digoxyno, wszystko zależy od częstotliwości kontaktów Guci z psem...w swoim pierwszym domu- zaczepiała psa, u mnie- robi to samo (a psy bardzo tego nie lubią- dlatego dochodzi do "starć"). Niestety teraz u mnie- Gucia i Pepinki są w oddzielnych pomieszczeniach, bo za każdym razem jak próbowałam je oswajać- był taki sam scenariusz (Gucia podbiega do Tosi- mniejszego psa, łapie go za nogę, a pies się broni, próbuje gryźć....przybiega drugi- Gucio i broni Tosi..).
Chciałabym dla niej jak najlepiej więc mówię szczerze- Gunia raczej się nie zaprzyjaźni z psem
Ps- jak byłam z nią na przeglądzie u weterynarza- pani stwierdziła, że Buba (tak inaczej nazywam Gucię, bo mi bardziej do niej pasuje, a poza tym w domu jest pies- Gucio...) jest pięknym zdrowym okazem...ma tylko mały problem z ząbkiem- który trzeba będzie albo usunąć albo obserwować, bo prawdopodobnie się kiedyś ułamał