Niunia podróż zniosła bardzo dobrze.Jest przekochana i przemiła,bardzo spokojna i uwielbia pieszczoty.
Migdałek jednak jest niegrzeczny i atakuje Niunię przez pręty w klatce.
Wypuszczam ją by pobrykała po pokoju,jak Migdałek jest zamknięty,i tak na przemian.Poza tym Niunia przebywa w oddzielnym pokoju.
Jestem dobrej myśli,że Migdałek w końcu pokocha Niunie i będą szczęśliwi.
Izo nie ma za co dziękować,najważniejsze żeby Migdałek i Niunia mogły razem brykać i żeby się pokochały.