To postępuje sukcesywnie wraz z jedzeniem dlatego królik zje,nie czuje ile zjadł i wraz z tym jak pokarm się przesuwa i puchnie to dopiero może to odczuć.Każdy gatunek tak ma,my jak jemy i przechodzi nam przez przełyk też nie do końca czujemy,że zjedliśmy za dużo dopiero jak nam to dociera do żołądka to wiemy ,że przesadziliśmy i wtedy żołądek jest rozepchany i boli.Pomyśl jesz coś,ale jak już połkniesz i się przesuwa do żołądka to zaczyna robić się tego 2 razy więcej-potem czujesz,że cały żołądek masz już zapchany , na dodatek to się ciężko trawi i długo zalega,ale jest smaczne i pachnące więc jak dostaniesz to następnym razem znowu zjesz.Niestety dopiero w żołądku królik może odczuć,że jest pełny lub nie,tak samo jak my.Gdyby i królik i człowiek wiedział już po samym przełknięciu,że jest za dużo pokarmu to nie byłoby takiego problemu po prostu mniej by zjadł,ale niestety tak nie jest.Dopiero żołądek daje bodźce na ile jest zapełniony pokarmem.
Biszkopcik ja bym zwróciła też uwagę na jedną ważną rzecz u ludzi i zwierząt praktycznie większość chorób jest wywołanych dietą i pożywieniem.
Moja Sisi była karmiona zazwyczaj cuni nature,warzywa normalnie tak jak daje każdy,nie była królikiem klatkowym więc miała sporo ruchu,wiek 4 lata i była zdrowa,nie miała wcześniej ani przebytych chorób ani zabiegów,nie miała większych zatorów ani biegunek jedynie czasami po porannym zjedzeniu granulatu właśnie bardzo delikatne wzdęcia czy bulgotanie w brzuszku ,ale małe dawki espumisanu zawsze załatwiały sprawę - jakoś wcześniej nie wiedziałam,że granulat może na tyle zmienić florę bakteryjną czy utrudniać trawienie.
flora bakteryjna i trawienie nie zmieniają się ot tak sobie same,zawsze muszą być czynniki które to powodują u zdrowego królika.