Emilia, bardzo mi przykro z powodu Daisy...
czy udało się ustalić przyczynę jej śmierci?
wiem, że to niewiele zmienia, ale Daisy jest jednym z tych królików, którym chociaż przez chwilę zaznał jeszcze czym jest dobre, królicze życie i to jest bezcenne.
***
dzisiaj potwierdziły się przypuszczenia dotyczące białej angorki -
króliczki nr 27.
przez jej futro było to dość trudno dostrzegalne, ale niestety.
mała ma skręt szyi. uszy są czyste, dlatego wszystko wskazuje na encephalitozoonozę, co w kontekście królików z Częstochowy niestety nie dziwi
wdrażamy leczenie. mam nadzieję, że mała szybko zwalczy chorobę.
poza tym u jednego z maluchów -
królik nr 21/1 (ostatnio o nim pisałam i wstawiałam jego zdjęcia; w piątek przedstawimy je wszystkie) nowozelandzkich mamy problem z okiem. mały nie reaguje na światło. ma cały czas rozszerzone źrenice i zmiany na dnie oka. w tej chwili teoretycznie nie ma innych objawów (przynajmniej podczas badania nie były widoczne), chociaż moim zdaniem można wychwycić inne niepokojące objawy na co dzień jeszcze niezauważalne
jak na zdjęciu.
u małego wejdziemy z lekami. oby to nie była druga Pachino.
obawiam się, że króliki z Częstochowy jeszcze nie raz nas zaskoczą
***
Dove - króliczka, która do Azylu trafiła wczoraj, jest na szczęście zdrową samiczką i już nikt jej nie porzuci
***
dzisiaj brat Yeti - królik nr 18 oraz żona Yeti - królik nr 24 zostały ostrzyżone przez groomera
wczoraj przeglądałam jeszcze raz zdjęcia z Częstochowy, kiedy to dziewczyny walczyły z kołtunami u królików. podejrzewam, że gdyby nie to, strzyżenie Yetiego wczoraj trwałoby 5h
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.589124487796489.1073741888.263156610393280&type=1a i tak myślę, że strzyżenie wszystkich królików pochłonie jeszcze kilkadziesiąt godzin. kolejny koszmar Panią Anię czeka przy naszych azylowych "kozach" białych i rudych
tak czy inaczej przedstawiamy kolejną Królową i Króla balu
oto one
brat Yeti i kto jest przystojniakiem?
żona Yeti, która nadal buja się bardzo mocno, ale na efekty podawania leków musimy poczekać pewnie kilka tygodni.
***
bardzo prosimy o
wirtualnych opiekunów dla podopiecznych Azylu
w zw. z interwencją Azyl nie może odmówić przyjmowania innych królików. dzisiaj otrzymałam informację o króliku z dużymi problemami ze zgryzem, którego musimy przyjąć pod swoje skrzydła.
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/forum/viewtopic.php?p=56328&sid=84445ab8fa418da2316f9e1a456b21a5#56328***
Psiak o imieniu
Karotka przejął kontrolę - zielone pudło można uznać za zdobyte
w zasadzie Karotka byłaby idealną dziewczyną dla Rusłana - to dla Ciebie Marta - Rusek na powierzchni