Bardzo dziękuję Makusi za WO dla Helenki
Dziękuję też wszystkim osobom, które wsparły jej leczenie i kibicowały podczas zmagań z chorobą
Uszata zostaje - bo nie jestem w stanie oddać jej nikomu.
Wszystkim potencjalnym DS-om, którym właśnie odebrałam nadzieję na zaadoptowanie Heleny, na osłodę przedstawiam dzisiejsze balkonowanie