Worrki, ale z jednej dziury mu leci? oczko Oglądałam zdjęcia słodziaka i podobnie to wygląda jak u nas.
ewidentnie z jednej, i nie cały czas, serie kichania są różne, przez 2 miesiące zmieniliśmy żwirek na dębowy, żeby wykluczyć uczulającą sciółkę (z trotami nie próbujemy, bo Frodo to angorka więc byłaby masakra
), przez miesiąc trzymaliśmy go na samych podkładach... nie zauważyliśmy generalnej różnicy i zależności (ale możesz spróbować, kto wie jaka jest przyczyna w Twoim przypadku)
wypływ z dziurki surowiczy, od czasu do czasu biały glut (po przeczytaniu Twojej historii nasunęło mi się że może to być po prostu zagęszczony katar, a nie koniecznie jakiś objaw pasterelli czy innego dziadostwa)
Frodo miał robione RTG (zęby ok, korzenie jak to korzenie dobre choć może trochę przerastające - no ale żeby sprawdzić czy to korzenie są przyczyna musielibysmy mu wyrwać zęby - na ten moment rozwiązanie nie do przyjęcia
), wymazy na bakterie i grzyby...wymaz na grzyba był pobierany pod narkozą bo Pani dr chciała zobaczyć tą jeg zmienioną śluzówke i wtedy po dokładnym obejrzeniu- na tyle na ile da się to zrobić bez rinoskopii- było podejrzenie że to grzyb (tak podobno wyglądało), chwilę po zabiegu oczyszczenia śluzówki nie kichał teraz znów pokichuje
za jakiś czas pewnie pójdziemy znów żeby zobaczyć czy coś tam wypatrzy nowego ale póki co damy mu spokój
aha Frodo też miał podany Zylexis na uodpornienie
na samym początku kichania (wtedy na pewno było intensywniejsze, takie jakby kichanio-kasłanie) wyszła jakaś bakteria (żadko spotykana podobno) i Frodo przez miesiąc dostawał antybiotyk, potem odczekaliśmy w ponownym wymazie nie wyszła już ta bakteria, z miesiąc był spokój i znów zaczął kichać, ale już na pewno nie tak jak przed leczeniem antybiotykami...
zastanawiamy się czy za jakiś czas nie powtórzymy wymazu na bakterie ale to dopiero jak gluty będą pojawiać się częściej..
Frodzio szama, bryka, i ogólnie nie widać żeby był chory, osowiały... nie wiemy ile ma lat - może to tez już "starość" go dopada?
aha jak spi to pochrapuje, wydaje mi się że jak przyjechał do nas to tak nie chrapał ale nie pamiętam
może to tez objaw że coś mu tam w nosie zalega i przeszkadza i dlatego słychać chrapanie
jeśli bys potrzebowała jakieś informacje to pisz na priv
pozdrawiamy i 3mamy kciuki za wygraną walkę z nieżytem
my do tej pory walczymy z kichaniem i dalej nie wiemy tak naprawdę gdzie jest przyczyna tego kataru
ooo..wiem że jeszcze można wykonać rinoskopię...wtedy można zobaczyć polipy i zmiany w tych małych nosach
niestety mało jest lecznic wyposażonych w końcówki do małych nosków (w Warszawie podobno są) i jest to tez spory wydatek (kilkaset złotych)