Piękna Izolda szuka swojego domu.

[bosniak]

Na czas brykania pewnie je zdejmuje i odkłada na półeczkę, a po brykaniu ubiera z powrotem

[Graszka]

Wczoraj przy podawaniu ostatniej dawki leków widziałam ,że wszystko było ok

[duszka01]

Kochana dziewczynka , jaka dzielna ! Fajnie że już rozrabia 

[Graszka]

Na czas brykania pewnie je zdejmuje i odkłada na półeczkę, a po brykaniu ubiera z powrotem

Pewnie tak robi teraz już wiem czemu się tak do tej półki chciała dostać

Dziewczyny obie są jak nówki po zabiegu.

[Graszka]

Izunia mi się nawraca. Pozwala się coraz częściej głaskać . Kochane , dobre dziecko znowu się z niej robi Oby tak się utrzymało.

[duszka01]

Kochana Izunia robi się już spokojniejsza po operacji  a z mojego śledztwa wynika że to dziewczyny w sklepie podwędziły klatkę ale była ona strasznie mała że królik ledwo się w niej obracał 

[Graszka]

Detektyw Aneta    No ja zaraz tak pomyślałam , bo kto by inny...
Ale jak miałam się upominać , gdy twierdziły ,że nie było klatki. Zresztą jak taka mała to i tak by Iza korzyści nie miała.
Teraz już wiem dlaczego ona taka żywa była na początku - wszędzie jej było pełno , nie można było przejść spokojnie ,żeby nie nadepnąć . Jak się dziewczyna wysiedziała w takim małym lokum , to nie mogła wolnością się nacieszyć.
Teraz jest spokojniejsza . Jest czas na brykanie , bieganie , jedzenie , ale na spanie również .

[duszka01]

tylko czemu ta klatka była nowa ? 

[Graszka]

Nie mam pojęcia co tutaj było grane. Może nie zdązyła zniszczyć klatki , zresztą jak , jeśli nie mogła za bardzo się w niej ruszać . Nie wiem , ja klatki na oczy nie widziałam , a miałam nadzieję ,że będzie ta klatka , bo musiałam Stefanowi zabrać ,żeby umieścić Izę .
Nie wiesz jak to jest? Biednemu zawsze wiatr w oczy - nie dość ,że ktoś ją wyrzucił , pozbył się , to jeszcze z klatki okradli ...

[duszka01]

Dobrze że nie okradł z bycia fajnym i przyjaznym króliczkiem nie bojącym się ludzi 

[Graszka]

Tak , Izunia to bardzo fajny , kontaktowy króliczek. Miała chwile załamania po tej ciąży urojonej , ale co się dziwić przecież kobiety też wpadają w depresję .

Szalałam dzisiaj , oj szalałam , a dwunogi miały ubaw ze mnie .



No , ale ileż można - czas na odpoczynek.

[duszka01]

O moja kochana Izunia ! Kochany pyszczek na zdjęciach , mówisz Grażynko mała rozrabiara ? A kiedy idziecie na zdjęcie szwów ?

[zgaga14]

tylko czemu ta klatka była nowa ? 

Bo taka była informacja  telefoniczna  od osoby, która ją oddawała do sklepu. A jak królik był odbierany to klatki nie było..... znikła.

[Graszka]

Zdjęcie szwów po 12-14 dniach , więc dopiero w poniedziałek , wtorek... Mówię Ci jak bryka , jak wariuje - jest na co popatrzeć

[Graszka]

Bardzo niefajnie zachowały się te panie ze sklepu. Nawet przez myśl mi nie przeszło ,że mogą mnie oszukać i nie dać tej klatki.

[zgaga14]

Nie przejmuj się, najważniejsze, że Iza bezpieczna.

[Graszka]

Pewnie ,że to najważniejsze , ale i tak mi głupio ,że dałam się tak wykołować .

[duszka01]

Ale co miałaś zrobić ? Awanturę w sklepie o jakąś klatkę , która była bardzo malutka i tak by Ci się nie przydała ? Pewnie że nieładnie zrobiły ale kit im w oko ... Najważniejsze że Izunia jest bezpieczna

[Graszka]

No , fakt , awantury bym nie zrobiła

Izunia nauczyła się obgryzać gałązki z jabłoni i myślę ,że już uzależniła się od tego Zna swoje imię - wołamy na nią Izunia , reaguje też na " chodź " i "masz" Bardzo fajna królinka z niej - ulubienica mojej mamy.

[duszka01]

To może prezent dla mamy i ds ?