[POZNAŃ] Tutsi ślicznie prosi o domek i kochającego człowieka :)

[siemka]

Nikt już o nas nie pamięta
A my nadal zapraszamy i czekamy...
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8303.new#new

[__Lara]

Maleństwo nawet na smyczce chodzi, ja nie mogę Kurcze, widzę, że dogaduje się z innymi królikami.... już mnie kusi taka panna dla mojego Bolsia, hehe. A Bolsiu też z Poznania, żeby było śmieszniej, hehe.

siemka, Ty widze masz pasję drewnianych kościółków jak mój Mąż

[siemka]

Polecam, polecam Trusia jest naprawde świetnym krolikiem, jak się jest zakróliczonym nie sposób jej nie pokochać. Smycz jej założyłam, bo to były nasze pierwsze próby spacerowania na dworze i bałam się że na byle odgłos czmychnie, ale i tutaj panienka mnie mile zaskoczyła. Na dobrą sprawę można ją ze spokojem puszczać bez, bo sama wraca do klatki i nie płoszy się jak mój Tosiek.
Sterylizacja też za niedługo będzie załatwiona, bo hormony szaleją

[__Lara]

No właśnie, sterylka to wskazana żeby panienka się uspokoiła jeszcze bardziej  

Myślimy o niej z Mężem.....ehh, żeby to było takie łatwe  

siemka, wow, Ty widzę, że masz hodowlę myszoskoczków - znalazłam Cię na stronie gerbili

[siemka]

Zawieszoną chwilowo, ale mam. Zresztą z myszami też się Trusia dogaduje, widać na którymś filmiku, nie toleruje jedynie szynszyli. Tośka trochę zaczęła ostatnio "dominować", ale po małych sprzeczkach widzę je za chwilę przytulone.
Na pewno dam znać jak uregulujemy "kwestie weterynaryjne", w Wy myślcie, myślcie

[Eni]

Myślimy o niej z Mężem.....ehh, żeby to było takie łatwe  icon_confused

Też myślałam...że z kolejnym królikiem to będzie trudne. A jakoś wyszło, że adoptowałam dwa i fajnie jest Naprawdę nie żałuję, króliki są prze-szczęśliwe i rozbrykane (szczególnie moja niby seniorka). Więc myślcie pozytywnie

[__Lara]

Myślimy o niej z Mężem.....ehh, żeby to było takie łatwe  icon_confused

Też myślałam...że z kolejnym królikiem to będzie trudne. A jakoś wyszło, że adoptowałam dwa i fajnie jest Naprawdę nie żałuję, króliki są prze-szczęśliwe i rozbrykane (szczególnie moja niby seniorka). Więc myślcie pozytywnie

Eni, a jak nad nimi panujecie jak kicają? bo mój Bolsiu to łobuz jakich mało, kable to jego specjalność

[Eni]

A takie stado to jest do opanowania?
Czasem działają jak zorganizowana grupa przestępcza, ale słuchają się Miśki i u niej szukają ratunku, jak je ochrzaniam. Ale nie jest źle, uspokajają się, a ja się staram nie przywiązywać do dobytku

[__Lara]

A takie stado to jest do opanowania?
Czasem działają jak zorganizowana grupa przestępcza, ale słuchają się Miśki i u niej szukają ratunku, jak je ochrzaniam. Ale nie jest źle, uspokajają się, a ja się staram nie przywiązywać do dobytku

Hehehehe. Zorganizowana grupa przestępcza, lepiej bym tego nie ujęła  Chyba musiałaby być wzmożona kontrola, hehe.

[__Lara]

Co tam słychać u Tutsi?

[siemka]

Znalazłam ją wczoraj z furą futerka w pyszczku, którego za żadne skarby nie chciała puścić. Do kuwety naznosiła siana z całego pokoju i zabunkrowała się w klatce.

[__Lara]

Znalazłam ją wczoraj z furą futerka w pyszczku, którego za żadne skarby nie chciała puścić. Do kuwety naznosiła siana z całego pokoju i zabunkrowała się w klatce.

  a Tutsi co odbija 

[Ewelka]

ponoc takie sa oznaki ciazy urojonej ale pewnosci nie mam, bo dopiero wdrazam sie w kroliczy swiat
Czekam na info w sprawie Szarusi, chcialabym ja adoptowac

[__Lara]

No właśnie, pewnie o to chodzi....

[Branwen]

Tak, to wygląda na ciążę urojoną...przechodziliśmy przez to kilka razy. Pilnuj żeby jadła, bo Shamy o jedzonku zapominała i trzeba było jej pod pysio podkładać

[siemka]

Truśka jest rekordzistką! Ciąża trwała aż jeden dzień ;P
Dziś już mała dzikuje po pokoju. Ostatnio odkryła tapczan, co więcej odkryła że zanim nie dobiegnę żeby ją z niego zrzucić może bezpiecznie lekcewarzyć moje prośby i groźby 

[__Lara]

Tutsi zachowuje się jak piany zając, czyli królicza norma

[nona508]

Witam;) A Ja jadę oglądać Tutsi w przyszłym tygodniu w środę z mężem jesteśmy już przekonani że pojedzie razem z nami do domku:) Hura już nie mogę się doczekać!!! 25.01.2012 r. straciliśmy Naszą kochaną Baksie i jakoś ciężko jest nam bez uszaka... a Tutsi to taka druga nasza Baksia!!!

[Branwen]

W takim razie będziemy trzymać kciuki mocno zaciśnięte aż do środy

[siemka]

Na czas czekana kilka nowych Truś dla Was, mała zdecydowała że zamiast filmu będzie sesja portretowa.
A dlaczego odeszła Baksia? Długo ja mieliście?