Właśnie się dogadałam, że jutro prawdopodobnie jednego takiego za dychę odbiorę
edit Donoszę co u Bugsa, bo w końcu znalazłam chwilę, żeby się odezwać do domku tymczasowego. Miałam w ogóle poprosić może o jakieś zdjęcia, ale mój Alzheimer ostatnio postępuje.
Wyniki badań Bugsa w normie, nie przyjmuje żadnych leków, czy podsikuje ciężko powiedzieć do końca, bo on po prostu ogólnie robi kipisz , w związku z czym w klatce ma cały czas podkłady higieniczne. Na widok CC dostaje szału, jada też suszki, między innymi ususzone samodzielnie przez opiekunkę liście malin, poza tym ucztuje z pokrzywą, natką pietruszki i innymi
Wczesnym rankiem nadal urządza pobudki, baaaardzo lubi czułości, potrafi leżeć pół godziny podkładając się do głaskania. W sobotę podpytam dra Ziętka co z jego ewentualnym szczepieniem i kastracją, czy jego obecny stan pozwala na zabieg i szczepienie, bo podobno strzela moczem i oczywiście nie ma pojęcia co to kuweta