Postanowilem napisac na forum bo zupełnie nie wiem co robić.
Mój królik, który ma 3 lata od 3 miesięcy ma zupełnie stracił zainteresowanie jedzeniem. Kiedyś jadł sporo i na widok jedzenia szybko biegł do klatki, teraz to co miał na jeden dzień wystarcza mu na 2-3 dni. Jada bardzo niewiele, po kilka gałązek koperku, pietruszki, kilka źdźbeł sianka, kilka ziaren suchego pokarmu i z malutki kawałek korzeni pietruszki/marchewki. Poza tym nic nie chce. Podkreślam że są to naprawdę niewielkie ilości.
Oprócz braku apetytu praktycznie innych objawów brak.
Zachowuje się tak jak zawsze: bawi się, cieszy itd.
Oczywiście byłem u weta już kilka razy. W sierpniu zrobione miał kompleksowe badania (krew, kał, RTG, USG)-wszystko wyszło w porządku. Zęby tak samo ok. Nie było się do czego przyczepić. W jakiś czas po badaniu zaczął znowu więcej jeść. Ale od jakiegoś tygodnia znowu nic nie chce jesć. Właściwie to muszę go na siłę dokarmiać, bo sam pewnie nic by nie zjadł.
Znowu poszedłem do lekarza. Lekarz twierdzi ze nie nic królikowi nie jest. Nadmienię ze chodzę do lekarza który wydaje się znać na królikach.
Dodam też z innych niepokojących objawów, królik ma czarne kupy. Trochę też schudł. Ważył 2,6 kg, teraz waży 2,4 kg. Weterynarz twierdzi, ze nawet jeśli jeszcze trochę schudnie, nic się nie stanie, bo ważył za dużo i że spokojnie może ważyć 2 kg (to miniaturka).