U mnie tylko Tosia, a teraz Ignas zalatwia sie tylko w kuwecie. Reszta to obsiusiance
Jozka do tej pory leje obok kuwety. W kuwecie tez robi co ma do zrobienia, ale z uporem sika obok. Bobki sa zostawiane na dywanikach i w okolicach koszykow z sianem. W pokoju na dywanie nie zostawiaja nic, czasem jakis bobek im odpadnie, ale na kroliczym placu zabaw normalnie jest 'sodomia i...'
Trzeba byc przygotowanym na zamiatanie kilka razy dziennie i przecieranie podlogi. Inaczej mozna sie rozczarowac i denerwowac na uszaka.
Za to na 'pocieszenie' dodam, ze Tosia-czyscioszka, ale w zdzieraniu tapet byla mistrzynia