Weszłam w wątek, żeby ostatecznie wybrać jakiś granulat, bo najpierw była mieszanka, z której się przestawiliśmy jak tylko Leon przybył, teraz jest granulat Chico, który nie jest dobry. Ale dziękuję dziewczynom za przeprowadzone eksperymenty, za rzetelną dokumentację i tak wciągającą dyskusję
, bo od jutra zaczynam wprowadzać warzywa i będzie dieta bez tych obrzydliwych papek i napęczniałych glutów (Leon za moimi plecami podskakuje- chyba z radości
).
A co do granulatu Chico- szukałam wszelkich informacji na temat tego granulatu, ale jedyna wzmianka, którą znalazłam na forum, to że ktoś to kupił zamiast Alexa. Więc zamieszczam skład, jakby ktoś kiedyś jeszcze szukał:
produkty zbożowe i uboczne, produkty frakcyjne i uboczne nasion roślin oleistych, produkty i produkty uboczne procesu wytwarzania cukru, susze paszowe, ziarna zbóż, materiały paszowe pochodzenia mineralnego, lizyna.
Zawartość:
białko: 16,5%
włókno surowe: 15,8%
metionina: 0,3%
tłuszcz: 2,6%
popiół: 7,7%
fosfor: 0,59%
+wit A, D3, E, siarczan miedzi pięciowodny, robenidyna.
Nie bijcie, naprawdę nic innego nie mogłam znaleźć w tej mojej mieścinie, a mieszanka została wykluczona z miejsca.
Więc jeśli znajdzie się jeszcze ktoś kompletnie niedoświadczony, nieobyty i ogólnie nieświadomy jak ja i będzie szukał informacji na temat granulatu Chico, to jest to granulat zły. A Leon zaczyna od jutra zdrowe odżywianie. Stopniowo rzecz jasna.