Ja też spodziewałam się większych, sama byłam i jestem nadal zdziwiona.
Jak tylko weszłam do zoologa z transporterem, to zastanawiałam się, który z 3 kroliczków chcą oddać. Wcześniej byłam poinformowana, że te króle mają więcej niż 8 tygodni. Jak zobaczyłam Lulka, największego od pozostałych to wiedziałam już, że on trafi do nas. Potem odruchowo szukałam, gdzie sa te pozostałe dwa "przerośnięte". A jak zobaczyłam, że babka instalowała te dwa małe, (nawet duzo mniejsze od mojej prawie 8 tygodniowej Kitki) do transporterka to nie mogłam kryć zdumienia. Ale milczałam.