Autor Wątek: Papaja choruje :(  (Przeczytany 64714 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #100 dnia: Maj 15, 2013, 11:13:35 am »
:D heh, jak to zobaczyłam to nawet nie miałam jak się pozłościć... ta zupełnie niewinna mina " no i po co zostawiałaś kabel na wierzchu...?" :P
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Bbutterfly

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2428
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Amsterdam (Tczew)
  • Za TM: Pixie
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #101 dnia: Maj 15, 2013, 18:18:24 pm »
Króle sobie nas podporządkowali i każde przewinienie zostanie im odpuszczone :P
Mój kochany Pixie.
Kicaj szczęśliwie za Tęczowym Mostem
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=13007.new#new

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #102 dnia: Maj 15, 2013, 18:38:20 pm »
No w końcu są królami... ;)
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #103 dnia: Czerwiec 08, 2013, 18:33:12 pm »
Przyszła sobie deszczowiosna, a wraz z nią niestety pogorszenie Papajkowego samopoczucia.  :/
mniej więcej od dwóch tygodni, Papaja wyraźnie gorzej oddycha, szybciej się męczy i ogólnie jest w dużo słabszej formie... smutno smutno smutno...
Byłyśmy na kontroli w zeszłym tygodniu, dr Baran nic złego nie wysłuchał, dał mi steryd żeby jej podać jak będzie taki gorszy wieczór. Akurat gorszy wieczór nastąpił w ten sam dzień co wizyta, miałam podawać przez tydz i znów na kontrolę, ale odniosłam wrażenie że po leku jest gorzej niż lepiej i po 3 dniach odstawiłam (po konsultacji z Arką).
Eh, niepotrzebnie się cieszyłam że tak się fajnie smoczyca ustabilizowała :(
W poniedziałek idziemy na wizytę, ale nie wiem co nam dr Baran wyczaruje, skoro leki przestały być skuteczne, a większa dawka raczej w grę nie wchodzi... :nie_wiem

trzymajcie kciuki za Papulka małego!  Ona przy tym wszystkim próbuje być aktywna, wesoło wybiega wieczorem zwiedzać mieszkanie, a potem leży i dyszy... wszystko ją bardzo emocjonuje i ewidentnie próbuje uczestniczyć, no a potem się źle czuje.

może wiecie coś o innych lekach (przypominam Pap dostaje Furosemid, Prilenal i Digoxin), skutecznych w usprawnianiu pracy króliczego serduszka?
 :hmmm


Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Donia

  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 438
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Moje króliki: Carlos
  • Za TM: Niunieczka
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #104 dnia: Czerwiec 08, 2013, 19:02:45 pm »
Zaciskam kciuki za Papulkę z całej mocy
Trzymajcie się !  :przytul:

Offline ais

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1754
  • Płeć: Kobieta
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #105 dnia: Czerwiec 08, 2013, 21:10:56 pm »
Powiem Borówce, która jest u mnie, żeby mocno trzymała kciuki za swoją córeczkę!!!!

Borówka jest całkiem zdrowa i ani razu się z nią nic niepokojącego nie działo (poza czasem tuz po interwencji, kiedy ja tuczylismy, bo byla przeraźliwie chuda).

Mówi mi właśnie do ucha, że Papaja jest dzielnym dzieciaczkiem i nigdy o niej nie zapomniała - do tej pory przelewała swoje macierzyńskie uczucia na Kwinto Bieluszka, ale to Papaja i pozostale maluchy są prawdziwą miłością jej życia.


Offline Kic

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1760
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #106 dnia: Czerwiec 08, 2013, 22:05:19 pm »
Zajęcowa, trzymaj się ciepło i dzielnie! i pamiętaj, że żadna radość nie jest niepotrzebna, nawet jeśli dotyczyłaby poprawy trwającej tylko 1 dzień. moje koniska też mają teraz ciężki czas, kiepsko oddychają :( alergia, ech...

Offline klaudiapiwo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4508
  • Płeć: Kobieta
  • Łatka Borsuk oraz Kokosio
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #107 dnia: Czerwiec 08, 2013, 22:07:02 pm »
Kinga, a może by troszku Papajuszka odchudzić? dziewczynka śliczna ale jak ciut zeszczupleje to jej lżej będzie biegac i serduszko nie będzie tak obciążone?
Łata przykicała z Wawy 15.05.2012 majac ok 8 miesięcy,
Kokos z Krakowa 1.06.2013 jako 2,5 roczny prosiak,
Borsuk z Krakowa 20.11.2013 mając ponad 2 lata

Wątek mojego stada http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14105.0.html
Uszata Przystań http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16284.0.html

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #108 dnia: Czerwiec 09, 2013, 02:08:22 am »
niedawno wróciłam do domu, całe mnóstwo radości, bieg po przedpokoju, zaglądanie na balkon, szukanie kolacji, gotowość do tulenia a poza tym cała masa bobków i siuśki na łóżku... jasny komunikat, że trzeba było nie wychodzić...
eh mały kochany kontaktowy stwór...

Powiem Borówce, która jest u mnie, żeby mocno trzymała kciuki za swoją córeczkę!!!!

Borówka jest całkiem zdrowa i ani razu się z nią nic niepokojącego nie działo (poza czasem tuz po interwencji, kiedy ja tuczylismy, bo byla przeraźliwie chuda).

ojejku, nie wiedziałam, że Papajka to borówkowa córcia :) ja tak kiedyś pisałam do pośrednika warszawskiego, żeby skontaktować się z opiekunami Luigiego, że może dobrze by było przebadać chłopaczka, jakby się okazało, że to rodzinna przypadłość, ale skoro Borówka zdrowa to mam nadzieję, że synek też!


moje koniska też mają teraz ciężki czas, kiepsko oddychają alergia, ech...

Kic króliki mogą mieć alergię? na co? serio? bo ze mnie się koleżanka tak śmiała że może Papaja ma alergię i stąd to pogorszenie, ale się popukałam w czoło że przecież króliki nie mają alergii...?

Kinga, a może by troszku Papajuszka odchudzić? dziewczynka śliczna ale jak ciut zeszczupleje to jej lżej będzie biegac i serduszko nie będzie tak obciążone?

Klaudia z tym też mamy mały problem... Pap jest właściwie od momentu sterylki na ścisłej diecie... łyżka granulatu, suszki i świeżonki (ah tak... zima się odbiła na mojej kieszeni mocno... :P) a mimo tego "mała" ciągle jest bardzo duża... heh,duża to jedno, ale niestety jestem świadoma że ma też nadmiar tłuszczu. Omawialiśmy to z dr Baranem, że właściwie nie ma jak już jej ograniczyć jedzonka, bo ona ze względu na swoje gabaryty poprostu potrzebuje tyle papu... :/
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline klaudiapiwo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4508
  • Płeć: Kobieta
  • Łatka Borsuk oraz Kokosio
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #109 dnia: Czerwiec 09, 2013, 02:29:34 am »
Kinga, uszak może mieć alergie. pogadaj z worrkami ich frodek ma uczulenie na pellet dlatego musieli zrezygnować z luskara na rzecz innego peletu. chłopcu się non stop z noska lalo ;/
Łata przykicała z Wawy 15.05.2012 majac ok 8 miesięcy,
Kokos z Krakowa 1.06.2013 jako 2,5 roczny prosiak,
Borsuk z Krakowa 20.11.2013 mając ponad 2 lata

Wątek mojego stada http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14105.0.html
Uszata Przystań http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16284.0.html

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #110 dnia: Czerwiec 09, 2013, 12:17:27 pm »
hmm... no tak, ale jakby to była alergia i objawy Papai by były alergiczno-astmatyczne to steryd powinien był pomóc...  :nie_wiem
jutro pogadam z Baranem, i jeszcze raz zapytam go o to odchudzanie, co by jeszcze jej ograniczyć żeby chociaż z pół kilo zrzuciła krówka.

a tak dla odmiany powiem Wam, że chyba kciuki forumowych ciotek pomagają bo dzisiaj Pap jest w dobrym humorze i ma więcej siły:

pozdrowienia z placu zabaw! :)

o jaki śmieszny tunel! wejść czy nie wejść... :hmmm


Uploaded with ImageShack.us

jak najszybciej na drugą stronę!


Uploaded with ImageShack.us


o! i już z powrotem na "powierzchni"   :jupi taka śliczna jestem, że nawet pozwolę sobie zrobić ostre zdjęcie :P



Uploaded with ImageShack.us
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2013, 12:22:09 pm wysłana przez Zajęcowa »
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Miki

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #111 dnia: Czerwiec 09, 2013, 12:58:47 pm »
Moja "maleńka" miała podobny problem. Serducho miała powiększone i problmy z płucami, z tym że badania wykazały zapaleniepłuc. Nie pamiętam co dostawała na płuca ale na serce brała furosemid. Co do płuc było podobnie jak u Was z tym że samo RTG nic nie dało tzn. obraz był identyczny jak u Was czyli duże serducho, mała przepustowośc płuc i ucisk na tchawice. Żeby jednak wiedzieć z czym dokładnie ma doczynienia dr Krawczyk zrobił punkcje. I teraz tu znaczenie miało czy wyssa wode czy nie - chyba z okołopłucnej. I właśnie od tego badania uzależniał dalsze leczenie. Wynik był taki że po miesiącu po zapaleniu płuc nie było śladu. Popytaj lekarza o tą punkcje bo ja nie pamiętam już o co tam dokładnie chodziło, kto wie może to coś da. Natomiast jeśli chodzi o serducho to furosemid, furosemid i jeszcze raz furosemid zmniejszana była tylko dawka. Co do sterydu to niestety w początkowej fazie leczenia Pysia też dostała, efekt był taki że organizm osłabiony był strasznie więc ciągle dostawała leki na wzmocnienie. Zamiast kłucia zastrzykami polecam wibowit przynajmniej raz w tygodniu.

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #112 dnia: Czerwiec 09, 2013, 13:15:05 pm »
dziękuję Miki, Papaja też miała pobierany płyn z opłucnej kiedy się tam zbierał zanim dostała leki nasercowe, na szczęście był tylko surowiczy a nie ropny czy krwisty, i po lekach praktycznie zupełnie zniknął. Osłuchowo teraz też nie ma podejrzeń że zbiera się ponownie.

Co do sterydu to niestety w początkowej fazie leczenia Pysia też dostała, efekt był taki że organizm osłabiony był strasznie więc ciągle dostawała leki na wzmocnienie. Zamiast kłucia zastrzykami polecam wibowit przynajmniej raz w tygodniu.

ja Pap podałam 4 dawki sterydu i ze względu na to, że nie dawał efektu odstawiłam go. Spoko my się nie kłujemy, uszata dostaje wszystkie leki doustnie, przyzwyczaiła się już do tego i nie jest to powodem do stresu nawet :)

Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Miki

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #113 dnia: Czerwiec 09, 2013, 14:25:28 pm »
Steryd na tyle osłabił organizm, że o ile poradziliśmy sobie z zapaleniem płuc to potem rozwieło się EC a płucka zaatakował rak ( ale to już inna historia). Co do serducha to tak jak napisałam furosemid na stałe, na końcu dostawała pół tabletki ( ale moja ważyła 3,5 kg). Siuchami się mie przejmuj, moja też nie piła.
Witaminki podawaj bo sterydy naprawde sieją spustoszenie w organiźmie.
Trzymam kciuki za maleńką.

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #114 dnia: Czerwiec 09, 2013, 15:29:51 pm »
a płucka zaatakował rak
ojej...przykro mi :przytul

Co do serducha to tak jak napisałam furosemid na stałe, na końcu dostawała pół tabletki ( ale moja ważyła 3,5 kg)
hmm... Papaja dostaje 1/8 tabletki, a waży prawie 8kg...

a z tym sterydem to myślę, że 4 tabletki jeszcze nie wyrządziły krzywdy w jej organizmie, a skoro okazały się nieskuteczne to więcej poprostu nie będzie dostawać.
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline klaudiapiwo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4508
  • Płeć: Kobieta
  • Łatka Borsuk oraz Kokosio
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #115 dnia: Czerwiec 09, 2013, 15:38:42 pm »
Kinga, ja osobiście nie jestem zwolenniczką leków doustnych. Codzienne podawanie obciąża żołądek i wątrobę. jak się wkłujesz to chwila bólu ale lek idzie od razu tam gdzie powinien..
Łata przykicała z Wawy 15.05.2012 majac ok 8 miesięcy,
Kokos z Krakowa 1.06.2013 jako 2,5 roczny prosiak,
Borsuk z Krakowa 20.11.2013 mając ponad 2 lata

Wątek mojego stada http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14105.0.html
Uszata Przystań http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16284.0.html

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #116 dnia: Czerwiec 09, 2013, 15:49:10 pm »
ja wiem to wszystko i nie mam najmniejszego problemu z robieniem zastrzyków :) ale weź pod uwagę że Papaja dostaje leki na stałe... trzy zastrzyki dziennie to dość dużo, po miesiącu zrobiłyby się zrosty, aż w końcu nie byłoby miejsca nawet na niej żebym miała się gdzie wkłuwać... :P (przerabiałam podawanie przez miesiąc Frankowi antybiotyków podskórnie i potem mu się takie niefajne zgrubienia porobiły :()
zresztą rozmawiałam o tym z dr Baranem, póki co nie ma przeciwwskazań żeby dostawała leki do paszczy.
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline klaudiapiwo

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4508
  • Płeć: Kobieta
  • Łatka Borsuk oraz Kokosio
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #117 dnia: Czerwiec 09, 2013, 15:55:53 pm »
dr wie co mowi :) u mnie jest problem z łaciochem... jak mam jej cos do paszczy podac to albo w smakołyku albo jest awantura, foch i wyrywanie się... dlatego wole zastrzyki
Łata przykicała z Wawy 15.05.2012 majac ok 8 miesięcy,
Kokos z Krakowa 1.06.2013 jako 2,5 roczny prosiak,
Borsuk z Krakowa 20.11.2013 mając ponad 2 lata

Wątek mojego stada http://forum.kroliki.net/index.php/topic,14105.0.html
Uszata Przystań http://forum.kroliki.net/index.php/topic,16284.0.html

Offline Zajęcowa

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2003
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Papajka i Szkwał
  • Pozostałe zwierzaki: Luba, Filip - psy
  • Za TM: Franuś, Gomiś, kochana Rózia ;(
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #118 dnia: Czerwiec 09, 2013, 15:58:15 pm »
u nas na szczęście nie ma problemu, zresztą sama widziałaś ;)
a skoro Łata nie dostaje leków ciągle to nie ma problemu żebyś jej w razie czego dawała w rodzynce,według zasady wilk syty i owca cała :P
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2013, 16:07:07 pm wysłana przez Zajęcowa »
Suwaczek z babyboom.pl" border="0

Offline Miki

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: Papaja choruje :(
« Odpowiedź #119 dnia: Czerwiec 09, 2013, 16:43:03 pm »
Miałam na myśli witaminy z grupy B są bardzo bolesne albo lidium na wzmocnienie to są zastrzyki. A wibowicik raz na tydzień do pysia i witaminki dostarczone. Polecam też specjalne kropelki APL B complex+ prebiototic, jest to mieszanka witamin z grupy B w płnie, dwie krople z woda i też do pysia. Zresztą cała ta seria różnych witamin jest super.