Weszlam wlasnie na forum i co widze ?
Juz zostalam osadzona, wyroki zapadly.
Widzialam juz na forum takie nagonki na pare osob, zadnej nie udalo sie wyjsc calo.
Wiec zadne moje slowa niczego juz nie zmienia.
To byl moj krolik. Sytuacja, w jakiej sie znalazlam zmusila mnie do oddania go, myslalam,
ze oddaje w najlepsze z mozliwych rece. W jednym ktos mial racje - w krotkiej wymianie
zdan
na gg z Kitty napisalam, ze krolika znaleziono. Przeciez nie zamierzam sie wypierac
wlasnych slow ! Nie umialam sobie poradzic i napisac, ze to moj krolik - coz, czy ktos
z nas jest doskonaly ? Moze tak, moze ktos z Was, ja nie.
Ale nie zamierzam tez tlumaczyc, dlaczego musialam tak postapic. To zbyt osobiste.
Nie byl to moj wybor, byl to przymus i tylko ja wiem, co czuje.
Sama dzialalam jako DT, szanuje Wasza prace i zaangazowanie.
Wybralam taka forme oddania krolika (Wam) a nie ogloszenie na allegro.
Bo myslalam, ze mam pewnosc, ze bedzie mu sie dobrze zylo. Tylko tego chcialam.
Czuje, ze musialam napisac tego posta, choc wiem, ze i tak to niczego nie zmieni.
Jest mi bardzo przykro. Z wielu powodow.
Ktos napisal, ze nie ma wytlumaczenia, coz, dla mnie jest, niestety
Bardzo przepraszam, slow nie cofne, mam nadzieje na odrobine zrozumienia, nie zycze nikomu znalezienia sie w mojej sytuacji.