Autor Wątek: kuba i filip podejscie 2-gie  (Przeczytany 16862 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kkf

  • Gość
kuba i filip podejscie 2-gie
« dnia: Listopad 01, 2010, 21:14:56 pm »
8miesiecznemu kubusiowi(kastratowi) postanowilismy sprawic przyjaciela...trafil sie chlopczyk 2 miesieczny... zaprzyjaznianie poszlo calkiem gladko kubus tylko molestowal malego przez tydzien ale nie bylo walk ani nic.zyli w zgodzie. po 2 miesiacach jednak malutki zaczal dorastac kuba zaczal go przeganiac filipek sie bronil i musielismy rozdzielic.minelo 2-3 miesiace mieszkania obok siebie w zagrodzie.lezeli obok siebie nie zaczepiali sie. 4 tyg temu wykastrowalismy filipka. dzisiaj chcielismy na nowo ich zapoznac ale wojna na calego...agresorem jest starszy kubus ale oberwalo mu sie bardziej bo nie ma skory na brzuszku ...wiec rozdzielilam na nowo zeby sie zagoil bo paskudnie to wyglada...za ok 2 tygodnie mam tydzien wolnego wiec bede miala duzo czasu zeby z nimi siedziec.
macie jakies rady dla mnie co robic? zapoznawalam na neutralnym gruncie w malym pomieszczeniu.

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 03, 2010, 08:42:45 am »
A próbowałaś nie dopuścić do walki?

OlgaT

  • Gość
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 05, 2010, 12:46:25 pm »
ja oswajałam także dwa samczyki :) u mnie jedyną metodą była WANNA :)
na każdym stabilnym gruncie walki były okropne..wczepiały się w siebie, gryzły...
Wsadziłam delikwentów do wanny, jak się rzucały na siebie ( w wannie bardzo rzadko i z mniejszym natężeniem ), to narzucałam na nie koc. 4h sesja w wannie wystarczyła. Przestały się atakować.
Każdy poszedł do swojej klatki - tydzień się potem spotykali już na ziemi, obyło się bez gryzienia.
Zamieszkali później w jednej klatce, tolerowali się, nawet trochę lubili. Ale wielkiej miłości z tego nie było.
Dopiero po miesiącu....WIELKIE LOVE ;)
Nie pozwól im się mocno gryźć, zawsze narzucaj kocyk albo ręcznik, ewentualnie pryskaj wodą.
Podgryzać się muszą a także obskakiwać - hierarchie trzeba ustalić, ale jak zaczyna się robić niebezpiecznie to lepiej ich nie zostawiać:)
Powodzenia z maluchami :)

kkf

  • Gość
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 05, 2010, 21:18:23 pm »
no nie wiem juz co robic nigdy tak sie na siebie nie rzucali bo po tym zapoznaniu nawet  przez kraty sie tlukli przez 2 dni..troche teraz emocje opadly ale kuba i tak malego skubnie jeszcze jak ten lezy zaraz przy kratach normalnie chyba kupie kaganiec i mu zaloze na ten maly pszczek ;)
zaskoczyla mnie ta agresja bo przeciez mieszkaja kolo siebie juz pare miesiecy wiec powinni sie do siebie przyzwyczaic:(a tu taka nienawisc

OlgaT

  • Gość
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 05, 2010, 21:21:02 pm »
nie ustalili hierarchii - więc dla nich walki są wskazane.
spróbuj z tą wanną i daj znać jak Ci poszło !

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 05, 2010, 21:38:38 pm »
poczekaj jeszcze trochę akurat te dwa tygodnie bo niestety mały jest bez jajeczny ale jeszcze hormonki i dominacja buzuje u niego. To że się gryzły to źle, ale póki nie ma krwi i większych szkód to się nie poddawaj i je następnym razem zostaw - każde rozdzielenie to zaczynanie zaprzyjaźniania od nowa. Ja niestety nie uważam wanny za dobre miejsce do zaprzyjaźniania, uszatek może wyskoczyć i jak masz malutka jak ja łazienkę z wc to nawet nie ma jak pilnować aby nie wyskoczyły i się nie połamały - ale duża część bardziej doświadczonych popiera sposób na wannę - ja proponuje trochę stresu dla uszatków - może jakieś odgłosy blisko kręcący się pies, kot - wizyta u weta?. Życzę powodzenia
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór 
                          

OlgaT

  • Gość
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 06, 2010, 09:11:27 am »
trzeba oczywiście pilnować żeby nie wyskoczyły - bo rzeczywiście chętka jest ;)
stres też jest dobry, ale na moje nie podziałał :)

kkf

  • Gość
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 23, 2010, 11:08:59 am »
nie wiem juz myslalam nawet o tym zeby pozakladac im kołnierze na te male zadziorne glowki ...moze to ich wystraszy nie beda tacy pewni siebie troche ich to wystraszy i moze nie beda chcieli sie w siebie wczepiac
ja chyba zwarjuje :crazy:

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 23, 2010, 17:08:15 pm »
U nas poszlo lepiej po zapakowaniu krolikow do transportera i spacerku :>

Czy one doskakuja do siebie zaraz po tym jak sie spotkaja? Czy jest jakis moment spokoju i potem dopiero atak? Probowalas je spryskiwac woda?

Mozna by tez na jakis czas zaprzestac prob, zeby troche zapomnialy o bojkach i potem na swiezo na jakims nautralnym gruncie zaczac od nowa? Czy masz takie miejsce, gdzie mogloby to sie odbywac? Gdzies, gdzie zaden z nich nie czuje sie jak u siebie.

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 23, 2010, 17:13:41 pm »
Kurde nie wiedziałam żeby po kilku miesiącach zaczeły znowu walczyc i mam nadzieje ze u mnie bedzie tak jak jest teraz czyli spokoj i przykazń.kkf jeśli naprawdę nie czujesz sie na siłach zadzwoń prosze tam gdzie Ci podawałam numer,ta kobieta zna sie naprawde na zaprzyjaźnianiu i wiele królików "połączyła" ze sobą w przyjaźni.

kkf

  • Gość
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 23, 2010, 17:30:18 pm »
no ja tez jestem zaskoczona bo przeciez mieszkaja obok siebie wiec znaja sie czuja swoj zapach kuba nawet malemu wyrywa futerko przez kraty jak maly polozy sie za blisko (ale tez nie zawsze).. ..ale jak tylko chce ich zaprzyjaznic i sa na tym samym terytorium(neutralnym oczywiscie) to kuba wpada w szal.. i nie ma mowy o ustalaniu kto jest szefem ... kuba po prostu rzuca sie na malego jak tylko ich postawie ..co prawda sam obrywa bardziej ..dla mnie to jest szok bo kuba zawsze byl lagodny taki mis pluszak tylko do glaskania i przytulania a tu taka agresja:(
maly mimo ze krotko po kastracji nie wykazyje w obec kuby zadnej agresji...wrecz tak jakby podchodzil do niego z pokojowymi zamiarami i jeszcze bardziej mi go szkoda...bo on sie tak bardzo wszystkiego boi a kuba taki agresywny i bojowo nastawiony. :(

kkf

  • Gość
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 27, 2010, 00:24:50 am »
dzieci jada za tydzien do centrum adopcyjnego na zaprzyjaznianie... niech zajma sie nimi profesjonalisci :) mam nadzieje ze po tygodniowych "wczasach" wroca pogodzeni ...

EDIT:

no wlasnie mam takie pytanie...czy jak wroca to moge ich trzymac w tym samym pokoju gdzie sa teraz tak bez niczego czy moze musze wyprac dywan i jakos specjalnie sie na ich powrot przyszykowac. bo teraz sa w takim pomieszczeniu z ktorego zrobilismy krolikowy pokoj:) ktory po prostu jest podzielony na pol zagroda...i plan mam taki ze po prostu zlikwiduje zagrode i wpuszcze ich tam normalnie...czy nie moge tak zrobic... bo juz nie wiem ... smiley_crazy nie_wiem


Proszę uzywac opcji "modyfikuj" oraz Prosze o zapoznanie się z regulaminem, szczególnie pkt. dot. pisania postów. post przenoszę i scalam. mysza
« Ostatnia zmiana: Listopad 27, 2010, 14:24:22 pm wysłana przez mysza »

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 27, 2010, 01:42:59 am »
O wszystkim powiadomi Cie Tracy :)

kkf

  • Gość
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 08, 2010, 23:49:47 pm »
dzieci nie mam juz od soboty :(... pani mowila ze w sobote sie poszarpali trosze futro latalo ale noc i tak spedzili razem..na nastepny dzien siedzieli kazdy w swoim kacie i sie obserwowali...ale nie jedli z jednej miski jeszcze... przeganiali sie nastepnego dnia sytuacja sie poprawila... chlopaki jedza z jednej miski i siadaja jz blizej siebie...oczywiscie udajac ze jeden drugiego nie widzi:) jak tak dalej pojdzie dzieci wroca do mnie w na weekend :)... wlasnie skonczylam klasc nowa wykladzine w ich pokoju mycie scian itp :)  :brawo:

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 09, 2010, 00:21:45 am »
No to się cieszę :) Hehehe śmiesznie to musi wyglądac jak siedza obok siebie i udają że się nie widzą  :hahaha Ahhh te nasze króliczki  :bunny: :bunny: Czekam na najnowsze wiadomości  (dobre maja byc  :D ) :hura:

kkf

  • Gość
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 11, 2010, 23:44:45 pm »
 :bunny: <hura> dzieci poprzytulane do siebie wrocily dzisiaj do domu  :balet: :hura:  :bunny: no po prostu nie moge sie napatrzec nie wiem jak Tracy zrobila to w tydzien ale z nienawidzacych sie krolikow zamienila ich w najlepszych przyjaciol... wylizuja sie spia wtulone jedza razem no po prostu nie wierze  :hura:  Monika zapraszamy na kawe :)

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 11, 2010, 23:56:50 pm »
kkf nawet nie wiesz jak mi się micha cieszy  :niespodzianka  :DD  :D Super że się udało  :hura: Ja też się balam pierwszej wspólnej podróży w jednym transporterku ale Tracy nam powiedziała że pracuje z królikami 10 lat i mamy jej zaufac no i zaufaliśmy no i nie żałujemy  :brawo: Kawa napewno będzie :)

kkf

  • Gość
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 03, 2011, 20:12:17 pm »
pare dni temu dzieci narobily mi niezlego strachu... ok 5 rano obudzil mnie chalas... na przeciwko naszej sypialni pokoik maja nasze chlopaki... wygladam patrze a tu uszaki tluka sie na calego...wyskoczylam z lozka w locie zlapalam co mialam pod reka (spodenki mojego narzeczonego) i lece rozdzielac... 1000 mysli na minute co sie stalo czemu sie gryza skoro jeszcze przed pojsciem spac wylizywali sie namietnie... co robic rozdzielac zostawic!? ZOSTAWIAM ! poczekalam chwile poobserwowalam ich klotnie interweniowalam tylko jak sie wczepiali w siebie...serce mi pekalo bo oczywiscie Kubus mnostwo okropnych ran :( ale powiedzialam sobie ze musze przetrwac... i faktycznie po ok 10 min chlopaki przestali sie atakowac... usiedli obok siebie ...wiec zamknelam ich do zagrody zeby zmniejszyc im teren... po kolejnych 10 minutach przepraszali sie na wzajem wylizujac sobie rany :) i wtuleni w siebie poszli spac ... ja niestety nie dalam rady juz zasnac trzesac sie ze strachu juz nie zasnelam...
powodem klotni prawdopodobnie byla posciel ktora zostawilam...bo dzien wczesniej u nich spalam...
teraz znowu zyja w zgodzie...ale jeszcze trzymam ich na mniejszym terenie...moze dzisiaj albo za pare dni znowu wypuszcze ich na caly pokoik...
ale stres okropny :)

Offline ammelia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 127
  • Płeć: Kobieta
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 13, 2011, 08:27:25 am »
a do kogo je oddalas? moze tez bym ze swoimi sprobowala, ja nie moge patrzec na nich jak sie tluka, a serce zal mi sciska jak widze, wzrok jednego gdy drugi idzie pobiegac. a to juz trwa sporo, ok pol roku, oba po kastracji. moze wywioze do chlopaka na obcy teren i nie bede ich zamykac ? napomkne jeszcze, ze kroliczki maja klatki zetkniete ze soba i nie zucaja sie na siebie, czasem zdarzy sie, ze starszy gryzie kratki i chce ugryzc tamtego, ale bez wiekszej agresji. hmmm.. co radzicie ?

Offline monika2415

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 12082
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Szczecin/Manchester
  • Moje króliki: Krispie (27.06.2009)
  • Za TM: Niusia (02.12.2007 - 14.08.2014) Słoneczko nasze najdroższe ... nigdy o Tobie nie zapomnimy :*
Odp: kuba i filip podejscie 2-gie
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 13, 2011, 15:20:44 pm »
ammelia ,kkf oddawała je w Anglii do schroniska,tam jest Pani która zajmuje się królikami od 10 lat.Nam też pomogła zaprzyjaźnic Niusie z Krispim :) Popytaj na forum może ktoś zna kogoś zajmującego się takimi zaprzyjaźnieniami.