Dokładnie, w zimie pozostają stare buraki,marchew,pietrucha i seler.My mieliśmy zimą problemy z cekotrofami-z ich zbyt płynną konsystencją,musiałam przestać podawać warzywa w ogóle,takie było zalecenie wetki.Odstawienie warzyw okazało się skuteczne,więc coś w tym jest.A nasza wetka mówiła,że królik jej siostry uznaje tylko warzywa z uprawy ekologicznej,z jednego miejsca,niczego innego nie tknie.
Tak,można mieć pełne zaufanie jedynie do zieleninki z własnej działki.Wcześniej nie myślałam,że będę coś kiedykolwiek siała,przerywała,odchwaszczała,zbierała...A teraz,od roku to robię,żeby rodzina i zwierzaki miały coś zdrowego.Na razie jestem początkującym ogrodnikiem.
A u nas,we Wrocku,w tym roku koperek też był beznadziejny-kupowałam w różnych miejscach,także od babek,ten niby ekologiczny,ale wytrzymywał kilka godzin,niezależnie od pogody.