Autor Wątek: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...  (Przeczytany 74947 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #140 dnia: Grudzień 01, 2010, 11:57:15 am »
 :megafon Stokrot chodzi do kuwety siusiać....mały cwaniak  :doping: bobczy wszędzie  :lol ale siusia do kuwety :doping:



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

duska

  • Gość
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #141 dnia: Grudzień 01, 2010, 12:12:18 pm »
grzeczny chłopczyk!  :icon_smile własnie kuweta, musze dziś odwiedzic kolejne zoologii, bo jak do tej pory nie znalazłam nigdzie narożnej ;/
A idziecie dzisiaj do weta?

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #142 dnia: Grudzień 01, 2010, 12:46:07 pm »
Tak, idziemy dziś do weta na kontrole. Żwirek do kuwety wsypuje drewniany. Tak, jest to kuweta narożna. Martwi mnie tylko ta temperatura na podwórku.....



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

duska

  • Gość
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #143 dnia: Grudzień 01, 2010, 12:54:33 pm »
Też mam żwirek drewniany. Słuchaj po małego przyjadę samochodem, więc jedyne tylko czeka go przeniesienie od Ciebie z domu do samochodu, możemy poczekac az sie temperatura w samochodzie nagrzeje, pozniej tak samo tylko z samochodu do mnie do mieszkania, lacznie zajmie to jakies dwie minutki, a mały bedzie przeciez w transporterku z kocykiem, moge tez dac mu tam termofor, choc nie wiem czy na tak krótki czas przebywania na zewnatrz bedzie mu potrzebny?

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #144 dnia: Grudzień 01, 2010, 13:14:25 pm »
Dusia mnie martwi ta wizyta u weta, nie wyjazd małego do Ciebie. Może być u weta kolejka a poczekalnia nie jest ogrzewana....



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

duska

  • Gość
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #145 dnia: Grudzień 01, 2010, 13:20:26 pm »
aaa :( to daj mu kocyki do środka i termoforek jeśli masz, na zewnątrz transporterek tez okryj kocykiem, może nie zmarznie :(
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2010, 13:49:45 pm wysłana przez duska »

Offline evans7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 547
  • Płeć: Kobieta
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #146 dnia: Grudzień 02, 2010, 23:42:57 pm »
Apel o DT i najnowsze zdjęcia Balbinki http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10208.new#new
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. -zapewnił go Puchatek. -Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.

duska

  • Gość
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #147 dnia: Grudzień 03, 2010, 09:13:51 am »
 :megafon Uwaga wszyscy, trzymac kciuki! Dziś w tą wstrętną pogodę jadę po Stokrotka  :jupi mam nadzieje, że trafię do Rybnika i bezpiecznie wróce z uszakiem so siebie! :)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 03, 2010, 09:18:02 am wysłana przez duska »

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #148 dnia: Grudzień 03, 2010, 09:24:40 am »
Stokrot czeka zwarty i gotowy :doping:



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

panimama

  • Gość
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #149 dnia: Grudzień 03, 2010, 09:32:26 am »
trzymam kciuki super

Offline j_j

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 741
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Dumbo & Pysia, Popo & Nelson
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #150 dnia: Grudzień 03, 2010, 09:34:36 am »
duska, powodzenia trzymamy kciuki, łapki uszy. I gonimy chmury wstrzymamy wiatr i.... jedź ostrożnie.

Cy$$

  • Gość
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #151 dnia: Grudzień 03, 2010, 14:29:59 pm »
Kciuki trzymam aż mi sie pocą :D

duska

  • Gość
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #152 dnia: Grudzień 03, 2010, 22:52:50 pm »
Sokrotek jest juz u mnie, po nie do końca łatwiej podróży ze względu na dzisiejsze warunki udało sie nam dotrzec. Mały podróż zniósł w zasadzie bardzo dobrze, chwilami siedział w transporterku, a chwilami u mnie na kolankach i przytulony, cały czas uparcie wskakiwał mi sza szyje i próbował wplątac się we włosy. Po przyjezdzie pokicał do klatki, podjadł sobie babki, ładnie skorzystał z kuwetki i zwiedzał klatke ( on taki mały, klatka 120 cm, było co zwiedzac :icon_biggrin) Klatka byla otwarta, ale jakos nie wychodzil, nie wiem, moze jest jeszcze taki malutki, ze nie potrafi wyskoczyc? Bo kuweta klatki jest dosyc wysoka niestety. A teraz kica sobie po moim łózku próbując wgrzebac się pod kolderke  :mhihi Mały jest generalnie strasznym pieszczochem i przytulasem, wiadac, ze mu mamusi brakuje, co chwila mi wskakuje na kolanka zeby go głaskac, a jak juz sie go przytuli to tylko sie rozpłaszcza i można glaskac do woli, nawet oczka mruży wtedy  :kiiss Ponadto próbuje sie zaprzyjaznic z pluszową owcą, ale bezskutecznie, bo ona nie reaguje niestety ;p
Zgaga dziękuje za wszystko, za dokładne rady odnośnie leczenia i zajmowania się maluszkiem  :bukiet Obiecuje, że będe wszystkiego pilnie przestrzegac.

Stokrot prawdopodobnie zmieni imie, ale jeszcze sie nie zdecydowałam  :lol

Podsumowując to najkochańszy i najsłodszy mały kroliczek jakiego spotkałam, nic tylko go tulic i tulic, a on tylko chce więcej, jestem w nim totalnie zauroczona  :heart dobrze, że jest weekend to nie musze od malego nigdzie wychodzic i go zostawiac :)

Edit:
maluszek właśnie się rozłożył jaki długi na moim łóżku (miejsca i tak wiele nie zajmuje;p ) i mruży oczka, zmęczony pewnie:)

maggis1980

  • Gość
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #153 dnia: Grudzień 04, 2010, 07:52:26 am »
Rusalka ma charakterek i jest pomyslowa...Dzis w nocy sama otworzyla sobie klatke, w ktorej spedza noc, wyspala sie na mojej kanapie (sadzac po ilosci bobkow spedzila tu troche czasu ;) ), ale nie pozarla zadnych kabli (a miala ich spooooooooro do wyboru). Rano obudzilo mnie tuptanie Uszu, wchodze do pokoju, a tam Rusalka obskakuje jego klatke, a on biedny wyjsc nie moze. Rusalka jak mnie zobaczyla, to w te pedy pokicala za lozko, wiedziala, ze nabroila ;) Takze jak widac potrzeba jej wolnosci nie tylko w dzien, ale i w nocy :D Lobuziara ! :)

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #154 dnia: Grudzień 04, 2010, 12:05:23 pm »
Jeżeli ktoś jeszcze nie zauważył, to króliczki z tego wątku, które były leczone, sterylizowane bądź kastrowane z ramienia SPK, mają założony swój bazarek, na którym zbieramy pieniążki na opłacenie faktury za opiekę weterynaryjną  :)
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10446.0

Offline fenek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 285
    • swinki
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #155 dnia: Grudzień 04, 2010, 18:47:31 pm »
A Rusałka tak niewinnie wygladała :)jak ją widziałam :D
nóżęta wyłożone
sliczna panna :D

maggis1980

  • Gość
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #156 dnia: Grudzień 04, 2010, 19:04:22 pm »
No prosze, kogo moje oczy widza :D
Moze w kroliczki sie wkrecisz ? ;)

Offline fenek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 285
    • swinki
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #157 dnia: Grudzień 04, 2010, 19:26:21 pm »
heheh przynajmniej na razie sie przed nimi bronie :D
witam witam :D

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020

maggis1980

  • Gość
Odp: Śląskie i Małopolskie uszate serduszka proszą o domek...
« Odpowiedź #159 dnia: Grudzień 10, 2010, 11:52:03 am »
Jest u mnie na DT kroliczka Rusalka. Pieknie prosze o DS, poniewaz kroliczka moze u mnie zostac gora do 22 grudnia.