Autor Wątek: PILNE Toruń! DT dla porzuconej i chorej króliczki  (Przeczytany 2446 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
PILNE Toruń! DT dla porzuconej i chorej króliczki
« dnia: Kwiecień 20, 2008, 15:33:11 pm »
wczoraj do toruńskiego schroniska przywieziono króliczkę, która przebywała na Bulwarze Filadelfijskim( nad Wisłą). okazało się, że jest niezwykle spokojna i przyjacielska. dawno nie widziałam króliczka o takim usposobieniu( nawet podczas badania u wet. zachowywała się jak anioł)

niestety dzisiaj sprawdziły się nasze podejrzenia. króliczka jest chora. ma bardzo mocno powiększony brzuch. wet. zrobił jej USG. guz znajduje się w okolicach śledziony, nie wiadomo czy problem nie wiąże się z płatem wątroby. mała od wczoraj nie załatwiła się. króliczka nie jest jeszcze osowiała, ale podejrzewam, że z każdym dniem będzie coraz gorzej.

jutro zabieram ją do mojego wet. zobaczymy co powie, ale myślę, że operacja będzie niezbędna.

zajmę się jej leczeniem, teraz największy problem polega jednak na tym, że konieczny jest przynajmniej dom tymczasowy. mała musi mieć troskliwą opiekę, bez względu na to jak potoczą się jej dalsze losy, trzeba zrobić dla niej wszystko co jest możliwe. jeśli dojdzie do operacji, nie wyobrażam sobie, aby odwieźć ją do schroniska, gdzie  nie ma warunków na jej leczenie.

proszę o kontakt:

gg 245027
nr tel. 600 825 554
ola.glowacka@kroliki.net





 

 



Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
PILNE Toruń! DT dla porzuconej i chorej króliczki
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 21, 2008, 19:51:28 pm »
byłam dziś z Niunią u mojego wet...na szczęście, ale nie będę tego komentować...

zrobił jej drugi raz USG i wykluczył nowotwór. nie ma żadnych guzów, nie ma też zbitej sierści ani kału. Niunia ma lekko zniekształconą śledzionę( królicza śledziona generalnie różni się znacznie od kociej czy psiej...może dlatego wczoraj diagnoza była tak nieadekwatna...), co może być efektem uderzenia( upadku, kopnięcia)

króliczka ma w niewielkim stopniu powiększone jelito ślepe, ale narazie nie ma wskazań do leczenia antybiotykowego etc. niestety nie robi bobków, ale to i brak apetytu może być w tej chwili efektem głębokiego stresu. zrobimy jej badanie kału( może w jelitach nagromadziły się jakieś bakterie, kokcydia)- nie wiemy jak długo przebywała na dworzu, co jadła. miejmy nadzieje, że jutro będzie już lepiej. jeśli nic się nie zmieni, w środę jedziemy na kontrolę.

dzisiaj dostała lydium na zwiększenie odporności + parafina, żeby przesunąć kał.

DOM TYMCZASOWY JEST BARDZO POTRZEBNY!

koniecznie w Toruniu, ponieważ tutaj jest pod świetną opieką lekarską.

PROSIMY o POMOC!