Bardzo smutna historia malca
Niestety nie każdy od tak może zostać DT - niektórzy nie mają swoich mieszkań, nie mieszkają sami, tak więc nie mogą samodzielnie podejmować decyzji o przygarnięciu królika na DT.
Myślę, że malec szybko znajdzie domek(czarne barany mają wzięcie:D) i przede wszystkim mam nadzieję, że będzie zdrowy... Jeśli jednak będzie musiał jechać do Torunia to mogę go tam zawieźć pociągiem przy dofinansowaniu
tzn pojechać mogę, ale gorzej z kasą... Jeśli się znajdzie inny transport to ok, ale piszę, bo może krótkoterminowe dt będzie wyjątkowo krótkoterminowe i będzie trzeba szybko go zawieźć
A co do Azylu... Jak już będzie otwarty to chyba właśnie jego celem jest przechowywać króliki do czasu adopcji - teraz trwa tam remont, więc to zupełnie inna bajka...
W każdym razie proszę o kontakt jeśli przyda się moja pomoc
trzymam kciuki za malca - za zabranie od "właścicieli", za zdrówko i za znalezienie dobrego domku