Postępy, to tak skromniutko powiedziane
Tanek z każdym dniem jest coraz bardziej rozbrykany i co i raz przychodza mu do łepka nowe szalone pomysły
A raz jak dawałam mu enteroferment, strasznie ściemniał że pije i wypluwał bokiem, bardzo był niezadowolony, a wręcz mogę powiedzieć że wsciekły bo jak go już puściłam ze złości poleciał za mnie z tyłu i strzelił mi sikiem prosto w plecy
a po chwili że to niby nie on
zrobil sie milutki, zaczoł sie łacić i całować, diabeł mały
ojjj smieszny i kochany z niego kuncfot