[Przygarnij Królika] Pilot [Gliwice]

[Suzy]

A ktoś się może interesował Pilotem, planujecie kastrację? A tak właściwie do jakiej miejscowości do DT ma powędrować Pilot? Ma jakiś kontakt z innymi królikami,jak się z nimi dogaduje? Rzeczywiście ładnie wyrosły te "dzieci" 

[sowcia_masterka]

I pomyśleć, że one na buteleczce wykarmione, na takie piękne, dorodne króle wyrosły Łapeczki tych niemowlaczków są nieprzyzwoicie słodkie   wygłaszcz, choćby Piratkę, jeśli Pilocik nie lubi

wymaltretowałam obydwa

A ktoś się może interesował Pilotem, planujecie kastrację? A tak właściwie do jakiej miejscowości do DT ma powędrować Pilot? Ma jakiś kontakt z innymi królikami,jak się z nimi dogaduje? Rzeczywiście ładnie wyrosły te "dzieci"  

Zainteresowanie jest, tylko nie zawsze przez odpowiednie osoby. Pilot przy dobrych wiatrach ma trafić na dt do Kitty27. Jądra jeszcze nie zeszły, więc kastracja nie wiem kiedy...
Co do reszt wystarczy przeczytać cały wątek od początku. Był wychowywany w grupie liczącej 7 osobników z nim. 4 rodzeństwa i 2 moje osobiste króliki.
Królik nastawiony nie zbyt pokojowo w stosunku do innych samców, taka natura...

[Suzy]

Wątek czytałam chodziło mi o to jak teraz się zachowuje.

[sowcia_masterka]

w stosunku do dwóch samiczek Piratki i Burzy (10 miesięcy sterylizowana) jest uległy, nie przejawia agresji, tylko maltretuje  je gwałtem od głowy
z Cichym (10 miesięcy kastrowany) moim samcem, ma gorszy kontakt, pomruki, skubanie omyków, tupanie na siebie, bitwy o miejsce do leżenia, no ale, tak to jest jak młody chcę dominować,a stary nie che ustąpić

[Suzy]

Tak na razie informacyjnie pytam,ale uszaki piękne

[sowcia_masterka]

nie ma sprawy, uszaki piękne, ale straszne rozbójniki

[Kitty27]

Pilot miałby trafić do p. Iwony w Gliwicach, tam gdzie teraz jest Marcel.

[Aguleks]

Łapeczki tych niemowlaczków są nieprzyzwoicie słodkie

Widzę, że nie jestem sama w opiewaniu cudownie słodkich łapeczek króliczych, hehe dla mnie to nie ma znaczenia wiek zwierza, choć przyznam że łapeuszeczki tych maluchów są najsłodsze. Asia musisz się zapisać do mojego klubu "łapeczkofili"
Sowcia chapeau bas

[PippiLotta]

Ale wyrosły  Uwielbiam takie retrospekcje Powodzenia!

[sowcia_masterka]

A i mały dowodzik że u nas potrafi być też miło jak nigdy

ps. Agnieszka nie przesadzaj

[joac]

Ależ oni słodcy ! Dasz radę wycałować łapeczki? Dołączam oficjalnie do klubu łapeczkofili

[sowcia_masterka]

Dasz radę wycałować łapeczki?

ale tylko Babą, bo chłopy swoich skoków bronią  gorzej od klejnotów

[sowcia_masterka]

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!NA GWAŁT POTRZEBNY DOM TYMCZASOWY DLA PILOTA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Proszę was o pomoc w jak najszybszym znalezieniu dt dla jednego z maluchów, niestety jądra już zeszły i królik musi zostać odzielony od swojej  siostry.
Moje warunki mieszkalne nie pozwolą mi na długoczasowe rozdzielenie i Pilot miałby nie wystarczającą powierzchnię wybiegową, a  męczenie go w zamknięciu, mogło by źle na niego wpłynąć. Czy jest ktoś chętny z okolic Krakowa, lub Katowic, który mógłby zaoferować mu dom? Jeżeli tak, proszę o kontakt.

[Suzy]

W jakim wieku można najwcześniej wykastrować uszaka? 5 miesięcy?

[sowcia_masterka]

zależy od weterynarza, niektórzy podejmują się już tego w jego wieku. ale i tak przez 6 tygodni od zabiegu jest jeszcze płodny...

[Suzy]

A Pilot ma teraz 4 miesiące czy mniej? Teoretycznie to już można go kastrować,? Nie trzeba poczekać aż podrośnie?

[sowcia_masterka]

teoretycznie ma 3 miesiące, bo nie znamy jego dokładnej daty narodzin. zbyt wczesna kastracja, to też zaburzenia hormonalne

[sowcia_masterka]

Samce, chociaż dojrzałość płciową uzyskują wcześniej niż samice, najczęściej są kastrowane po 5 miesiącu życia.

[Snoopy]

5 miesięcy? To troszkę nie za szybko? Mój weterynarz mówił mi, że najwcześniej jak ma 7-8 miesięcy

[Eni]

Męskie hormony do niczego nie są potrzebne. Można kastrować jak tylko jądra zejdą do moszny. Zwykle ma to miejsce między 3-5 miesiącem.
Innym powodem odraczania kastracji może być wielkość uszaka- im mniejszy, tym większej precyzji wymaga zabieg od operatora.
Nie ma medycznych przesłanek, by nie kastrować już 12 tyg. malca, ale większość wetów upiera się za 4-6 miesiącem.

A ja osobiście nie wierzę w płodność po kastracji- hormony owszem, ale plemniki poza jądrami żyją godziny, nie tygodnie.