Sicca, aż mi serce stanęło z żalu
Biedna Maleńka, choroba musiała bardzo szybko postępować
Tak lubiłam tę królinkę, miałam okazję ją poznać u Juty, była cudowna...
Bardzo mi przykro, Martuś, że tak się stało - również ze względu na Ciebie - tyle ostatnio złego się przytrafia - Napcio, Walter...
Zrobiłaś co mogłaś, a przedłużanie męczarni to przecież okrutne rozwiązanie
Ale boli tak czy inaczej...
Maleńka, zawsze będę Cię pamiętać - i te Twoje zjawiskowe uszka, jak u włochatej ćmy...