-
Dobry wieczór :)
Chyba już mogę przedstawić Helenkę - białaska przywiezionego do Krakowa półtora tygodnia temu. :icon_smile
Uszata to śnieżnobiała samiczka znaleziona przy drodze prawie miesiąc temu, a potem przez 2 tyg. nieskutecznie leczona na ranną łapę. Po dwóch tygodniach sterydowego leczenia i zdjęciu z nogi opatrunku okazało się, że noga wygląda sto razy gorzej niż wcześniej, a królik nie jest w stanie jej używać. Osoba, która Helenkę z drogi odłowiła postanowiła wtedy poszukać dla uszatej innej pomocy i przywiozła ją do Krakowa, powierzając naszej opiece.
Helenka spędziła w szpitalu 10 ostatnich dni, podczas których trwała walka o uratowanie nóżki - gdyby się nie udało, łapkę trzeba byłoby amputować.
Nadal nie do końca jeszcze wiemy, co będzie dalej, ale Helenka się przynajmniej już na łapce podpiera. Królica jest urocza :) Sprawia wrażenie młodziaka, waży póki co 1,9 kg i wcale, ale to wcale nie wygląda na miniaturkę :icon_lol Śliczniasta jest :zakochany:
Łapka wygląda kiepsko, cały czas jest opuchnięta, gorąca i czerwona (o łysinie nie wspomnę), ale ponieważ od narzekania jeszcze nikomu nic się nie naprawiło, toteż nie marudzimy, tylko smarujemy, masujemy i czekamy na poprawę.
(http://imageshack.us/a/img36/1593/xo66.jpg)
(http://img819.imageshack.us/img819/7411/7s91.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/819/7s91.jpg/)
(http://img706.imageshack.us/img706/7520/74cl.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/706/74cl.jpg/)
Bardzo serdecznie dziękuję za odzew na pierwszą prośbę o pomoc dla Helenki :bukiet Na razie jest naprawdę dobrze - walczymy :) Dziękuję :*
-
Jaka ona sliczna, a lapka wyglada o niebo lepiej niz na wczesniejszym wklejonym w innym watku zdjeciu
-
Wow ale cudna, BIAŁA pysia :zakochany:
-
cudeńko! czyżby na turnusie w sanatorium w Bośni? :D
-
ahhhh poznaliśmy dziś Helenkě osobiście :heart
ależ ona ma gigantyczne uszy :zakochany:
a jaki ma fantastyczny dlugiiii omyk :zakochany:
a pyszczek taki słodki ....
na dodatek daje się miziac i rozdaje buziaki....
oby stały się czary i łapka Helenki była taka jak być powinna... :*
bośnia :D podzielisz się fotkami? :D
-
<3
-
jaki fajowy negatyw Papajowy. Ściskamy kciuki i potrząsamy uszami coby się poszczęścilo Helence (btw imię urocze,jak i sama trusia :))
-
podzielisz się fotkami?
Ba! :)
(http://img689.imageshack.us/img689/2452/onq2.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/689/onq2.jpg/)
(http://img28.imageshack.us/img28/5745/7abw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/28/7abw.jpg/)
(http://img853.imageshack.us/img853/1922/7udd.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/853/7udd.jpg/)
Jest nie z tej ziemi, a ja jestem maksymalnie oczarowana ;)
-
Nie no Helena wymiata!!!! TE uszyyyyyyy....Chyba się zakochałam :nie_powiem
-
Jest nie z tej ziemi, a ja jestem maksymalnie oczarowana
rozumiem, że mam nie szykować kąta leczniczo-rehabilitacyjnego u siebie? :P
-
Klasyczna hodowlanka o zadziornym pysiu :) I tylko ta łapeczka taka biedna :(
-
rozumiem, że mam nie szykować kąta leczniczo-rehabilitacyjnego u siebie? :P
jak to nieee? do Bośni mam stanowczo za daleko! :(
-
Nie wymyślaj :) Ja codziennie jeżdżę i żyję :)
Kic, póki co se siedzi u nas, jak małż zacznie marudzić, to wtedy będziesz kąty szykować ;) Ale dziękuję :*
Helenka jest wypłosz mały ;) Co prawda już weźmie granulat z ręki (wcześniej to łojezusmario :niespodzianka bez szans) i już nie zwiewa, jak tylko coś gdzieś drgnie, ale za to jak ją wczoraj chciałam pogłaskać rękami, którymi wcześniej międliłam Azję, to jak z katapulty wyskok zrobiła i nawet sobie pozwoliła na dwa przestraszone tupnięcia. Tośka ją za to tak przeraziła, że Helka zwiała za fotel (dotychczas nie wychodzi poza "swój" kącik, mimo że może łazić, gdzie bądź).
-
a to ciekawe. Różyczka też się panicznie bała Klonów...
-
Nie wymyślaj :) Ja codziennie jeżdżę i żyję :)
nie kuś nie kuś... Kic wie co to znaczy Zając na okrągło zalegający u Różencji w łazience :diabelek
a to ciekawe. Różyczka też się panicznie bała Klonów...
hehe, bo te hodowlańce to taaakie odważne! nie od dzisiaj wiadomo, że wielkość i odwaga idą w parze :P
a poza tym, ja na miejscu Rózi też bym się Kicówy bała (najlepiej wie to Bośnia, i miotła też... ;))
-
:D
a jak łapsztal Helenki??
-
Bez zmian. Masujemy, wcieramy, ale nie wiem, czy coś z tego będzie. Nóżka wygląda raczej słabo. Nawet nie o tą łysość czy czerwień chodzi, ale o obrzęk. Ani drgnie, jak był, tak jest. Noga przy ćwiczeniu nie reaguje na prostowanie/zginanie, paluszki kompletnie nieruchome. No ale zobaczymy. Różne rzeczy się udawały, więc może i Helunia się naprawi :)
-
Dzisiaj rano wylazła z nogi ropa. Wieczorem już nie wyłaziła. Helenka już jakby się zaczynała cieszyć na widok nadchodzącego jedzenia, jarmuż dzisiaj hapsnęła z ręki aż miło :) Grzecznie bardzo współpracuje, acz noga na bank jej doskwiera. Palce zdają się mniej spuchnięte, chociaż nadal nieruchome, ale ogólnie kijowo to wygląda.
-
biedna Helenkowa łapka... wysyłamy moc długich uszu! niech da radę! i łapa i cała królica!
-
Dzięki :* Zobaczymy, co będzie. Cały czas się zastanawiam, co też w tą nogę się stało, że taka marność. Druga tylna się podwija pod spód, możliwe, że przez odbarczanie tej chorej, ale czasami mam duże wątpliwości, czy to jedyny powód...
-
a czy krazenie wrocilo czy wraca ? kolor nogi jakis lepszy ?
-
Krążenie w niej na pewno jest, bo jakby nie było, to za tyle czasu już by dawno miała martwicę tej nogi. A kolor, no cóż, czerwone to, opuchnięte i gorące, czyli constans. Na pewno nie ma już strupów, skóra się trzyma i odpadać nie zamierza, a sierść powoli odrasta, ale do szału to daleeeko.
U mnie źle nie ma, bo niezamykana i kicać może, gdzie chce (więc i nóżki może wzmacniać), ale na razie nieszczególnie wyrywna do zwiedzania.
-
W weekend Helena wiedziona zaspanym urokiem Worrków puściła się z rozbiegu kurcgalopkiem po schodach! Dotarłaby z pewnością do celu, gdybym jej nie zdjęła na półpiętrze ;) Chyba się jej poprawia :icon_mrgreen
W piątek moi współpracownicy podziwiali także liczne stójki białej pannicy. Plan najbliższy jest taki, że do końca tygodnia kontynuujemy smarowanie i masowanie, a potem odstawiamy i prosimy Helenę, aby sama cosik ćwiczyła. Helena przez ostatni tydzień przypakowała 15 deko ;) Rośniemy, drodzy Państwo, rośniemy :icon_lol :icon_lol :icon_lol
-
W weekend Helena wiedziona zaspanym urokiem Worrków puściła się z rozbiegu kurcgalopkiem po schodach! Dotarłaby z pewnością do celu, gdybym jej nie zdjęła na półpiętrze
Ujrzałam to oczami duszy :diabelek
-
Ujrzałam to oczami duszy diabelek
ujrzyj joac jeszcze oczami wyobraźni, królika bielszego niż śnieg, z uszami długimi jak droga z kraka do kato ;) omykiem tak zabójczo uroczym że aż ciężko to wyrazić (a omyk długi jest jak stopa Helenki :zakochany: )
a teraz dodaj do tego że królik ten daje się tarabachnąć na plecki, daje się całować i przytulać :zakochany:
worrkowa poległa na bośniackiej sofie przygnieciona tym cudownym białym ciałem (ależ to niesamowite uczucie :heart)
i mogłaby tak cały miesiąc... :D :D
Bośniu :lol w zamian za kąt przy kominku oferuję sprzątanie i codziennie świeże bułeczki ziołowo czosnkowe :diabelek ;-)
-
a teraz dodaj do tego że królik ten daje się tarabachnąć na plecki, daje się całować i przytulać
worrkowa poległa na bośniackiej sofie przygnieciona tym cudownym białym ciałem (ależ to niesamowite uczucie
o nie! jak świat światem, a królik królikiem, z takimi breweriami jeszcze nie miałam do czynienia :diabelek
-
To dawać tu foty tego cudownego białego ciała :D, najlepiej tarabachniętego na plecy :D
-
(http://img543.imageshack.us/img543/261/h32s.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/543/h32s.jpg/)
Smarowanie nogi w męskim wydaniu ;)
-
Ostatnie zdjęcie, to jest cios poniżej pasa! A wogóle to jest niemożliwe, żeby być AŻ takim słodziakiem jak pisze worrkowa.. a przecież o słodziakach coś wiem, bo spędziłam półtora tygodnia z Lenką :P
-
jakie urocze :-)
-
widać ze w męskim, bo paszcza się Helence cieszy od ucha do ucha :D
-
masakra :D :D :D CUDO nie królik :D i do tego biały :zakochany:
-
ahh Bośnia... a przejeżdżałam w niedzielę przez Bochnię, i tak myślałam o Was...jakby tu wykombinować, że może jakaś guma złapana albo coś, żeby tylko wpaść Hele i resztę ferainy pooglądać... :]
-
Zwizualizowalam ten kurcgalopek w polaczeniu wyrazem pyszczka z foto. Bezcenne :D
-
Jeezu, żałujcie, że Was nie ma - Helka uskutecznia bryczki i jeździ na kocu :hahaha Jakby jej kto przed chwilą wcisnął guziczek <<PLAY>> :hahaha A jaka zdziwiona, że nogi na parkiecie odjechały - skicham się :hahaha
Zajęcowa, miast myśleć i kombinić, trza było wdepnąć na harbatkę :)
-
następnym razem nie omieszkam, serio! a pamiętaj, że mamy miejscówę w Brzesku, czyli do Boś(ch)ni po drodze :)
-
Umieram :hahaha jutro zgarniam kamerę, bo tego się nie da opisać :hahaha
-
To znaczy, że z łapulą lepiej? :)
-
Czy ja dobrze widziałam, że Helenka nie ma wirtualnego opiekuna? :(
-
Jaki piękny płatek śniegu! Taki zimowy bałwanek :). Łapka na zdjęciach wygląda faktycznie biednie... Ale jeśli są bryki i inne głupawki to będzie chyba z nią wspaniale? Uwielbiam takie grubaśne owłosione nosy :P.
-
Helunia co prawda wo nie ma, ale za to ma rodzinę chętną na ds ;) tylko jak tu ją oddać? No jak?
-
DS na pewno poczeka na wyleczenie łapci, tylko jak się z Helunią bośnia rozstanie..o to jest pytanie :P
-
Helunia co prawda wo nie ma, ale za to ma rodzinę chętną na ds ;) tylko jak tu ją oddać? No jak?
Jak cudnie! :brawo:
-
jak się z Helunią bośnia rozstanie..o to jest pytanie
Bośnia nie wie. Małż dzisiaj do Helki, na wieść o potencjalnym ds: "Kocham Cię, Helenka. Jaka ty jesteś mądra i ładna. Taki dobry króliczek." I do mnie (z zawieszeniem): "A jakby tak została". Ja (nieśmiało): "Tak sobie właśnie ostatnio pomyślałam..."
Helenka dzisiaj na patyczku do gryzienia rozcięła sobie tę biedną stopę od wewnątrz. Nic groźnego, ale była trochę pokrwawiona i jest strupek. Z patykami ona ma dobry fun, bo te, które dało się pożreć zostały pożarte, a pozostałe są przekładane - w zależności od aktualnego nastroju artystycznego Helenki - w różne miejsca ;) Trochę szkoda ją pozbawiać zabawy...
-
jak się z Helunią bośnia rozstanie..o to jest pytanie
Bośnia nie wie. Małż dzisiaj do Helki, na wieść o potencjalnym ds: "Kocham Cię, Helenka. Jaka ty jesteś mądra i ładna. Taki dobry króliczek." I do mnie (z zawieszeniem): "A jakby tak została". Ja (nieśmiało): "Tak sobie właśnie ostatnio pomyślałam..."
I knew it! :hahaha aj ław ju bośniaki :D
-
Hmm, no to jak będzie z Helenką?
Bośniak, nie wiedziałam, że Twój mąż jest też taki zakróliczony :D
-
joac, jeśli Helenka jest choć w połowie TAKA jak Różyczka, to nawet gdyby totalnie był antykróliczy, i tak by nie miał szans :D
a z tego co tu widzę, Helence absolutnie niczego nie brakuje :D
-
Bośnia nie wie. Małż dzisiaj do Helki, na wieść o potencjalnym ds: "Kocham Cię, Helenka. Jaka ty jesteś mądra i ładna. Taki dobry króliczek." I do mnie (z zawieszeniem): "A jakby tak została". Ja (nieśmiało): "Tak sobie właśnie ostatnio pomyślałam..."
Bośniaczku toż to jakbym o sobie czytała, kiedy to pewien chętny dom pytał o Lonię :P Wtedy tylko jedno na usta się ciśnie "moja ci ona" :bunny:
-
joac, jeśli Helenka jest choć w połowie TAKA jak Różyczka, to nawet gdyby totalnie był antykróliczy, i tak by nie miał szans :D
chyba coś o tym wiem :D co prawda 'tatuś' Rózi nigdy antykróliczy nie był,ale jednak najlepiej było mieć królika u mnie :P co jednak się wyraźnie zmieniło po kilku spotkaniach z Rózia u Kic :P
oj Bośniaki,nie zastanawiać się tylko powiększać stado (ilościowo i gabarytowo też!)
i zdjęć więcej wrzucać i filmów!
-
Korci, korci, ale bośniaki muszą czasami trochę rozsądku okazać ;) i się z Helunią po wyleczeniu nóżki będą musieli rozstać. Póki co Helka upodobała sobie spanie na sofie i wcale, ale to wcale nie przeszkadza jej fakt, że sofa jest np. już zajęta przez jakieś ludzkie ciało ;) Dzisiaj w nocy było więc rodeo, które Helka tryumfalnie wygrała - ustąpiłam jej placu, by nad ranem ujrzeć umoszczoną w pomarańczowym kocu białą kulę z dwoma wielkimi radarami wystającymi w górę :diabelek
-
by nad ranem ujrzeć umoszczoną w pomarańczowym kocu białą kulę z dwoma wielkimi radarami wystającymi w górę
Wiem, że jestem szurnięta, ale czy istnieje piękniejszy widok? :zakochany:
-
No i plan na dziś taki, że nadobną Helenę w styczniu powieziemy do Kielc. A buuuuuuuuuuu...
Po świątecznych balangach wiemy też, że Helena na widok psa zawału prawie dostaje - być może jest to kwestią psa, ale wyraźnie zainteresowany nią konsumpcyjnie Amigo ze zmarszczonym ze zdziwienia czołem w najmniejszym stopniu nie zachęcił Heleny do bliższego poznania - na jego widok wyskoczyła z kuwety jak pocisk, prawie zrywając w locie firany i zanurkowała pod grzejnikiem jak całkiem dobrze szkolony nurek głębinowy ;)
Resztę imprezy spędziła w sypialni, nurkując do woli w kołdrach i czeluściach pod łóżkiem ;)
-
echhhhh... i fajnie i smutno :)
a nóżka jak?
-
A do tych scyzoryków to na długo Helenkę posyłasz? Zdradza nam tu Bośniaczku czy DT czy DS? :D
-
Nóżka wygląda - dziwnie to zabrzmi - ale szokująco dobrze ;) Dalej w tym samym miejscu jest inna niż nóżka zdrowa, ale jak ktoś nie wie, to się nie domyśli - włosiem wszystko zarosło, Helena śmiga na tych swoich girkach tam i z powrotem, dzisiaj zaszyła się po raz pierwszy w pokoju "komputerowym". Tak się jej spodobało, że jak teraz jej nie można nigdzie znaleźć, to wiadomo, że tam siedzi i węszy po kątach ;)
Magii, jeśli Helenka dogada się z tubylczymi uszatymi, to zostanie pewnie na DS. Jeśli się nie dogada, to zrobimy tak, by było dla niej jak najlepiej.
-
NO TO BOSKO :brawo:! Dzisiaj same fantastyczne wieście i jak to powiadają jaki Sylwester taki cały rok, więc oby dni nowego roku przynosiły nam same takie super wieści nie tylko królicze :D tego Wam (i sobie też) życzę
I oczywiście trzymamy kciuki coby się Helci spodobało na kieleckich ziemiach :bunny: :bunny:
-
To nie ja jestem duża, tylko ty masz małą sofę :P
(http://img837.imageshack.us/img837/3416/4kuw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/837/4kuw.jpg/)
-
Białe CUDo :zakochany: wymiziaj od nas te wielkie uszyska :zakochany:
-
Zapraszamy na własnoręczne mizianie, póki Helenka jest w małopolsce :)
(http://img838.imageshack.us/img838/8682/ju4q.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/838/ju4q.jpg/)
-
Łoj , ale lasencja z niej wyrosła. Albo to inny królik , przyznaj się Bośniu!!!!
-
Hela, mimo że wolę mężczyzn, to przyznam ci się - zakochałam się :zakochany:
-
Odkrycie sprzed pięciu minut?
...robale... :niespodzianka
-
To taki spóźniony prezent świąteczny bośniaczku :diabelek
-
gdzieee?? bue!
-
Jak to gdzie? No w Helenie ;)
Cóż, zdarza się nawet najlepszym /największym / najbielszym (można sobie wybrać :P ). Trza zakasać rękawy i rozpocząć weekendowe odrobaczanie całej rodziny :)
-
Że niby skoro są w Helence to wcale nie są "bue" ? :icon_rolleyes
-
Nie no, są ohydne jak zawsze ;) I jak tu Helenie powiedzieć, że coś się na niej zalęgło cichaczem? ;)
-
Normalnie - "Helka, mówiłam ci przecież wyraźnie, że nie możesz mieć własnych zwierzątek".
-
Hehe, tylko że nie mówiłam :D
-
no a ona nie pytała czy może, więc jesteście kwita :)
trzymam kciuki za owocne odrobaczanie (chociaż czy odrobaczanie może być owocne? :hmmm , może zostańmy przy opcji skuteczne :))
-
a co się konkretnie zalęgło w pięknej Helenie ? Nicienie? :) - rym nieprzypadkowy
-
Hehehe :diabelek Rym boski jak me włoski :diabelek
Tak, nicienie :) Pewnie były od początku, tylko teraz wylazły, świnie. Ale w sumie dobrze, że wylazły, bo by człowiek w takiej nieświadomości żył ;)
-
tylko teraz wylazły, świnie.
Świnie, zaiste :D
-
tylko teraz wylazły, świnie.
Świnie, zaiste :D
Hmmm...No to zdecydujcie się czy nicienie czy świnie siedzą w Heluni dupinie? :P
-
Przez miesiąc przytyła 0,6 kg , rośnie i dojrzewa - zaczęła pobzykiwać ;) Lek na robale dostała, za 2 tyg. powtórka i będzie miodzio :)
A tutaj Helcia udaje, że jej nie ma :)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/835/mrld.jpg) (https://imageshack.com/i/n7mrldj)
-
o to Helena okazała się ...koniem trojańskim...z robalami na podkładzie:)
ps Heleno ukrylaś sie znakomicie ...normalnie zlewasz się z kanapą:))))
-
a co bierze na robaczki ?
-
Fenbendazol.
-
Zawadiacko spogląda z ukrycia :) Wcale się nie dziwię, że tak Was zaczarowała :zakochany:
-
Helena dostała dzisiaj drugą porcję odrobaczadła - och, ależ nie smakowało ;| walczyła jak lwica i wywracała tymi śmiesznymi oczami, ale nie dała rady wygrać. Szczerze mówiąc jednak, ma w sobie sporo mocy i opanowanie jej chwilę mi zajęło. Mamy też nową rozrywkę - bryki na łóżku w środku nocy: Helena bierze rozbieg i pędzi podrygując z jednego końca łóżka na drugi, dzisiaj sobie nieszczęśliwie raz nie wymierzyła i jak wyrżnęła głową o drewniane wezgłowie, to tylko zadźwięczało :glupek:
Filmiki się robią. Najlepsze byłyby z 4 rano, ale raczej nic mnie nie skłoni do bycia wtedy na stendbaju :P
Boby aromat mają taki, że dech zapiera, więc Helka prawdopodobnie na sterylizację pojedzie do Krakowa. Jestem nader ciekawa, jaka będzie teraz masa białasa ;)
-
Z pewnością przekonamy się, jaka jest masa białasa i przeprowadzimy sterylizację. Dzisiaj się dowiedziałam, że nowy domek Helenki niestety nie może jej przygarnąć. Przekazałam małżowi, który cienia smutku nie okazał ;) no i na razie Helka się będzie tymczasowała u Bośniaków dalej. Z jednej strony bardzo mi było przykro, że się nowym opiekunom przytrafiło nieszczęście, z drugiej strony pomyślałam sobie, że widocznie tak miało być, że nie pojechała. Kto by pomyślał, że w sumie dzięki robakom :)
A wczoraj pierwszy raz przytrafił się pięknej Helenie wypadek z osikaniem sofy, ale sofę się uprało i Helenie samo się jakoś tak wybaczyło :)
-
Ojej, to przykre, że coś sie przydarzyło potencjalnym opiekunom Helci... :( Ale tak jak piszesz - tak miało być, że się Helka potymczasuje jeszcze w Bośni i poobsikuje sofy :)
-
Mam mimo wszystko nadzieję, że nie będzie ich obsikiwała :P
-
już wyobrażam sobie smutek na twarzy Adka :D...
-
To był na pewno one-shot, sik-exclusive, wersja limitowana :D
-
Można prosić o fotencje nadobnej Heleny?? Najlepiej dużo fotek:-)
-
Moja dłoń do najmniejszych nie należy. Omyk Heleny także :P
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/823/bnns.jpg) (https://imageshack.com/i/mvbnnsj)
-
Słowem: pasujecie do siebie :D Zniewoliłaś ją bardzo czy była w tym jej wola?
-
No co Ty, jakie tam zniewolenie ;) Patrz, jaka szczęśliwa :P
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/706/sxpq.jpg) (https://imageshack.com/i/jmsxpqj)
-
Trochę oczy wybałuszyła ze szczęścia - ale to się wszak często zdarza :P
-
to zniewolenie na imię ma Bephar :P
omyk zaiscie elegancki :D
-
A jak łapina Heleny? Już całkowicie sprawna?
-
Łapinka sprawna w używaniu, chociaż ona bardzo nie lubi, jak jej dotykam, zawsze ją energicznie zabiera i ewidentnie zadowolona nie jest. Czy sprawna całkowicie? Na pewno nie jest do końca sprawna tak jak zdrowa nóżka, ale to widać dopiero przy ćwiczeniach - masowaniu, zginaniu, prostowaniu: po prostu nie do końca ma pełne odruchy jak nóżka prawa. Ale w śmiganiu tam i z powrotem oraz stawaniu słupka nie przeszkadza :)
http://www.youtube.com/watch?v=XvA9pkfUBJM
I jeszcze kolacjowo ;)
http://www.youtube.com/watch?v=35CpB7FT1Ro
-
Ech Hela, miziałabym cię po tych twoich fantastycznych uszyskach :zakochany:
-
Słodziaku Ty wielkouchy :zakochany:
-
Wszystkie Heleny są piekne....zaczynając od Skrzetuskiej a na naszej kończąc :jupi :jupi :jupi.
-
Te uszy... skrzydła anioła :) Piękna dziewczyna :)
-
Maj laf :zakochany:
-
widać, królewna to i kolacja na porcelanie... :P
na początku jak zobaczyłam, że filmik trwa 1.35 i zobaczyłam pełny talerz, to zastanawiałam się czy pod koniec filmiku będzie już pusty :D
-
Chcemy a nawet żądamy więcej królika salonowego! :D
-
Królik salonowy miał wczoraj po południu sterylizację. Wszystko dobrze poszło, ale Helenka od nocy leży w transporterze, trochę podjada zielonki, ale czuje się źle i jest smutna. Mam nadzieję, że jutro będzie w lepszej kondycji...
-
łojej... :( no bo kto to widział grzebać w królewskich trzewiach...
trzymamy kciuki!
-
Królik salonowy miał wczoraj po południu sterylizację. Wszystko dobrze poszło, ale Helenka od nocy leży w transporterze, trochę podjada zielonki, ale czuje się źle i jest smutna. Mam nadzieję, że jutro będzie w lepszej kondycji...
Oj bidusia :( wycaluj po uszyskach moja miłosc
3mamy kciuki i czekamy na lepsze wieści!
-
miejmy nadzieję iż dziś już się czuje lepiej i o zabiegu w ogóle nie pamięta :-)
-
Teraz dopiero jest nieco lepiej. Helunia ożywiła się na dźwięk grzechoczącego pudełeczka z Care+, bobeczki już ładne robi, udała się także na pierwszą od piątku wycieczkę po schodach. Brzuszkiem się nie interesuje, ale bardzo dużo odpoczywa.
-
Białej księżniczce najwidoczniej potrzeba było więcej czasu na dojście do siebie po takiej zniewadze brzusznej ;)
-
Może, na szczęście przynajmniej już nie jest dzisiaj taka strasznie nieszczęśliwa, bo aż żal było patrzeć na zdechlaka...
-
to bardzo fajne wieści,dziękuję...
-
Ufff to cale szczęście :)
-
Jak tam piękna Helena? Lepiej już się czuje?
-
Jeszcze z jedzeniem grymasi, ale na spanie pcha się do łóżka jak wcześniej ;) Fajoooooooowa jest :heart
-
bosniakowy małz heli już nie odda nie ma opcj;)
-
bosniakowy małz heli już nie odda nie ma opcj;)
też mam takie podejrzenia :bunny: :bunny: :bunny:
-
co tam u Helenki ?
-
Helenka była dzisiaj na wyjmowaniu zszywek po sterylce. Obcięliśmy też pazury, zakropiliśmy profilaktycznie na cheletiellę oraz zważyliśmy - 2,75 kg, co oznacza, iż Helena nie idzie w masę, a w długość :diabelek
Przedwczorajsze mierzenie długości Heleny ukazało 50 cm + 10 cm na ogon :D
Acha, Helenka wciąż i nadal nie cierpi Balonika, który ma silną wewnętrzną misję samobójczą i pcha się na jej tereny z iście żelazną konsekwencją :P
-
Helena waży tylko 2,75?! Szok, to drobinka!
Heleno, jak można nie lubić Balonika? Balonika kochają wszyscy :zakochany:
-
Helena ewidentnie nie :hahaha
-
Czy Helena w końcu zaczęła odwzajemniać swoje pozytywne uczucia wobec Balonika? :) Jak się w ogóle miewa biała dama?
-
Ależ skąd :) Rzekłabym nawet, że dotychczasowy balonoentuzjazm Helenki znacznie się zmniejszył ;)
A jak miewa się biała dama? Hmmmm...
http://www.youtube.com/watch?v=475xwfqPmYs
-
Hela-torpeda :P Dorodna kobitka się z niej zrobiła :zakochany: Te uszy :zakochany: Tyle ciała do kochania :zakochany:
Po mojemu Hela jest zazdrosna o Balonika i stąd jej niechęć do niego.
-
Królik salonowy jak nic :heart:
-
Helena to wulkan energii......superowa jest....
-
O matko, jak jej nie kochać? I ta zawadiacka mina, szukająca zaczepki :D
Iza, ile Ty masz tekstyliów w domu - i takie niezniszczone, niepogryzione, niezasikane... WHY? HOW? placzek
-
Heleno, jesteś nieprzyzwoicie piękna :zakochany:. Tylko coś krótki wybieg masz - jeden sus i jesteś na drugim końcu kanapy :).
-
Ale szaleje biała dama! :) :piesek: Nasz Biszkopt bardzo powoli się rozkręca w tej kwestii, jego bryczki są bardzo powściągliwe ;P i niezwykle rzadkie. :( Tylko ostatnio dał czadu nad ranem brykając po ciemku na naszym łóżku, a właściwie po nas. :D :balet:
-
Pati, czyzby to byl przystaniowy biszkopt?? Moze bryka jak nie widzicie?
-
Tak, to właśnie TEN przystaniowy Biszkopt :krolik Bardzo się zmienił od czasu, jak do nas trafił. Stał się mega wyluzowanym króliczkiem. :bunny: Codziennie rano nas budzi liżąc po twarzach lub układa się na poduszce obok i tak jeszcze chwilę razem śpimy wtuleni. :onajego Na rękach już się nawet daje nosić, chociaż za tym za bardzo nie przepada. Jest przekochany! :zakochany: A bryka z pewnością, jak nie widzimy, czasem podryguje coś troszkę przy nas, ale jeszcze się wstydzi takiego zupełnego szaleństwa.
-
Helenka jest cudowna :* Śmiałam się w głos przy oglądaniu jej bryczków :dookola:
-
Zjadłam i padłam ;)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/401/osv2.jpg) (https://imageshack.com/i/b5osv2j)
-
Aleee uszyska! :) Sama słodycz i taki luuuz :D
-
Boszzz cudo cudocudo
A ona ma ds czy ds sie wycofal?
-
Się wycofał :)
-
No coz... nawet nie wiedza co traca a panna taka kochana
-
My tam nie bolejemy ;) Jak Balonik pojedzie, to będzie można ulżyć Helenie, bo na razie trzeba pilnować balonowej zony, by Helka się nie wdarła ;)
Z nogą chyba jest gorzej, więc jutro robim RTG i sobie porównamy z grudniowym.
-
Jedno jest pewne: tak wygląda szczęśliwy królik :)
-
Boska Helena :zakochany: spać teraz nie będę mogła :zakochany:
-
Nie zwiodła nas Helena - z nogą gorzej, mimo że zewnętrznie jest ładnie, to wewnątrz jest dużo gorzej niż na zdjęciu poprzednim.
Albo więc ma zapalenie kości albo nowotwór :/ Na razie lecimy z antybiotykiem + przeciwzapalno-przeciwbólowym i zobaczymy.
-
Szkoda Helenki. Miejmy nadzieje, że to tylko zapalenie kości i antybiotyk pomoże.
-
:przytul Hela da radę! Trzymamy za Was kciuki i łapy. Wszystkie 4 kciuki i 8 łap!
-
Mala bida :/ oby sie wszystko zagoilo
-
O matko takich wieści się nie spodziewałam :(
Helcia zdrowiej babo!
-
Helenko trzymamy kciuki i przesyłamy pozytywna energię :*
-
a weci planuja jakąś biopsje?
-
Na razie nie.
-
jakby odpukac wyszło najgorsze to nie zawsze oznacza wyrok- kolejny przypadek absolu- nowotwór nogi- okropnie to wyglądało- noga amputowana, przerzutów brak, uszaty uprowadzony przez króliki mamy absolu i szczęśliwy w trójkącie:)
ale i tak trzymam kciuki by noga się nareperowała- zawsze lepiej na 4 brykać
-
Dzięki za kciuki - amputacji na razie nie rozważam, daleko też jestem od paniki i dramatyzowania ;)
-
W takim razie kciuki wystarczą :) - Helena, pokaż, co znaczy być walecznym hodowlańcem! :szerm:
-
i tak trzymać:)))))a my będziemy trzymac wszystko inne:)
-
ech te choróbska okropne wszędzie się przyplączą ,ale trzeba być dobrej myśli że wszystko będzie ok .Trzymamy dużo kciuków i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia ,Helenko jesteś duża i dasz radę :)
-
Biedna Helenka :( Razem z Poziomeczką trzymamy kciuki, żeby nóżka się wyleczyła :)
A filmik pierwsza klasa :DD
-
Mistrzyni drugiego planu ;)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/35/yp3x.jpg) (https://imageshack.com/i/0zyp3xj)
Ten świat taaaaaki straszny!
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/716/h754.jpg) (https://imageshack.com/i/jwh754j)
Całe szczęście nie jestem sama :)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/18/3c7t.jpg) (https://imageshack.com/i/0i3c7tj)
Całusy z krainy czarów :*
-
Helenko - follow the white rabbit i wszystko będzie dobrze :)
-
Helenko - follow the white rabbit i wszystko będzie dobrze :)
:hahaha
Cudowne fotki i komentarze :D Biała, nieskazitelna Helena :zakochany:
-
strach ma wielkie.....uszy :hahaha:
-
cudności!
a jak tam łapiszcze?
-
Ależ blask bije od Heleny :).
-
ha,ha jaka nieśmiała :D
-
Pięknej Hielenie ;) przedłużamy jeszcze antybiotyk, za to odstawiamy NLPZ i za dwa tyg. trzaśniemy RTG. No i się przekonamy, co w stopie drzemie...
-
Co nowego u Heleny? Jak łaputka?
-
Zapraszamy do szybkiej zabawy, ktora pomoze nam zgromadzic fundusze dla krakowskich przystaniowcow
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16910.msg541504/topicseen.html#msg541504
licytacja kartek trwa do piatku do 20
-
W tym tygodniu kończymy leki i w przyszłym zrobimy RTG. Wizualnie bez poprawy, ale RTG ma pokazać nie czy jest poprawa (tej nie będzie), tylko czy jest pogorszenie. Oby nie było pogorszenia.
-
(http://cap41.caption.it/14107/captionit4170939583B82.jpg) (http://www.caption.it/)
-
Dziękujemy za życzenia.
We środę po Świętach robimy Helence biopsję nogi, RTG wygląda gorzej niż poprzednio, więc już nie czekam, tylko będzie histopatologia. Po niej decyzja, co z nogą.
-
Dziękujemy za życzenia.
We środę po Świętach robimy Helence biopsję nogi, RTG wygląda gorzej niż poprzednio, więc już nie czekam, tylko będzie histopatologia. Po niej decyzja, co z nogą.
Shit :/ Słabo trochę.
-
Jakieś nowe wieści na temat Heleny? Są już wyniki badań?
-
A, nie, jeszcze nie. Czas oczekiwania na wyniki to około 2 tygodnie. Ale Helenka jest superbabeczką :) Opatrunek jak we środę założyli, tak Helenka ma do teraz - zero dziubania, walki, zdzierania, gryzienia etc. Odwinę jej to pewnie wieczorem, to obejrzę pokrojoną girkę.
-
Ta, zero gryzienia, bo Baloninę pogryzła ;-)
Helcia, dobrze, że choć sobie opatrunku nie ściągasz.
-
To nie Heli wina, tylko moja. Powinnam była utrzymać ograniczone zaufanie i zamykać drzwi między nimi.
-
To nie Heli wina, tylko moja. Powinnam była utrzymać ograniczone zaufanie i zamykać drzwi między nimi.
Bośniu, nie musisz Helenki bronić, przecież wiem, jak to jest z królicami - mogą się w każdej chwili wziąć za łby i tyle. Żartuję sobie ;-)
-
To dalej zaciskamy kciuki za Helenową łapinkę i czekamy na dobre wieści :).
-
Co tam u Heluni? Jak nogiszcze, są już wyniki?
-
(http://images61.fotosik.pl/966/9af9688e06ad31c2med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
Wyniki biopsji przyszły w zeszłym tygodniu, nie wykryto komórek nowotworowych, zmiana na nodze jest jakąś tajemną reakcją okostnową. Helenka w sobotę zaliczyła zdjęcie szwów z nogi oraz miejscowe podanie sterydu i - jak zawsze - czas na obserwacje.
Gorszą wiadomością jest to, że schudła, mimo że je całymi dniami. Miejmy nadzieję, że to reakcja na leki, ale i tak za jakieś półtora tygodnia ją będziemy diagnozować dalej. Helka mimo przeciwności losu urocza jest nieprzeciętnie :zakochany:
-
Ach te słodkie wielkie białe uszyska :D
-
Ile ca wazy teraz Helenka ?
-
Równiutkie 3 kilo.
-
A uszyska ma faktycznie pierwsza klasa
Czy dalej chudnie biedaczysko vzy waga zatrzymala sie juz na jakims stalym poziomie ?
-
Wydaje mi się, że chudnie, ale nie miałam w zeszłym tygodniu możliwości zabrania jej do lecznicy.
-
A więc Helunia niedomaga. Robiliśmy RTG i serducho wygląda OK, ale płuca mają zaostrzony obraz. Dostała Hela leki.
Waga 3,15 kg, a więc nie mniej, ale ona wg mnie powinna aktualnie ważyć więcej. Zrobiliśmy badania krwi i wyszły beznadziejnie: większość parametrów przekracza normy albo ich nie osiąga. Więc dostała dodatkowo inne leki i walczymy. Biedna Helenka. Noga się jako tako naprawiła, to reszta wysiada :icon_cry Mam nadzieję, że jej się poprawi... Taka kochana jest. Na pierwszy rzut oka nie widać, że coś jest nie tak. No ale ja ją mam pół roku i wiem, że coś jest :icon_cry
-
Wiadomo jaka jest przyczyna złych wyników krwi, czy to na chwilę obecną zagadka ??
Helka, weź się kobito nie wydurniaj i zdrowiej natychmiast!
-
Kurczę, no :( Helenko, postaraj się zwalczyć dziadostwo, które Ci dokucza. Bośniak wraz z lekarzami Ci pomogą :*
-
Helena, no weź... pokaż że wraz z wielkością uszu w parze idzie waleczne serduszko!
-
Helci lans na Fejsie (https://www.facebook.com/uszataprzystan/manager?tab=scheduled_posts#!/kroliki.net/photos/a.241015988543.137377.241014363543/10152458979453544/?type=1) :)
-
Bośniak coś link nie działa.
-
Helu, superman mógłby się od ciebie uczyć, jak przybrać prawidłową supermanową pozycję w locie :)
-
Piękna Heleno, co u ciebie słychać?
-
Helena z ulgą przyjęła wieść o zakończeniu Mundialu ;)
(http://images64.fotosik.pl/1170/718d03f668a7e254med.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/718d03f668a7e254.html)
Leki działają, dziewczynka waży dziś 3,60 kg :) Kontynuujemy terapię i dodaliśmy leki na pokichiwanie. Wyniki badań poprawiły się nieco, ale jeszcze nie mieszczą się w normie. Upały jej raczej nie służą, jest wtedy zmęczona i dużo leży. Ogólna kondycja jest jednakowoż lepsza i np. wczoraj Helka owarczała Kotusia ;)
-
Wcale się Helenie nie dziwię - ja też zasypiam przed telewizorem jak mecz leci :D.
Świetnie, że z Helunią lepiej. Byle tak dalej. Uprasza się o zaprzestanie fukania na współlokatorów ;).
-
Warcząca Helena to zdecydowanie mój typ pięknej Heleny :D Ciekawe, komu Helka kibicowała? :D
-
Polsce :diabelek
-
To tak jak ja :hahaha
-
co tam u Helenki ?
a mundialowe foto pierwsza klasa...hah
-
A dobrze, dobrze, dziękujemy :)
Właśnie się zażera świeżą jabłonką i winogronami ;) Tyle jej trzeba do szczęścia ;)
-
b fajnie ze z Helenka juz jest lepiej
a jak wiadomo to "samo" sie nie wzielo i nie poprawilo wiec Bosniaku, dziekuje za wsparcie uszaka :brawo:
-
Całuski dla Helenki :*
-
A właśnie a co tam u Helenki?
-
Helenko kochana :zakochany: widzę ,że już na dobre zadomowiłaś w najlepszym DT :D
Co tam u mojej adopcyjnej dziewczynki ??
Halooo !!
-
A więc miesiąc temu Helena ważyła 4,26 kg ;) Teraz linieje, może nie na potęgę, ale kłaki leżą po kątach, unoszą się w powietrzu i osiadają na lampach.
W niedzielę walczyłam z kudłami Heleny furminatorem, niezadowolona była jak rzadko kiedy, ale ona nienawidzi czesania ;)
Poza tym to w zasadzie bez zmian. Aktualnie dzieli piętro z Antoniną, bo po operacji Antonina dochodzi do siebie z dala od stadka, i towarzystwo Antoniny też nieszczególnie jej się podoba, ale wyjścia nie ma ;)
Dziś spała jak naleśnik na samym środku łóżka, z łaską podniosła zadek, gdy ja wstawałam. Obrażona wręcz była, że musi się zdzierać tak wcześnie, podczas gdy chętnie jeszcze by poleżała na miękkim ;)
Śmiszna. I prześliczna. Najładniejszy nos na świecie :)
-
A jest szansa na jakies foto ?
-
Helenka ma rzeczywiście uroczy nos :zakochany: W ogóle myślę ,że taki duży królik ma coś w sobie co ujmuje za serce :bunny: Fajnie poczytać o kolejnym szczęśliwym króliku :przytul
Cieszę się ,że wszystko w porządku i gorąco Was pozdrawiam :*
-
Helena :)
(http://images70.fotosik.pl/561/d2921f3fab2bda63med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images70.fotosik.pl/561/4792742facbd9665med.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4792742facbd9665.html)
-
Hela przyznaj się, robiłaś kwasik w usteczka, bo takie ponętnie caluśne wyszły na zdjęciu. Cmok w usteczka :onajego
-
Pyszne ma to pycho, takie kapryśne :D
-
Stwierdzam,że imię Helena bardzo pasuje do tak dostojnej panienki :
Helena :)
(http://images70.fotosik.pl/561/d2921f3fab2bda63med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images70.fotosik.pl/561/4792742facbd9665med.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4792742facbd9665.html)
-
Helena to ma niezłe te swoje radary :heart
-
Bardzo dziękuję Makusi za WO dla Helenki :bukiet Dziękuję też wszystkim osobom, które wsparły jej leczenie i kibicowały podczas zmagań z chorobą :)
Uszata zostaje - bo nie jestem w stanie oddać jej nikomu.
Wszystkim potencjalnym DS-om, którym właśnie odebrałam nadzieję na zaadoptowanie Heleny, na osłodę przedstawiam dzisiejsze balkonowanie :)
(http://images66.fotosik.pl/833/a1c031da66f028a4med.png) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a1c031da66f028a4.html)
-
Hehehe, trochę Ci to, Bośniaku, zajęło ;-) Gratuluję adopcji! :diabelek
-
He,he,he- gratulacje :D
-
Bośniu , czy Helenka to taka córcia tatusia jest, czy bardziej twoja ?
Musiałam zmodyfikować , bo ona po prostu jest bossska :zakochany:
-
:hura: :brawo:
A Azja też nie jest do adopcji? :>
-
Boska Helena z Bośni (maj big laf)