W sobote rozmawialam z dr Krawczykiem-sprawy maja sie tak :
Dona Stan kliniczny Dony jest dobry - Dona jest zdrowa - ropnia nie ma - rany sie pogoily lecz uszkodzenie nerwow uniemozliwia Donie skakanie - tylne lapy na ta chwile nie sa sprawne , czy beda ...tego nikt nie zagwarantuje, czy nerwy sie odbuduja ....nikt nie zagwarantuje , Dona nie chodzi normalnie ale potrafi sie sama przemieszczac - jest zywiolowym , pelna zycia wesola dziewczynka i uwielbia pieszczoty , gdy na nie przychodzi czas natychmiast sie "rozplywa"
uwielbia byc w ramionach czlowieka ale tez uwielbia swoj chodzik-torebke
- wszystkiego jest ciekawa i wszystko chce zobaczyc - a pledzik od cioci
PippiLotty od razu przypadl Donie do gustu bardzo bardzo usprawnil opieke
Kasi Czesiawiek Czesi i wycienczenie organizmu dluga kilkumiesieczna walka z ropniem, powoduje ze Czesia ma coraz czestrze ataki zapalenia jelit. pan doktor powiedzial ze w jej wieku to normalne zjawisko, poza dniami kiedy jelita doskwieraja Czesi, jest zywiolowym calkowicie zdrowym krolisiem do czasu kolejnego zapalenia. Miala miec zabieg w ta sobote - ostateczne "rozprawienie sie z ropniem - ale po konsultacji zabieg przelozono - Czesia dwa dni temu miala kolejny atak i wlasnie z niego wychodzi - jej waga ksztaltuje sie 1.1-1.2 kg ale na szczescie nie spada po nizej 1.1kg . Ilosc ropy jest niewielka wiec lepiej bylo Czesi dac spokoj z narkoza. Jak przyjdzie moment i bedzie trzeba to zabieg sie wykona, narazie ta ilosc ropy Czesi, w ogole nie przeszkadza, nie wplywa na zdrowie jakos specjalnie szkodliwie - jest pod kontrola. Odpowiedni komfort zycia , cieply kat i ogromne ludzkie serce to teraz dla Czesi najwazniejsze a tego wszystkiego ma pod dostatkiem dzieki
katce i wirtualnym opiekunom