Autor Wątek: Cappucino  (Przeczytany 182279 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bbutterfly

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2428
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Amsterdam (Tczew)
  • Za TM: Pixie
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #380 dnia: Marzec 26, 2012, 16:59:04 pm »
Szczęśliwej drogi już czas nanana! :)
Mój kochany Pixie.
Kicaj szczęśliwie za Tęczowym Mostem
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=13007.new#new

Offline animowana28

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #381 dnia: Marzec 29, 2012, 22:53:14 pm »
Jeszcze jeden dzien, ostatnie dobre rady chetnie przyjme:) w sobote jade po Capiego. Pewnie maluch nawet nie wie jak bardzo na niego tu czekam. 

Offline worrek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Moje króliki: Frodo&Pandorka i Fuksik
  • Za TM: Zuzeł, Yetiś
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #382 dnia: Marzec 31, 2012, 09:37:22 am »
ale Capu się zmienił, taki mały "zasmarkaniec" a wyrósł na pięknego królaska :) Zagaga jesteś "wielka" :bukiet
a dla Capiego  :heart i dużo miłości w stałym domku :*
Często wstydzę się, że jestem człowiekiem...
Może uratuje świat... choć jeden mały króliczy świat
Nasz króliczy świat http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12346.920.html

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #383 dnia: Marzec 31, 2012, 09:43:31 am »
Nowa właścicielka Capiego w drodze do nas. Czekamy......



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #384 dnia: Marzec 31, 2012, 17:20:30 pm »
zgaga jak się trzymasz po oddaniu kawalera?
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline animowana28

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #385 dnia: Marzec 31, 2012, 18:24:30 pm »
Cappucino juz w nowym, nieznanym mu dotad domu:)no powiedzmy bo dzis na Jurze nasz maly bohater sie zatrzymal.Bohater bo trzeba mu przyznac podroz zniosl bardzo dzielnie. Za kilka dni jedziemy na stale do Zakopanego.Dzis Capi ma naprawde dzien pelen wrazen a kica sobie jakby nigdy nic.Wcale sie nie przejmuje ani mna ani Wallem, ktory sie go wychodzi na to boi (pies siedzi przy mnie i odskakuje jak mu Capi cap cap zabkami zrobi). Siedzie rudasek w swoim tymczasowej zagrodce i to skubie sianko to chlipnie wode to galazke obgryzie i bardzo chcialby juz zwiedzic caly dom najchetniej.Obserwuja sie zwierzaki nawzajem bacznie bo i kot zekrnal na nas przelotnie.Dziekuje wam dziewczyny ze mi zaufalyscie i postaram sie jak tylko moge zeby Capi mial u mnie dobrze. Tobie Zgaga szczegolnie za nie tylko dziesiejsze rady i podpowiedzi. I Pani Inspektor ogromne dzieki. Dzieki i trzymajcie za nas kciuki a my bedziemy sie stale odzywac.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #386 dnia: Marzec 31, 2012, 19:14:19 pm »
Gratuluje udanej adopcji :) No to teraz czekamy na fotki i relacje w dziale Nasze kroliki :)


Zgago, czy mozna zamknac watek?

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #387 dnia: Marzec 31, 2012, 20:38:16 pm »
Magda, jestem spokojna. Poznałam nową Pańcię Capiego - będzie dobrze.

Tak Tocha, wątek do zamknięcia.



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #388 dnia: Marzec 31, 2012, 23:23:42 pm »
Dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w adopcję Cappuccino :)
Szczególne podziękowania dla Zgagi :bukiet , SiM :bukiet oraz animowana28 :bukiet

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, Cappuccino :)

Animowana, jak będziesz miała czas, to może założysz Capputkowi nowy wątek w dziale Naszych królików? :)

Wątek zamykam :)
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Cappucino
« Odpowiedź #389 dnia: Maj 13, 2012, 20:38:47 pm »
Mimo że mały Cappuccino już dawno bryka w nowym domku, dopiero teraz miałam chwilę ciszy i spokoju na zrobienie podsumowania pomocy finansowej, jaka wpłynęła na rzecz tego króliczka. Dlatego, chociaż wątek już został zamknięty, pozwolę sobie zamieścić w nim sprawozdanie finansowe.

LISTOPAD

Monika S.  – 50 zł
Katarzyna M. – 40 zł
Karolina M. – 20 zł
Kinga K. – 36 zł
Justyna P. – 25 zł
Piotr M. – 10 zł
Anna K. – 10 zł
suma za listopad: 201 zł

GRUDZIEŃ

Natalia P. – 25 zł
suma za wrzesień: 25 zł

Reasumując, daje to 226 zł.

Jeżeli kogoś zabrakło na liście, a przekazywał pieniążki na Cappuccino, bardzo proszę o info na PW – sprawdzę i zobaczę, co się stało.


Na  przełomie listopada i grudnia odbył się ponadto wspólny bazarek na Cappuccino i Filipka (Alfreda), z którego na konto SPK wpłynęło 340 zł.

W nowym roku w ramach wirtualnych adopcji wpłynęło dla Cappuccino 50 zł, z czego połowa została przeznaczona na paczkę ze smakołykami, zaś druga połowa na opłatę faktury.

Faktura za leczenie Cappuccino wyniosła 331,33 zł, faktura za szczepienie wyniosła 50 zł, koszt leczenia Filipka wyniósł 171 zł (suma wpłat celowych na Filipka to 137 zł).

Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy zobaczyli w Cappuccino potencjał i najpierw dali mu szansę na życie, potem - na osiągnięcie naprawdę świetnej kondycji.

Pozdrawiam ciepło
Iza Kamionka


Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan