Witam wszystkich.
Dzisiaj w bobkach mojej królisi zauważyłam robale!
Od razu zaniosłam bobki do weta, który stwierdził, że to nicienie. Dziwna sprawa, bo 2 tygodnie temu oddawałam kontrolnie bobki do badania, które nic nie wykazało. Od tamtego czasu praktycznie nic nie zmieniłam w żywieniu, zatem nie wiem, skąd to zarobaczenie
Ale do puenty... może to głupie pytanie (i nie wiem, czy w dobrym miejscu), ale oświećcie mnie - czy mogę się tym zarazić? Czy jednocześnie z leczeniem uszaka przeleczyć powinni się też domownicy?