Autor Wątek: Lola i Tola- wielka przyjaźń? Nie do końca...  (Przeczytany 4749 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline szyszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2639
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Skalar
  • Pozostałe zwierzaki: piesek Miki
  • Za TM: Tola, Lola
Lola i Tola- wielka przyjaźń? Nie do końca...
« dnia: Maj 20, 2012, 18:55:21 pm »
Hej. Mam problem.
W lutym 2011 stałam się właścicielką mojej kochanej Loli. Miała wtedy 6 miesięcy. Zawsze była trochę... dzika i agresywna mimo moich usilnych prób oswojenia. Nie brałam jej na ręce, nie wyciągałam siłą z klatki, dawałam jedzenie z ręki. Ale mimo to Lola rzucała się na ręce i nogi wtedy kiedy podchodziłam, gryzła, drapała. Trudno. Przyzwyczaiłam się.
W październiku 2011 dostałam drugiego królika- Toli (myśleliśmy wtedy że to Teodor :) ). Na początku było super, lizały się po oczkach, pyszczku, leżały i biegały razem. A potem... potem zaczęły się atakować, wykazywać agresję. Potem okazało się że Teodor to Tola. Młodsza (Tola) rzuca się na Lolę, a ta nawet się nie broni. Obecnie Tola ma 7 miesięcy i 9 dni, Lola rok, 10 miesięcy i 6 dni. Obie są niesterylizowane- na razie mnie na to nie stać, ale mam zamiar wykonać zabieg po 18 lipca, gdy na urodziny wpadnie trochę kasy. Co mogę zrobić? Gryzą się tylko w domu, i to dopiero po chwili. Jak trzymam je obie na rękach (np. idę do weterynarza) to się nie gryzą. Na dworze biegają razem. Ogólnie się bardzo lubią. Tylko nie w domu. Co zrobić? Jakie macie sprawdzone sposoby?
Szyszka Szyje - akcesoria dla zwierząt, ludzi, spódnice tiulowe, posłania, plecaki, wkłady do transporterów.


http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14139.0.html
 Tolcia - 14.10.11-06.03.14 (*)

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Lola i Tola- wielka przyjaźń? Nie do końca...
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 20, 2012, 19:26:28 pm »
Ja mysle że nic wiecej poza sterylizacja doradzic się nie da. Mozesz sprobowac dac obie panienki do innego obcego im pomieszczenia (na stale) moze zaczna inaczej się tolerowac.

Offline Eni

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2918
  • Płeć: Kobieta
  • moje posty są prywatnymi opiniam, NIE jestem z SPK
  • Lokalizacja: Głogów/Bardo
  • Moje króliki: Bizu
  • Pozostałe zwierzaki: Kajtek, Stella, Benio
  • Za TM: Amie [10.06.2013] Agneau [13.06.2014], Jasiu [13.02.2017]
Odp: Lola i Tola- wielka przyjaźń? Nie do końca...
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 20, 2012, 19:31:34 pm »
Samic miniaturek się zwykle nie udaje zaprzyjaźnić na stałe i trwale. Trzeba je trzymać osobno, jeśli się krzywdzą. Nie pozwalać na ataki ani gryzienie. Nagradzać, jak są grzeczne i minimalizować napięcia - karmić w osobnych miskach, nagradzać obie na raz.
Wsadź wrażliwego na przeciągi króliczka w koszyk na rowerze, prowadzaj z natury panikującego królika na automatycznej smyczy, wyprowadzaj zwierzaka niczym psa do lasu czy na trawnik w mieście i... dziw się, że królik choruje...

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Lola i Tola- wielka przyjaźń? Nie do końca...
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 20, 2012, 20:08:43 pm »
Sterylizacja na pewno sporo ułatwi ;)

Powiedz mi, jak wygląda to ich atakowanie się? One się atakują nawzajem tylko w klatce?
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline szyszka

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2639
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Skalar
  • Pozostałe zwierzaki: piesek Miki
  • Za TM: Tola, Lola
Odp: Lola i Tola- wielka przyjaźń? Nie do końca...
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 20, 2012, 22:09:01 pm »
nie tylko w klatce, ale i na dywanie, w pokoju itd. Mała wyrywa dużej futro, gryzie. W klatce razem nie były.

Chociaż nie, raz jak Tola miała otwarta klatkę i w niej siedziała to ktoś (zapominając, że klatka Toli jest otwarta) wypuścił Lolę. I wtedy Lola wlazła do Toli klatki i były tam obie- ale się nie gryzły. To było nie dalej jak w piątek
Szyszka Szyje - akcesoria dla zwierząt, ludzi, spódnice tiulowe, posłania, plecaki, wkłady do transporterów.


http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14139.0.html
 Tolcia - 14.10.11-06.03.14 (*)

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: Lola i Tola- wielka przyjaźń? Nie do końca...
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 20, 2012, 22:17:02 pm »
Futro leci czy krew tylko?
Jak futro to dobrze- bo jest spora szansa, ze po sterylce hormony opadną i będzie ok. Oczywiście, zakładając, że tutaj hormony są główną przyczyną.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."