co lepsze?

[Monika5228]

królik czy świnka morska? nie mogę się zdecydować

[monika2415]

Króliczek zdecydowanie a najlepiej dwa

[szyszula]

świnki morskie są stadne, więc muszą być dwie, tej samej płci.

ja ci bardziej polecam króliczka

[Madzia7]

Króliczki też są stadne

[Anna39]

Oczywiście, że bezwzględnie, bezapelacyjnie, tylko i wyłącznie królik. A najlepiej dwa (jak piszą wyżej).

[xxxastarothxxx]

Królik czy świnka? Zależy na jakie i na ile zwierząt ma się warunki.

[Skittles]

Dokładnie,zgadzam się z użytkownikiem wyżej.
Hmmm.. ja bym wzięła dwie świnki
Na tym forum powiedzą Ci że króliczki lepsze a na świnkowym że świnki xD

[xxxastarothxxx]

Wiadomo, że każde z tych zwierzaków wymaga innej opieki i każde jest inne. Proponuję najpierw dowiedzieć się czegoś o potrzebach świnek i królików i sprawdzić na jakie zwierze mamy warunki, i które bardziej nam odpowiada.
Miałam świnkę i mogę powiedzieć, że jest tańsza w utrzymaniu od królika. Zużywa mniej żwirku no i nie trzeba jej szczepić. I z mojego doświadczenia wynika, że świnki powodują mniej zniszczeń. Moim zdaniem to spokojniejsze zwierzaki od królika z ADHD, który pogryzie wszystko co zobaczy np. moja Tomcia Do tego świnek raczej się nie kastruje żeby zapobiec np. agresji. U niektórych królików nawet po kastracji/ sterylizacji agresja nie ustępuje. Szczerze mówiąc nie spotkałam się nigdy z tak agresywną świnką jak agresywny był kiedyś mój Mizuki... To chyba nie co bardziej mizialskie zwierzaki. Moja świnka uwielbiała noszenie na rękach, głaskanie itp. Całymi dniami siedziała koło mnie, żeby ją głaskać, no a wiadomo królik nie usiedzi
W sumie królik czy świnka? Zależy czego oczekujemy od zwierzaka

[Tocha]

Co lepsze? Przede wszystkim nie mozna powiedziec, ze ktores zwierze jest lepsze czy gorsze
Mozna natomiast sie zastanowic, tak jak sugerowaly przedmowczynie, jakiemu zwierzakowi moge zapewnic najlepsze warunki.
Ja bym wcale nie doradzala krolika, komus, kto nie jest w 100% zdecydowany, bo pozniej moze byc zaskoczenie, ze krolik niszczy, obgryza i obsikuje...
Na forum jest wiele informacji o krolikach. Poczytaj, zobacz jak wyglada zycie z uszatymi pod jednym dachem. Tak samo zajrzyj na swinkowe forum.
Bez wzgledu na to jaka decyzje podejmiesz, to pamietaj: Nigdy nie kupuj zwierzaka, zawsze adoptuj

[Tynuta]

Wszystko już zostało napisane wyżej. Ja Ci tylko podpowiem, że miałam ponad pół roku temu dokładnie ten sam dylemat. Zdecydowałam się na królika i ani chwili nie żałowałam tego wyboru

[Monika5228]

będzie królik i koniec kropka   na razie nie kupuję drugiego, będzie często się widywała z innymi królikami, przynajmniej na razie, może później  się uda namówić mamę na drugiego   Ps. koleżanka mi kazała napisać że będzie mieć przyjaciółkę kotkę która pragnie mieć swoje kociątko. xDD  

[Tocha]

będzie królik i koniec kropka  jupi na razie nie kupuję drugiego, będzie często się widywała z innymi królikami, przynajmniej na razie, może później  się uda namówić mamę na drugiego  icon_mrgreen

Poczytaj wiecej o krolikach, bo widac malo jeszcze wiesz Kroliki to nie psy czy koty, zeby mogly widywac sie i bawic z innymi krolikami. Raz zaprzyjaznione zwierzaki powinny juz ze soba zostac. Po drugie takie spotkania moga zaowocowac niechciana ciaza, gdy okaze sie, ze kroliki to samiec i samica. Lub tez kroliki moga zaczac walczyc ze soba, a jest to stresujace dla nich jak i dla opiekuna.
Dlaczego nie pomyslisz o adopcji krolika, tylko chcesz  go kupic?

koleżanka mi kazała napisać że będzie mieć przyjaciółkę kotkę która pragnie mieć swoje kociątko.

Kotka pragnie miec kociatko?

[Monika5228]

ja kupuję od koleżanki

ta kotka ma ponad 2 lata i jeszcze się nie kociła bo, mieszka w bloku.. Ona już się zajmowała się chomikiem jak własnym dzieckiem. Jednak przyjaźń między kotem i chomikiem jest możliwa

[Skittles]

A co ma do tego blok a to że ma 2 lata i się nie okociła? Bez sensu...nie można rozmnażać zwierząt..tworzenie pseudohodowli niedługo będzie karalne jak politycy w końcu zmądrzeją....było to ostatnio nawet w TV.
A koleżanka ma hodowle? czy pseudohodowle?
Wiesz lepiej poczekaj z kupnem królika i poczytaj najpierw o nich troszkę na forum bo jest wiele ciekawych tematów

[Madzia7]

ja kupuję od koleżanki

ta kotka ma ponad 2 lata i jeszcze się nie kociła bo, mieszka w bloku.. Ona już się zajmowała się chomikiem jak własnym dzieckiem. Jednak przyjaźń między kotem i chomikiem jest możliwa

Bezmyślność i głupota Twojej koleżanki chyba nie ma granic. Jakby już koleżanka tego królika oddać nie mogła..... Od SPK będziesz miała uszaka za darmo- dodatkowo przebadanego i na 100% zdrowego.
No i co z tego że kotka ma 2 lata i sie nie kociła, moja ma 6 lat i co, też mam ją bezmyślnie rozmnożyć? A z kociakami co? Utopić, wyrzucić, zabić? Bo kot nie ma z miotu jednego kociaka, tylko kilka.
Jezuuuu na jakim my świecie żyjemy, a jedna słucha głupot drugiej.

Jak Skittles napisała- jest wiele ciekawych tematów na forum- a Tobie sie przyda poszerzenie wiedzy w kwestii zwierząt bo widzę że Ty jak i koleżanka podchodzicie do tego jak do zabawek.

[Kitty27]

Moniko, ty chyba sama nie wiesz co chcesz, królik czy swinka, kupować czy adoptować, co chwilę zmieniasz zdanie, niecierpliwisz się. No i słuchasz takie brednie od koleżanki, że głowa mała.

Dziewczynko, a może zdecyduj się na pluszaka? Jest na pewno tańczy w utrzymaniu, niekłopotliwy i można go ustawić jak się chce, nawet można dokupić w sklepie do tego pluszaka małe pluszątka.

Przepraszam, musiałam. 

[Monika5228]

A co ma do tego blok a to że ma 2 lata i się nie okociła? Bez sensu...nie można rozmnażać zwierząt..tworzenie pseudohodowli niedługo będzie karalne jak politycy w końcu zmądrzeją....było to ostatnio nawet w TV.
A koleżanka ma hodowle? czy pseudohodowle?
Wiesz lepiej poczekaj z kupnem królika i poczytaj najpierw o nich troszkę na forum bo jest wiele ciekawych tematów

To ma do tego że jak pragnie to nie znaczy że będzie mieć.. I nie była sterylizowana. I dlatego......
Ona tak wgl nie ma żadnej "hodowli" ani "psełdohodowli" ;/// A blok ma to do tego że nie wychodzi sama z domu(z 3piętra) i nie spotyka samców i jest zbyt mało miejsca na trzymanie tylu kociąt.. Ona ma tylko Tą kotkę i Rybki! A tak żeby było jasne kot nie je rybek bo to akwarium 120litrów stoi na szafce i kot nie ma jak dosięgnąć..

ja kupuję od koleżanki

ta kotka ma ponad 2 lata i jeszcze się nie kociła bo, mieszka w bloku.. Ona już się zajmowała się chomikiem jak własnym dzieckiem. Jednak przyjaźń między kotem i chomikiem jest możliwa

Bezmyślność i głupota Twojej koleżanki chyba nie ma granic. Jakby już koleżanka tego królika oddać nie mogła..... Od SPK będziesz miała uszaka za darmo- dodatkowo przebadanego i na 100% zdrowego.
No i co z tego że kotka ma 2 lata i sie nie kociła, moja ma 6 lat i co, też mam ją bezmyślnie rozmnożyć? A z kociakami co? Utopić, wyrzucić, zabić? Bo kot nie ma z miotu jednego kociaka, tylko kilka.
Jezuuuu na jakim my świecie żyjemy, a jedna słucha głupot drugiej.

Jak Skittles napisała- jest wiele ciekawych tematów na forum- a Tobie sie przyda poszerzenie wiedzy w kwestii zwierząt bo widzę że Ty jak i koleżanka podchodzicie do tego jak do zabawek.

TAK??? Właśnie ona dlatego nie rozmnaża tej kotki. Co z tego żeby miała miejsce na przykład i samca. Ona nie rozmnaża jej właśnie dlatego że co by miała zrobić z kociętami!! A ty chyba musisz popracować nad czytaniem ze zrozumieniem. Te "pragnie" było tylko do tego że ona chce mieć kociak ale, ich nie będzie mieć.! I rada na przyszłość-Zastanów się 2razy zanim coś napiszesz,a nie paplasz byle co. Co ci do tej główki przyjdzie. Tak wgl to ile ty masz lat?!

[Madzia7]

Oooo matko dziewczyno- nas nie obchodzą rybki Twojej koleżanki.
Skoro rozmnożyła królika (pewnie świadomie) i chce kota rozmnożyć to jest to PSEUDOHODOWLA.
I co z tego że kotka nie jest sterylizowana? moja też nie jest, moja suczka też nie jest- to znaczy że mam je rozmnożyć?
Boże! Ty widzisz i nie grzmisz.



Edit.
Wybacz dziewczynko, ale ja doskonale umiem czytać ze zrozumieniem to po pierwsze.
Po drugie się nie unoś, bo pragnąć to znaczy móc mieć. Zapragnęłam królika i go mam. Ale jak słuchasz niezbyt mądrej koleżanki to sobie słuchaj- ty na tym źle wyjdziesz. Zresztą sama mówiłaś że pragnie kotka małego, ale nie napisałaś, że mieć go nie będzie. Naucz się pisać w sposób jasny, a nie robisz problemy.

Tak w ogóle dziecko to jestem dużo starsza od ciebie i naucz się szacunku do starszych.

[Monika5228]

Oooo matko dziewczyno- nas nie obchodzą rybki Twojej koleżanki.
Skoro rozmnożyła królika (pewnie świadomie) i chce kota rozmnożyć to jest to PSEUDOHODOWLA.
I co z tego że kotka nie jest sterylizowana? moja też nie jest, moja suczka też nie jest- to znaczy że mam je rozmnożyć?
Boże! Ty widzisz i nie grzmisz.



Edit.
Wybacz dziewczynko, ale ja doskonale umiem czytać ze zrozumieniem to po pierwsze.
Po drugie się nie unoś, bo pragnąć to znaczy móc mieć. Zapragnęłam królika i go mam. Ale jak słuchasz niezbyt mądrej koleżanki to sobie słuchaj- ty na tym źle wyjdziesz. Zresztą sama mówiłaś że pragnie kotka małego, ale nie napisałaś, że mieć go nie będzie. Naucz się pisać w sposób jasny, a nie robisz problemy.

Tak w ogóle dziecko to jestem dużo starsza od ciebie i naucz się szacunku do starszych.

Jak byś dobrze czytała co ja pisałam przez cały czas to byś się domyśliła że ja od innej koleżanki biorę królika od Magdy i ona nie rozmnożyła ich,a oddaje mi króliczka bo nie może go już mieć. Nie wiem dlaczego. A ta co ma kotkę i rybki to Ola. Ona ma tylko kotkę i rybki. Rybki może i się rozmnażają ale nie kot! Tłumaczę to już 3raz. O.o

[szyszula]

Monika, z Twoich postów nic nie wynika, ogólnie to ja się już zgubiłam.
I nic nie tłumaczysz 3 raz, cały czas mówisz co innego, już mam mętlik w głowie o co ci chodzi.
Podstawowym Twoim błędem jest to, że bierzesz zwierzę praktycznie nic o nim nie wiedząc- może nie nic, ale bardzo mało. Powinnaś się wstrzymać, zastanowić, bo może być tak, że jednak królik nie okaże się zwierzątkiem dla Ciebie i będzie wędrował 'z rąk do rąk', oczywiście już nie Twoim zmartwieniem będzie jego cierpienie. Bo jeszcze wczoraj było 'świnka czy królik?', dzisiaj jest 'królik i koniec kropka'. To nie jest odpowiedzialna decyzja, bo jutro może jednak będzie 'świnka i koniec kropka', a za tydzień znów Ci się zmieni. Powinnaś się poważnie zastanowić oraz dowiedzieć się jeszcze dużo o królikach. Kupiłaś kuwetę, klatkę, spytałaś się, która karma najlepsza, dostałaś szybkie odpowiedzi i uważasz, że to koniec twoich 'starań'? Ja dopiero biorę królika, ale przed wzięciem go 2 miesiące poświęciłam na czytanie, dowiadywanie się w różnych źródłach. I ja uważam, że nadal nie wiem dużo rzeczy, a ty dałaś sobie na zgromadzenie informacji i przemyślenie ile? Dwa dni? To jest kompletna nieodpowiedzialność. A myślałam, że w wieku 12 lat, to jednak jest jej chociaż trochę...

Poza tym- szacunek do starszych to podstawa.