Dobry wieczór
Chyba już mogę przedstawić Helenkę - białaska przywiezionego do Krakowa półtora tygodnia temu.
Uszata to śnieżnobiała samiczka znaleziona przy drodze prawie miesiąc temu, a potem przez 2 tyg. nieskutecznie leczona na ranną łapę. Po dwóch tygodniach sterydowego leczenia i zdjęciu z nogi opatrunku okazało się, że noga wygląda sto razy gorzej niż wcześniej, a królik nie jest w stanie jej używać. Osoba, która Helenkę z drogi odłowiła postanowiła wtedy poszukać dla uszatej innej pomocy i przywiozła ją do Krakowa, powierzając naszej opiece.
Helenka spędziła w szpitalu 10 ostatnich dni, podczas których trwała walka o uratowanie nóżki - gdyby się nie udało, łapkę trzeba byłoby amputować.
Nadal nie do końca jeszcze wiemy, co będzie dalej, ale Helenka się przynajmniej już na łapce podpiera. Królica jest urocza
Sprawia wrażenie młodziaka, waży póki co 1,9 kg i wcale, ale to wcale nie wygląda na miniaturkę
Śliczniasta jest
Łapka wygląda kiepsko, cały czas jest opuchnięta, gorąca i czerwona (o łysinie nie wspomnę), ale ponieważ od narzekania jeszcze nikomu nic się nie naprawiło, toteż nie marudzimy, tylko smarujemy, masujemy i czekamy na poprawę.
Bardzo serdecznie dziękuję za odzew na pierwszą prośbę o pomoc dla Helenki
Na razie jest naprawdę dobrze - walczymy
Dziękuję