Rusałka nie bardzo chciała zasnąć i dostała większą dawkę leków do narkozy. Gdy przyszłam w odwiedziny to leżała jak długa, wyciągnięta na jelonka, jeszcze lekko "kopnięta". Pani doktor stwierdziła, że będzie małą obserwować, że dostała leki przeciw bólowe, ale sterylizacja u samiczek to bardzo poważna operacja i trzeba uważać. Posprzątałam bardzo ostrożnie, żeby małej nie ruszać i nie urazić. Woda wymieniona, micha pełna granulatu a sianko w paśniku - czekamy aż się skusi.