trzymał na rękach umierającego na kamicę królika, to raczej nie wie o co mi chodziło.
Tylko bez takich tekstow, ok??
Nie znasz nas, nie wiesz co przezylysmy wiecf nie masz prawa mowic takich rzeczy.

Offline bell

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 78
Wapienko
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 11, 2007, 22:20:47 pm »
To stwierdzenie faktu droga młoda koleżanko.
A na fakty, żaden dorosły człowiek się nie obraża.Szczególnie jeśli go to nie dotyczy.

dziunia82

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 12, 2007, 01:43:02 am »
#bell po Twoich wypowiedziach nie widac że jesteś starsza niz niektórzy użytkownicy forum.Dziewczyny udzieliły odpowiedzi takich jakie posiadały informacje a Ty (bez urazy) ale zmiaszałaś je z błotem używając określeń "młode koleżanki".A Ty masz jakeś rewelacyjne doświdczenie z królikami żeby tak sie odnosić do innych?Mam nadzieję, że nie weźmiesz tego do siebie. Pozdrawiam.

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 12, 2007, 06:35:59 am »
Cytat: "bell"
o stwierdzenie faktu droga młoda koleżanko.
A na fakty, żaden dorosły człowiek się nie obraża.Szczególnie jeśli go to nie dotyczy.
Skad wiesz ze mnie to nie dotyczy, stara oświecona koleżanko.
Moze bys nam napisala jak przeciwdzialac kamicy, jakie sa przyczyny, jak leczyc krolika z kamica, jaka stosowac diete?
Chetnie sie dowiem :)

Offline bell

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 78
Wapienko
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 12, 2007, 09:48:35 am »
"niektórzy użytkownicy" są w wieku moich dzieci, więc pozwalam sobie na okreslenia typu
"młode koleżanki". Jesli ktos uwaza, że to "mieszanie z błotem", to chyba ma jakiś problem.
W kazdym razie, to jest również zdanie jednego z moich dzieci, które jest studentem IV roku. Na tym forum droga dziuniu82 wiele osób ma kilkanaście lat i pisanie do nich postów na poziomie uniwersyteckich wykładów jest nieporozumieniem. Powód jest prosty, wiele osób ma trudności w czytaniu ze zrozumieniem,co widać po reakcjach na różne  założone tematy.
A w tle są takie historie, które można znależć na stronach spk- zatuczenie królika na śmierć czekoladą, głodzenie żeby nie rósł, celowe łamanie skoków itp. Tego nie robią kosmici, tylko właściciele królików- z głupoty, z braku podstawowej wiedzy i z przekonania że są najmądrzejsi na świecie.
bonnie_blue pytasz skąd wiem,że cię to nie dotyczy? Dziwne pytanie. Twój Bobisław choruje na kamicę i masz dużo szczęścia,że kamienie tworzą się w pęcherzu.Moje stwierdzenie dotyczyło śmierci królika z powodu kamicy nerkowej a ta sytuacja cię nie dotyczy.

Agatkak0

  • Gość
No hallo ....
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 12, 2007, 17:30:08 pm »
Ja tylko sie spytalam o wapieniko , bo Herma lubi je jesc , czasem jedno w ciagu dnia . I dlatego spytalam m. in czy ono moze zabarwiac jej mocz. Nie sadzilam ze jedno pytanie moze wywolac taka reakcje. Gziekuje za wszystkie odpowiedzi. I pozdrawiam w imieniu Hermy i moim :)  :krolik

naomi19

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 12, 2007, 17:58:25 pm »
Cytat: "bell"
"niektórzy użytkownicy" są w wieku moich dzieci, więc pozwalam sobie na okreslenia typu
"młode koleżanki". Jesli ktos uwaza, że to "mieszanie z błotem", to chyba ma jakiś problem.

No to my mamy jakiś problem, dobrze, że Ty go nie masz ;)
Widocznie z nami jest cos nie tak.
Piszesz, że królikowi wapno jest do niczego nie potrzebne i że go nie przyswaja, piszesz, że ten, kto nie trzymał umierającego królika na rękach nie wie o czym jest mowa, a potem się oburzasz, że ktos ma odwage Ci zwrócic uwagę, że nie masz racji.
A co do info o problemach z nadmiarem wapnia w diecie, to wolałabym zasięgnąć informacji u bonnie- nie wiem, czy się tyle naczytałas o tym co ona, ale nie mnie to oceniać.

Agatka- jedno wpienko w ciągu dnia?  :wow  Na prawde lepiej bedzie ja je natychmiast wyeliminujesz z diety. Idealna ilośc wapnia w diecie to 0,6%, sam granulat zawiera więcej, więc takie wapienka sa niepotrzebne.

Offline bell

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 78
Wapienko
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 12, 2007, 19:30:37 pm »
czytać można dużo, tajemnicą pozostaje zrozumienie tekstu. 75 %dorosłych ludzi w tym kraju nie rozumie informacji podawanych w wieczornych "Wiadomościach" -to z badań naukowych prowadzonych w ubiegłym roku. Reszta bez komentarza droga naomi19. Jeśli nie zrozumiałaś mojego pierwszego postu do Agatki, to jej odpowiedź chyba rozjaśniła nieco twój pogląd na przyswajanie wania z kostki.  :P  :PP  :hahaha

Offline bell

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 78
Wapienko
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 12, 2007, 19:33:10 pm »
:icon_arrow

naomi19

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 12, 2007, 19:35:18 pm »
Cytat: "bell"
czytać można dużo, tajemnicą pozostaje zrozumienie tekstu.

Bez komentarza.

Mandragora21

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 12, 2007, 21:29:34 pm »
ehhh, nie ma to jak być wszechwiedzącym, straszym człowiekiem....
mimo wszystko - nie zazdroszczę

Offline bell

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 78
Wapienko
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 12, 2007, 23:08:37 pm »
to uczucie jest mi zupełnie obce, za to bardzo bliskie jest współczucie.

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 13, 2007, 02:24:07 am »
Cytat: "bell"
o uczucie jest mi zupełnie obce, za to bardzo bliskie jest współczucie.
to dobrze, ze jest to bliskie Ci uczucie. Mozesz sobie wspolczuć swojej ignorancji. My Ci rowniez wspolczujemy.
Cytat: "bell"
czytać można dużo, tajemnicą pozostaje zrozumienie tekstu. 75 %dorosłych ludzi w tym kraju nie rozumie informacji podawanych w wieczornych "Wiadomościach" -to z badań naukowych prowadzonych w ubiegłym roku.
Nie wiem dlaczego poruszasz temat wtornego anaflabetyzmu na kroliczym forum. Jesli sama masz taki problem, to muszę Cię zmartwic-my Ci nie pomozemy. Na szczescie mieszkasz w Warszawie, wiec na pewno znajdziesz jakiegos dobrego specjaliste.
Acha. Nie wystarczy zrozumiec, ale trzeba tez w odpowiedni sposob zinterpretowac podane informacje. Z tym tez chyba masz problem.
Cytat: "bell"
Jeśli nie zrozumiałaś mojego pierwszego postu do Agatki, to jej odpowiedź chyba rozjaśniła nieco twój pogląd na przyswajanie wania z kostki. :P :PP :hahaha
O jakim przyswjaniu kostki z wapnia mowisz?? Gdybys choć trochę zagłebiła sie w temat natrafilabys na informacje o przyswajaniu wapnia z kostki"wapiennej". Wapn wapniowi nierówny. Mowi o tym np. dr Lewandowska (zreszta temat przyswajalności wapnia z roznych produktow jest poruszany chyba w kazdym artykule o kamicy ukladu moczoweg. Tajemnica tkwi nie w ilosci wapnia, ale w jego przyswajalnosci. Ale niestety nie wystarczy czegos przeczytac ale trzeba tez to zrozumiec i odpowiednio zinterpetowac).
Napisalabym wiecej, ale nie sprawia mi przyjemności obnazanie ignorancji innych osob.
P.S. Widzialam krolika umierajacego na kamice i widzialam rowniez jak inny krolik przez parenascie godzin rodzil duzy kamien. Wiec chyba jednak wiem jakim problemem jest kamica ukladu moczowego i jaka mozna stosowac profilaktyke.
Jak dla mnie EOT

Offline bell

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 78
Wapienko
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 13, 2007, 13:19:04 pm »
bonnie ciekawe jak interpretujesz swoją agresywną postawę ? Masz kompleks związany z miejscem zamieszkania ? współczuję, bo to raczej nie mija z wiekiem i utrudnia prawidłową socjalizację.Wydaje ci się, że obnażyłaś moją ignorację? Zabawne. Pokazałaś tylko swoją  złosliwość i objawy braku wychowania.

Offline Iras

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
Wapienko
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 13, 2007, 13:43:25 pm »
hmmm... widze ze tu niezla dyskusja sie rozwinela....  no dobra - bll, piszesz, ze krolikowi wapno do niczego nie jest potrzebne - blad, wapno jest konieczne do prawidlowego funcjonowania organizu - niedobor wapnia spowoduje zwiekszona lamlowosc kosci, ogolne zaburzenie funkcjonowania organizmu - wiecej, niedobory wapniowe moga nawet przyczynic sie do uszkodzenia ukladu nerwowego. Wapno w diecie krolika jest potrzebne - tyle, ze jak w przypadku wszystkiego co za duzo to niezdrowo (kostki wapienne).

Nadmiar wapnia natomiast przyczynia sie do innych rzeczy - choc czesto podobnych do niedoboru - przede wszystkim nadmiar wapnia powoduje zaburzenie gospodarki wapniowo- fosforowej - to natomiast spraia, ze mimo iz wapnia jest dosyc (+ nadmiar) organizm owego wapnia "nie widzi"- wiec poajwiaja sie objawy zwiazane z niedoborem. wapno odklada sie "dzie sie da" - miedzy innymi w tawach - co powoduje ich uposledzenie , wiecej - nadmiar powoduje rowniez to, ze kosci staja sie kruche.

Nieco ogolnie - wapno jest potrzebne - ale krolik otrzymuje wystarczajacac ilosc w normalnym pozywieniu - nawet jesli tego wapnia jest zbyt duzo (zle zbilansowana dieta) to jednak niewielkie nadmiary krolik jest w stanie wydalic - kostki wapienne w zwiazku z tym, predzej zaszkodza niz w czymkolwiek pomoga - bo o ile niewielki nadmiar krolik jest w stanie usunac, to przy zbyt duzym - organizm nie nadaza, a to czego nie usunie od razu zaczyna sie odkladac.

aha - aprospos tego ze wapn wapniowi nierowny - owszem, jednak to czy krolik dany wapn zdola przyswoic nie zalezy tylko od tego jaki to wpapn - rownie wielkie znaczenie ma unkcjonowanie organizmu, to w jakiej postaci jest wapn, jaki, a rowniez to ile go jest.  przypadku zywego organizmu nie ma czegos takiego, ze jedno przyswoi, a inne niie - to zalezy od danego organizmu i calej masy innych czynnikow.
Jesli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu zwierząt bez rodowodu - obejrzyj

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 13, 2007, 13:44:27 pm »
Cytat: "bell"
bonnie ciekawe jak interpretujesz swoją agresywną postawę ?
Zniżam sie do Twojego poziomu.
Cytat: "bell"
Pokazałaś tylko swoją złosliwość i objawy braku wychowania.
Dostowalam sie poziomu ktory Ty prezentujesz w tym temacie
Cytat: "bell"
Wydaje ci się, że obnażyłaś moją ignorację? Zabawne.
ja tu nie widze nic zabawnego

Offline bell

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 78
Wapienko
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 13, 2007, 14:11:55 pm »
Iras , jak juz pisałam moje pierwsze zdanie w poście odnosilo sie do wapnia z kostki wapiennej  podawanej przez Agatke królikowi. Traktuje to jako skrót myslowy i o tym też pisałam. Na forum często pewne wypowiedzi są upraszczane, bo szczegółowe wywody czesto nie trafiaja do wyobrażni osobom opiekujacym się królikami/ czesto sa to dzieci lub nastolatki/
Jak sie okazało królik Agatki często zjada kostkę w jeden dzień.  :oh:

bonnie jako specjalista / warszawski/ od dewiacji osobowości bardzo chętnie pomogę ci / bezpłatnie/ w znależieniu twojego poziomu. Nie bedziesz czuła traumatycznej potrzeby zniżania sie do innego poziomu lub jak wolisz poziomu osób które krytykujesz w swoich postach.

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 13, 2007, 14:24:34 pm »
Cytat: "bell"
bonnie jako specjalista / warszawski/ od dewiacji osobowości bardzo chętnie pomogę ci / bezpłatnie/ w znależieniu twojego poziomu. Nie bedziesz czuła traumatycznej potrzeby zniżania sie do innego poziomu lub jak wolisz poziomu osób które krytykujesz w swoich postach.
Za to ja mogę Ci pomoc w rozwinieciu umiejetnosci czytania ze zrozumiemim:)
Cytat: "bell"
Iras , jak juz pisałam moje pierwsze zdanie w poście odnosilo sie do wapnia z kostki wapiennej podawanej przez Agatke królikowi. Traktuje to jako skrót myslowy i o tym też pisałam. Na forum często pewne wypowiedzi są upraszczane, bo szczegółowe wywody czesto nie trafiaja do wyobrażni osobom opiekujacym się królikami/ czesto sa to dzieci lub nastolatki/
Jak sie okazało królik Agatki często zjada kostkę w jeden dzień.  
Akurat ten skrot myslowy byl niepotrzebny/nietrafiony.
Niestety duzo osob bedacy na forum bierze sobie takie rady bardzo doslownie. Wystraczylo napisac, ze krolik nie potrzebuje kostki, ze nadmiar wapnia moze spowodowac kamice.

Offline Iras

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
Wapienko
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 13, 2007, 14:40:06 pm »
Cytuj
Akurat ten skrot myslowy byl niepotrzebny/nietrafiony.


raczej nieco nieodpowiednio sformulowany - jak widac skrot ow nie dotarl do wszystkich tak jak bylo to w zamyysle. jesli chodzi natomiast o bardziej szczegolowe wypwiedzi  no coz... jestem zdania takiego, ze czasem lepej jest sie rozpisac na temat do czego niektore rzeczy moga doprowadzic, - bo czesto ogolnikowe informacje nie docieraja do niektorych. A i wole wychodzic z zalozenia ze osoby, ktore to czytaja potrafia myslec. wiek tak naprawde nie odgrywa tak waznej roli jak sie niektorym wydaje - siedze na roznych forach i widze, ze ktos kto ma 12 lat potrafi czesto wypowiaac sie madrzej od kogos teoretycznie doroslego.
Jesli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu zwierząt bez rodowodu - obejrzyj

naomi19

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 13, 2007, 14:43:11 pm »
Cytat: "bell"
bonnie jako specjalista / warszawski/ od dewiacji osobowości bardzo chętnie pomogę ci / bezpłatnie/ w znależieniu twojego poziomu.

Najlepszy przykład tego, że psychiatrzy często siedza pod stołem  zamiast przy stole.

Offline bell

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 78
Wapienko
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 13, 2007, 15:23:05 pm »
bywa i tak naomi , siedziałam kiedyś pod stołem z pewną przyszłą mamusią :lol
oboje żyją, chociaz planowała wyskoczyć przez okno.

Iras, jak zapewne wiesz ludzie piszą na forach co chcą, a co często nie jest zgodne z prawdą.
Maja poczucie, ze internet zapewnia im anonimowość i bezkarność. Nie można być pewnym, ze osoba, która pisze, że ma 12 lat faktycznie tyle ma. Nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie. Moze widziałas taką kampanię społeczną w tv ? Ona oddaje skalę problemu, chociaż odnosi się głównie do konkretnej tematyki.  Nie mówie oczywiście o członkach spk czy innych organizacji, którzy często znają sie osobiście.
Problemu: kto, co i dlaczego zrozumiał tak, a nie inaczej napewno tu nie rozstrzygniemy.

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #30 dnia: Listopad 13, 2007, 16:11:33 pm »
e tam :)

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 13, 2007, 16:27:00 pm »
Iras chcialabym sie Ciebie zapytac jak to jest z zakwaszaniem moczu u krolika? Spotkalam sie z wieloma sprzecznymi opiniami na ten temat i teraz za bardzo nie wiem co mam myslec (widzę, ze jestes obeznana w temacie i mam nadzieje, ze mi pomozesz :) )

Offline Iras

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
Wapienko
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 13, 2007, 17:18:24 pm »
Cytuj
Iras chcialabym sie Ciebie zapytac jak to jest z zakwaszaniem moczu u krolika?


tzn.? Masz na mysli zakwazanie moczu w przyadku wystepowania kamieni w pecherzu moczowym? Jesli o to- to powiem tak : krolik jako zwierze typowo roslinozerne ma naturalny odczyn moczu zasadowy - sprawia to, ze kamienie pochodzenia wapniowego (przy zbyt duzej ilsci wapnia w diecie) maja wieksza "szanse" zeby sie utworzyc - kwas moczowy ich nie rozpuszcza. toretycznie zakwasznie moczu powinno pomoc - jednak tu jest pewien "haczyk" - zakwaszenie moczu, owszem - pomoze, jednak w BARDZO niewilkim stopniu i tylko we wczesnym etapie gdy to co znajduje sie w pecherzu moczowym nie zasluguje jeszcze na miano kamieni, a na piasek - tyle, ze na tym etapie jest to jeszcze niezauwazalne.

zakwaszenie moczu moze pomoc przy zapobieganiu utworzenia sie kamieni - na te ktore juz sa nie pomoze. Problem polega jednak na tym, ze zbyt duze zakwaszenie moczu u krolika wywolane "sztucznie" na dluzsza mete bedzie wykanczajace dla nerek.

nie wiem czy o to chodzilo - a jesli - to mam nadzzieje ze odpowiedz wystarczajaco obszerna :] (i ze nie zakrecilam za bardzo)
Jesli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu zwierząt bez rodowodu - obejrzyj

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 13, 2007, 17:28:02 pm »
Dziekuje bardzo za odpowiedz :)
Cytat: "Iras"
Problem polega jednak na tym, ze zbyt duze zakwaszenie moczu u krolika wywolane "sztucznie" na dluzsza mete bedzie wykanczajace dla nerek.
Walsnie z tego powodu nie wiem co robic. Czy podawac troche witaminy C i tym samym zapobiegac utworzeniu sie kamienia, czy lepiej nie z powodu nerek. Bo pomimo diety, duzej ilosci ruchu i zwiekszonej ilosci wypitej wody boje sie, ze znowu utworzy mu sie cos w pecherzu :(

Offline Iras

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
Wapienko
« Odpowiedź #34 dnia: Listopad 13, 2007, 17:40:14 pm »
Szczerze? Wolalabym nie ryzykowac - bo o ile kamieni z pecherza moczowego mozna sie pozbyc chocby za pomoca cewnika - to niewydolnosc nerek na roznym tle (np. kamica nerkowa - czesto spowodowana nadmiarem wit. C) jest juz o wiele powazniejsza sprawa... tym bardziej, ze kroliki nie pozbywaja sie tak latwo nadmiaru wit c jak ludzie czy swinki morskie....
Jesli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu zwierząt bez rodowodu - obejrzyj

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #35 dnia: Listopad 13, 2007, 17:49:20 pm »
Dziekuje bardzo za opinie :)
Czytalam tek wiele sprzecznych publikacji na ten temat, ze juz sie pogubilam.
Najbardziej sie boje, ze znowu bede miala taka sytuacje (srodek nocy, nieprzytomny z bolu krolik i brak chetnych do pomocy weterynarzy) i dlatego tak sie wypytuje. Niestety w moim duzym miescie nie ma zadnego specjalisty od krolikow, a pogotowie weterynaryjne nie przyjezdza do krolikow :/

Offline Iras

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
Wapienko
« Odpowiedź #36 dnia: Listopad 13, 2007, 17:55:14 pm »
hmmm... jestes w stanie zlapac mocz krolika, zeby go zbadac? jesli tak - to warto jest robic co jakis czas badanie mocz - pozwoli to wykryc ze cos zlego sie dzieje, zanim pojawia sie objawy
Jesli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu zwierząt bez rodowodu - obejrzyj

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #37 dnia: Listopad 13, 2007, 18:15:47 pm »
Jeszcze raz dziekuje za pomoc  :przytul
Cytat: "Iras"
hmmm... jestes w stanie zlapac mocz krolika, zeby go zbadac? jesli tak - to warto jest robic co jakis czas badanie mocz - pozwoli to wykryc ze cos zlego sie dzieje, zanim pojawia sie objawy
Bobik pieknie wspolpracuje wiec latwo zlapac jego mocz :D
Tylko ktore parametry pokazuja, ze cos zlego sie dzieje (na pewno krew w moczu, ale czy cos jeszcze to niw wiem :( ). wiem, ze powinnam isc z tymi watpliwosciami do weta, ale niestety w moim miescie nie ma zadnego specjalisty od zwierzat egzotycznych.

Offline Iras

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
Wapienko
« Odpowiedź #38 dnia: Listopad 13, 2007, 18:28:20 pm »
tak na "surowo" nie majac wynikow trudno powiedziec co moze miec znaczenie - fakt faktem - w razie czego - wklej wyniki na forum... ksiazka "wartosci referencyjne podstawowych badan laboratoryjnych w weterynarii" zaiwera "pare" przydatnych ifnormacji :P (toche za duzo tego by wszystko napisac - mogloby byc to tez lekko niezruzumiale)

dokladniej mowiac - wszystko ma znaczenie - ilosc kwasu moczowego, osad, barwa (no dobra - u krolikow barwa mniej znaczy...) z czego sie osad sklada itp. itp. - wiec dlateo - sporo trzeba by pisac...
Jesli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu zwierząt bez rodowodu - obejrzyj

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #39 dnia: Listopad 13, 2007, 18:44:42 pm »
Iras. Twoja pomoc jest nieoceniona :*

Offline Iras

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
Wapienko
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 13, 2007, 18:59:52 pm »
Cytat: "bonnie_blue"
Iras. Twoja pomoc jest nieoceniona :*


oj tam, przesada - nawet nie moge ci powieziec co w razie czego podac krolikowi, bo nie wiem czy nie zaszkodziloby (tzn. standart przy kamieniach w pecherzu)...

ps. patze sobie na to co masz napisane w rubryce "skąd" i wspominam... moja pierwsza swinka morska nazywala sie rincewind :]
Jesli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu zwierząt bez rodowodu - obejrzyj

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #41 dnia: Listopad 13, 2007, 19:35:10 pm »
Cytat: "Iras"
oj tam, przesada - nawet nie moge ci powieziec co w razie czego podac krolikowi, bo nie wiem czy nie zaszkodziloby (tzn. standart przy kamieniach w pecherzu)...
w przypadku bolu najlepiej dziala no-spa w zastrzyku (ktora mam na wszelki wypadek w domu :) ) Lekarz moze podac jakis lek przeciwbolowy na S (Bobik dostawal to przez 2 tygodnie po urodzeniu kamienia). Co robic dalej juz nie wiem (tzn wiem, ale moze nie bede wniakc w medyczne zabiegi)
Twoja pomoc jest nieoceniona, bo niestety nie znam zadnego lekrza z ktorym moglabym porozmawiac (ktory moglby rozwiac moje watpliwosci). Co z tego, ze szukam w Internecie, tlumacze artykuly skoro nie potrafie zweryfikowac tych informacji. Do tego nie znam fachowej terminologii i boje sie, ze moge jeszcze zaszkodzic Bobikowi :(
P.S. Jestes 3 osoba, ktora wie "skad" pochodze  :lol Zazwyczaj ludzie pytaja w jakim kraju mieszkam, malo kto WIE. Z calej serii najbardziej podobaja mi sie ksiazki o wiedzmach. Gdybym zaczela czytac tę serię zanim przygarnelam Bobislawa to pewnie nazwalabym go Niania Ogg  :lol

amnestria

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #42 dnia: Listopad 13, 2007, 20:08:47 pm »
Bonnie ja też wiem skąd pochodzisz :DD
Ale to taki malusi OT
Nie chcę Wam przerywać dyskusji, skądinąd bardzo ciekawej

Offline Iras

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
Wapienko
« Odpowiedź #43 dnia: Listopad 13, 2007, 20:11:27 pm »
no-spa to podstawa, jesli chodzi o przeciwbolowe... hmmm aktualnie nic na S. nie przychodzi mi do glowy - wiem na pewno ze tolfedyne mozna dawac, a z antybiotykow na pewno mozna baytril albo enroxil (+ poddstawa przy jakichklwiek antybiotykach - lakcid, czy trilac) , na zwiekszenie odpornosci - scanomune... wiem tez na pewno ze zabjczo na kroliki dziala amoksycylina (betamox, synergal, synulox - antybiotyki)

a nad czym glownie sie zastanawiam? nad tym czy furagina nie jest szkodliwa - (np. furosemid)  - ze wzglddu na to ze przydatne jest przeplukanie (kroplowka z nacl - chociazby podskorna + furosemid)

ps. gdybym potrafila to wypowiedziec to jedna z moich swinek morskich nazywala by sie babcia W. No i jeden z moich krolikow nazywa sie turysta... (buehehehe - z mysla o pierwszym turyscie w swiecie dysku :P )
Jesli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu zwierząt bez rodowodu - obejrzyj

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #44 dnia: Listopad 13, 2007, 20:30:11 pm »
Cytat: "amnestria"
Bonnie ja też wiem skąd pochodzisz :DD
Odzyskuje wiarę w ludzi :]
Cytat: "Iras"
a nad czym glownie sie zastanawiam? nad tym czy furagina nie jest szkodliwa - (np. furosemid) - ze wzglddu na to ze przydatne jest przeplukanie (kroplowka z nacl - chociazby podskorna + furosemid)
ponoć furagina i furosemid nie są szkodliwe, ale glowy sobie uciac nie dam. Jesli chodzi o kroplowki to, w takich ekstremalnych przypadkach sa niezastapione. Zamiast poic, narazac na stres robisz rachu-ciachu i po sprawie (do tego po kroplowkach nie ma az tyle wapnia w moczu i sikanie sprawia krolikom [a przynamniej Bobislawowi sprawiało] widoczną ulgę.
Ten lek byl jakis na s. ale nie pamietam nazwy. Z lekow Bobik dostawal jeszcze Enroxil, Catosal oraz Cyproheptadine.
P.S. Weatherwax to troche za dlugie do wymawiania (chyba zeby nazwa Esme). Mi by sie podobalo mowic do Bobislawa Nianiu  :lol

Offline Iras

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
Wapienko
« Odpowiedź #45 dnia: Listopad 13, 2007, 20:50:02 pm »
Cytuj
do tego po kroplowkach nie ma az tyle wapnia w moczu


wlasnie o to chodzi z furosemidem - zwierz sika po tym wiecej - wiec i szybciej sie pozbyc tego co szkodliwe. co do lekow - enroxil antybiotyk. catosal zestaw witamin (glonie b) tego ostatniego nie kojarze.  Aporpos catosalu i no spy - przy podawaniu warto rozcieczac (nacl) - bo podane bezposrednio szczypia jak diabli ( jak bardzo szczypie catosal nie wiem do konca, ale o tym co sie czuje przy nospie mialam okazje sie przekonac wlasnorecznie...)

ps. a rincewind nie za dlugie? :P moja druga swinia natomiast nosila miano dwukwiat - mimo dwugodzinnej podrozy komunikacja miejska, 15 minut w plecaku na rowerze  i oogolnej - calkowitej zmiany miejsca gdy do mnie trafil przeja sie tym tak, ze na dzien dobry poszedl sprawdzic do czego sluzy to futrzaste cos co sie na niego gapi i czy nadaje sie do jedzenia (kot) podobnie potraktowal takie wielkie czarne mokre us co na niegodmuchalo - sprawdzil czy nadaje sie do jedzenia i zaczal narzekac gdy dmuchnelo nieco gwaltowniej (uszczypal psa  nochal, na co pies zareagowal kichnieciem)
Jesli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu zwierząt bez rodowodu - obejrzyj

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #46 dnia: Listopad 13, 2007, 21:20:31 pm »
ja pare razy na tydzien podaje mu troche Urosanu, pilnuje zeby duzo pil i biegal. Do tego ziolka moczopedne i chyba dzieki temu nic mu sie jeszcze nie porobilo. Diety juz az tak nie pilnuje. To znaczy wysokowapniowe zarelko podaje okazjonalnie i w ograniczonych ilosciach, ale juz nie wydziwiam tak jak na poczatku (np. w ogole nie podawalam pietruszki, mleczy ani nic takiego)
Cyproheptadine  dziala na apetyt (ten lek podaje sie rowniez w przypadku zatoru). Inna nazwa to Petrosal albo jakos tak. Ten lek podaje sie rowniez kotom aby pobudzic apetyt.
Jesli chodzi o No-spe i Catosal to Bobik nawet nie zauwazal, ze cos mu sie podaje. Siedzial spokojnie na pralce i nawet sie nie ruszyl.  Ale z tego co zauwazylam to on ma bardzo wysoki prog bolu, wiec moze to dlatego.
P.S. W sumie masz racje z tym rincewindem :)
Masz niezlego agenta z dwukwiatu. Az sie dziwie, ze ani kot ani pies nic mu nie zrobily  :wow   Chociaz w sumie to Bobislaw tez jest postrachem moich psow. Czasami do niego podejda, poniuchaja ale jak zacznie je gonic to sprintem przed nim uciekaja  :lol To samo kot babci :co_jest

Offline Iras

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 174
  • Płeć: Kobieta
Wapienko
« Odpowiedź #47 dnia: Listopad 13, 2007, 21:44:36 pm »
Cytuj
Inna nazwa to Petrosal albo jakos tak


peritol pewnie ;)

jesli chdzi o diete - to tez nie ma co przesadzac - bo tak czy inaczej - wapn potrzebny jest.

Kroliki ogolnie sa dosc odporne na bol - dlatego tez czesto zbyt pozno zaczyna byc widoczne ze cos jes nie tak - odobnie jest z kotami.

ps. dwukwiat jest juz niestety śp - w zeszlym roku trafilo mu sie zachlystowe zapalenie pluc... calosc trwala niecale 24h. co do psa i kota - to akurat nie ma z nimi problemu u mnie - koty wyznaja "zasade" ze jak cos nie ucieka to lepiej tego nie ganiac, a pies ktory mial okazje poznac dwukwiata to taka totalna ofiara, ktora nie wie do czego zeby sluza....

tak sobie mysle, ze nieco offowat sietu zrobilo... chociaz w sumieod wapienek do kamieni w pecherzu jest dosyc blisko... hmm... proponuje jednak przenisc sie na nieco inny temat... jakies propozycje?
Jesli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu zwierząt bez rodowodu - obejrzyj

Gina

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #48 dnia: Listopad 13, 2007, 21:59:51 pm »
Może poprosicie moda lub admina o przedzielenie tematu i umieszczenie części o kamieniach w pęcherzu w osobnym temacie w tym dziale (choroby)? Informacje tu zawarte na pewno komuś się przydadzą w przyszłości ;)

bonnie_blue

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #49 dnia: Listopad 14, 2007, 06:43:10 am »
Witam :)
Moze by poprosic Agatkak0 zeby zmienila temat.
Cytat: "Iras"
Kroliki ogolnie sa dosc odporne na bol - dlatego tez czesto zbyt pozno zaczyna byc widoczne ze cos jes nie tak - odobnie jest z kotami.
he. Jemu możesz podawać kroplówki, zastrzyki i Bóg wie co tam jeszcze a on nawet nie drgnie. Weci mowia, ze rzadko kiedy trafia sie taki pacjent :D
Cytat: "Iras"
jesli chdzi o diete - to tez nie ma co przesadzac - bo tak czy inaczej - wapn potrzebny jest.
Jak sobie przypomnę co robilam na początku, to strasznie mi wstyd. Karmiłam go sama babka i trawa, specjalnie wyszukiwałam warzywa i zioła z minimalna ilością wapnia. Chciałam nawet podawać wodę destylowana  :oh:
Na szczęście poczytałam, dokształciłam sie i teraz już zdrowo podchodzę do tego wszystkiego.
P.S. Wyrazy współczucia z powodu Dwukwiatu. Widzę, ze Twój pies jest taki jak mój. Takie ciotki jak Cyryl rzadko sie trafiają  :oh: Ale moze to i lepiej, bo przynamniej Bobik moze biegac ile chce.

Arya

  • Gość
Wapienko
« Odpowiedź #50 dnia: Listopad 14, 2007, 18:08:55 pm »
Cytat: "bell"
czesto sa to dzieci lub nastolatki

i myślisz, że co, że skoro dana osoba jest w wieku dziecka lub nastolatka to odrazu jest mniej inteligentna, głupsza, i trzeba jej przygotowywać odpowiedzi jak dla 3 latka ( a wątpie by na tym forum były w tym wieku dzieci) ? No to Cię zmartwię, bo dużo jest nastolatków którzy mają wieksza inteligencję od dorosłych.

Ale widzę, ze dyskusja się skończyla, więc mój post jęst zbędny :)