Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: Kitty27 w Sierpień 04, 2010, 23:09:25 pm
-
Witam
Pisząc w skrócie 3 króliczki dzisiaj zostały zabrane z katowickiego sklepu zoologicznego. Sklep sam zgłosił się do SPK, że ma do oddania 3 króle, na sprzedaż są "za duże". Dano nam czas do konca tygodnia, potem miały iść na karmę.
Pilnie poszukujemy dla ich DT, a najlepiej DS.
Bardzo prosimy o pomoc, jest to sprawa bardzo pilna
Lola (prawdopodobnie samiczka)
(http://img820.imageshack.us/img820/8219/img1389e.jpg)
(http://img829.imageshack.us/img829/5350/img1390e.jpg)
Lala (prawdopodobnie samiczka)
(http://img267.imageshack.us/img267/7942/img1392p.jpg)
(http://img716.imageshack.us/img716/9016/img1393b.jpg)
i Lulek pełnojajeczny samczyk
(http://img130.imageshack.us/img130/5121/img1405eo.jpg)
(http://img375.imageshack.us/img375/9990/img1409b.jpg)
(http://img525.imageshack.us/img525/2559/img1415n.jpg)
(http://img715.imageshack.us/img715/9509/img1420n.jpg)
-
słodkie uszaki :)
-
Przyznam się szczerze, że po wiadomości, iż króliki idą na karmę bo są 'za duże' do sprzedaży spodziewałam się co najmniej...czegoś większego. No nie wiem.... 2kg baranów czy coś.
Takie maleństwa i już za duże :(
Moja noga nigdy nie postanie w zoologu mającym w sprzedaży zwierzęta.
-
Uszatki słodkie, Ja tez spodziewałam się czegoś większego dla mnie te uszka to jeszcze maluchy...W Jednym z lepszych zoologów widziałam Takie a nawet większe,Z tym ze tam sprzedawano króle które miały ukończone 3 miesiące więc faktycznie mogą się wydawać duże w porównaniu do standardowych w sprzedaży kuleczek.
-
Ja też spodziewałam się większych, sama byłam i jestem nadal zdziwiona.
Jak tylko weszłam do zoologa z transporterem, to zastanawiałam się, który z 3 kroliczków chcą oddać. Wcześniej byłam poinformowana, że te króle mają więcej niż 8 tygodni. Jak zobaczyłam Lulka, największego od pozostałych to wiedziałam już, że on trafi do nas. Potem odruchowo szukałam, gdzie sa te pozostałe dwa "przerośnięte". A jak zobaczyłam, że babka instalowała te dwa małe, (nawet duzo mniejsze od mojej prawie 8 tygodniowej Kitki) do transporterka to nie mogłam kryć zdumienia. Ale milczałam.
-
Ja bym chętnie zajęła się którąś z samiczek (jako DS), z tym że nie mogłabym od razu. Najpierw mój uszak powinien być wykastrowany, w najbliższym czasie dopiero pójdę z nim do weta na sprawdzenie, czy już jest czas. Potem jeszcze będzie trzeba poczekać, aż mu hormony opadną. Czyli w sumie będę musiała poczekać 2 - 3 miesiące. A niestety nie bardzo mam warunki na trzymanie dwoch króliczków w dwóch różnych pokojach, czy wypuszczać je na zmianę. Wszakże mam dwa pokoje, ale nie rozdwoję się, żeby im dotrzymać towarzystwa. :(
Z jakiego sklepu są?
-
Z jakiego sklepu są?
"Kakadu" przy centrum handlowym "3 stawy"
-
widać kakadu wszędzie inaczej np w Białymstoku mają tylko jednego dorosłego królika który jest tam od wielu miesięcy jak mówiłam im o spk to byli wdzięczni i nie chcieli się go pozbyć.
-
Ja też spodziewałam się większych, sama byłam i jestem nadal zdziwiona.
Jak tylko weszłam do zoologa z transporterem, to zastanawiałam się, który z 3 kroliczków chcą oddać. Wcześniej byłam poinformowana, że te króle mają więcej niż 8 tygodni. Jak zobaczyłam Lulka, największego od pozostałych to wiedziałam już, że on trafi do nas. Potem odruchowo szukałam, gdzie sa te pozostałe dwa "przerośnięte". A jak zobaczyłam, że babka instalowała te dwa małe, (nawet duzo mniejsze od mojej prawie 8 tygodniowej Kitki) do transporterka to nie mogłam kryć zdumienia. Ale milczałam.
Bo Kitusia jest wielkolud.... :balet:
-
Na szczęście w "naszym" katowickim Kakadu jest bardzo fajny kierownik i mam obiecane, że jak będzie jakiś król do oddania na karmę, lub coś podobnego, to będzie dzwonił. Fakt - też nie spodziewałam się tak małych uszaków jako "za dużych". Ważne, że Kasi udało się wszystko zorganizować, za co Kasiu bardzo Ci dziękuję :bukiet
Maluchy czekają na DS lub stały DT. Lada moment powinny być "wystawione" na adopcyjną. Czekamy na zgłoszenia osób chętnych do przygarnięcia uszatków.
-
Lala i Lola są u mnie na awaryjnym tymczasie, są słodkie jak to maluszki :) troszkę wystraszone, ale już oswajają się z nową sytuacją i jak wchodzę do kuchni ( gdzie przebywaja ) to z zaciekawieniem węszą czy nie mam czegoś smacznego - wielkie fanki sianka :), niestety wynajmuję kawalerkę, pokój zajmuje mój król i małe muszą być w klatce w kuchni dlatego zależy nam na szybkim DT a najlepiej stałym :)
-
Śląskie uszatki już są na adopcyjnej
Lala http://adopcje.kroliki.net/adopcje/lala_chorzow.html
Lola http://adopcje.kroliki.net/adopcje/lola_chorzow.html
Lulek http://adopcje.kroliki.net/adopcje/lulek_sosnowiec.html
Bardzo prosimy o pomoc!
-
kolejne informacje o małych smerfetkach (tak je nazywam :) ): Lola jest bardziej spokojna i zrównoważona, od razu załapała do czego służy kuweta i ładnie do niej siusia z bobkami bywa różnie, natomiast Lala jeszcze nie opanowała tej sztuki ale pracujemy nad tym :), jak ściągnełam im górę z klatki to Lala, która jest dominująca w tym duecie i bardziej odważna szybko zdecydowała się na spacerek, początkowo powoli i ostrożnie, ale szybko się rozbrykała, chciała wejść w każdy kąt, zabrała się za obgryzanie tapety, mały z niej :diabelek, Lola natomiast w ogóle nie wyszła, chyba ucieszyła się, że ma klatkę tylko dla siebie i asystowała mi przy jej sprzątaniu, poniżej filmik z wieczornym brykaniem :) :
http://www.youtube.com/watch?v=9fUBrxMFreE
-
Lola jest prześliczna! Ehhh, bezduszność ludzi nie zna granic.... i to są duże króliki??? :o :o :o kiedyś w małym sklepie zoo widziałam 6-miesięcznego królika i nadal był na sprzedaż.
-
A ja mam takie zapytanie... :>
jestem zainteresowana adopcją królika, tzn mam na oku trzy, w tym Lole, musze wybrać jednego.
Jednak martwi mnie fakt, że jestem z Lublina. Nie moge przyjechać do Warszawy czy Chorzowa.
Na jakich zasadach jest organizowany transport...??
Niewiem czy to się opłaca ponieważ taka podróż jest dla królika ogromnym stresem...Domyslam się, że podróż autobusem czy pociągiem jako przesyłka jest średnio mile gdyż króliczek jest jako "towar do przekazania"...inna sytuacja jeśli nie jedzie sam czy też jest to samochód z opieką....
Kurcze niewiem jak to zrobić. Jestem tu nowa :icon_smile2
-
A ja mam takie zapytanie... :>
jestem zainteresowana adopcją królika, tzn mam na oku trzy, w tym Lole, musze wybrać jednego.
Jednak martwi mnie fakt, że jestem z Lublina. Nie moge przyjechać do Warszawy czy Chorzowa.
Na jakich zasadach jest organizowany transport...??
Niewiem czy to się opłaca ponieważ taka podróż jest dla królika ogromnym stresem...Domyslam się, że podróż autobusem czy pociągiem jako przesyłka jest średnio mile gdyż króliczek jest jako "towar do przekazania"...inna sytuacja jeśli nie jedzie sam czy też jest to samochód z opieką....
Kurcze niewiem jak to zrobić. Jestem tu nowa :icon_smile2
witam o transport sie nie martw, w formularzu adopcyjnym mozna zaznaczyc, ze potrzebujesz pomocy w przetransportowaniu kroliczka, a nawiasem piszac akurat ja pod koniec sierpnia jade do Lublina, wiec jakby co to sluze pomoca :)
Lara witam :) o ile moje oczy sie nie myla, awatarek przedstawia adopcyjnego Bolsika?
-
Ja mojego Bolsika adoptowałam z Poznania, a jestem z Katowic :) działam też na dogomania.pl i sama znalazłam darmowy transport :) jedna osoba jechała z Poznania do Katowic i wzięła mi Bolsia :) Dlatego jeśli jesteś chętna to myślę, że transport to nie jest coś nie do przeskoczenia.
Hej Kitty :) tak, mam Bolsia u siebie :lol :lol :lol
-
Kitty, ja mojego Bolsika adoptowałam z Poznania, a jestem z Katowic :)
wiem :)
to chyba nie było do mnie, więc sorry :icon_mrgreen
-
Poprawiłam, bo pomylilam nicki :) sorki ;)
-
wiecie co, najgorzej jest wybrać...mogę tylko jednego. Co robic?? ;( muszę zrobić porządny wywiad....
-
No tak, wybór będzie trudny... ja się od razu zakochałam w Bolsiku i dylematów nie miałam :)
-
zdjęcia smerfetek :) Lola w końcu odważyła się na mały spacerek
(http://img12.imageshack.us/img12/9503/zdjcie0299.jpg)
(http://img38.imageshack.us/img38/4468/zdjcie0315y.jpg)
(http://img837.imageshack.us/img837/6373/zdjcie0321v.jpg)
-
Widac, że Lala ciągle molestuje w to miejsce Loli. :crazy:
-
nie wiem czemu tak robi, żeby tylko jej całej nie wyskubała :krzywy2, Lala to mała świruska, wszędzie musi wsadzić swój nosek i wszystko sprawdza ząbkami a Lola to bardziej taka dama, choć dziś mnie zaskoczyła, pierwszy raz zobaczyłam królika, który skacze po ścianie :krolik
-
sensual - króliczki to zwierzęta stadne,więc moze skusisz się na dwa kochane serduszka:) I tak juz ni ma różnicy jeden czy dwa :):):):)
-
hehe, z ogromną chęcią...ale... :icon_rolleyes
wczoraj w sklepie zoologicznym uratowalam królika :krzywy2 małego baranka z przebywania w klatce z opłakanego stanu : smród, bród, muchy, mala klatka a w niej 6 królików i świnka. :icon_eek PANI EKSPEDIENTKA PO PYTANIU : kiedy mogę zaszczepic?, BAAAARDZO SIE ZDZIWILA,ZE WOGOLE MOŻNA. ;| Masakra. Moj mały podobno jest z giełdy ale od zaufanego Pana. Chcialabym wziąć je wszystkie, ale niestety...i tak mam juz psa duzego i 2 koty, wogole skomplikowana sytuacje, ale zapewnie mu najlepszy dom jaki tylko moglby miec :) no moze niemam ogródka, ale spelnie calą reszte warunków :)
(przepraszam za skopiowanie wiadomosci KITTY, ale jestem w pracy i niemam wiele czasu , wybacz)
-
mam troche wyrzuty sumienia, ze nie wzielam królika od Stowarzyszenia, :icon_curve ale od razu zakochalam się w moim Buny /Bono i szkoda mi sie go zrobilo. W przyszlosci obiecuje zabrać królika od Was :brawo: , rozpowszechnię info o stronie adopcyjnej i będę tu na forum baaardzo często. Jesli moja sytuacja zmieni sie w najblizszym czasie tj moze juz w tym miesiacu- to kto wie, moze wezme przynajmniej na Tymczasowe przechowanie.
ps.jutro pokażę fotke Buny -Bono
-
za duże
one są dopiero wystarczajaco duze aby zamieszakć w nowym domu
pokaze je koleżance która zamierza nabyć uszaka
-
w zoologicznym w legionowie królik był 3 lata i był wypuszczony na cały sklep siedział na stole az w końcu pani z zoologa postanowiła ze bedzie jej ale do pracy bedzie z nia przychodzic :)
-
wczoraj w sklepie zoologicznym uratowalam królika
jeżeli nie oddali królika za darmo lub symboliczną kwotę, to to bynajmniej nie był ratunek :icon_rolleyes
Patrzę na te maluchy i nie wiem czy płakać czy śmiać się z tej sytuacji... przecież Lola i Lala mają co najwyżej 10tygodni :wiking:
-
Kurczę, ja tak bardzo pokochałam Lulka.
Jest to swietny uszatek, kazdy w nim by sie zakochał.
Taki wesoly... uczy sie zalatwiac do kuwety, coraz lepiej mu idzie, pare razy przyszedl na zawolanie ;)
-
Nadal prosimy o dt dla Lulka, Lali i Loli.
-
Ja się zastanawiam nad którą z króliczek - w sumie transport to najmniejszy problem, bo jestem ze Śląska.
No ale nie mam pojęcia czy to możliwe :placze
No bo mam Tuptusia - niewykastrowanego - który ma prawie 10 miesięcy. Hormony już mu tak nie buzują. Uspokoił się nieco.
Jest bardzo grzeczny, łagodny, nie znaczy mi terenu. No ale może mi małą zacznie molestować?
Czy w tej sytuacji mogę mu szukać takiej malutkiej królisi? I od kiedy (od którego miesiąca) ona stanie się płodna?
Od kiedy mogę ją wysterylizować?
-
Biszkopcik, najlepiej by było, gdybyś już wykastrowała Tuptusia. 3 miesieczne królice już mogą być płodne.
-
Biszkopcik, ale czemu chcesz czekać na sterylkę małej, skoro masz już gotowego do kastracji samca? Wykastruj go, poczekaj 2 miesiące i bierz jakąś samiczkę ;)
-
3 miesieczne królice już mogą być płodne.
;(
A są takie kochane te królinie.
-
Biszkopcik, ale czemu chcesz czekać na sterylkę małej, skoro masz już gotowego do kastracji samca? Wykastruj go, poczekaj 2 miesiące i bierz jakąś samiczkę ;)
No więc ja mam taki problem, a może raczej pogląd, że nie chcę kastrować Tuptusia. Króliki mają różne temperamenty. Tuptuś jest łagodny.
Gdybym miała wysterylizowaną samiczkę, to mogłabym ocenić czy dogadają się ze sobą. Moim zdaniem kastracja w tym wypadku nie jest potrzebna. Ale 99% osób na forum ma inne zdanie - mimo, że króliki nawet po kastracji pokazują samiczkom kto tu rządzi i wchodzą na ich grzbiecik.
-
Ale jaki jest konkretny powód, że nie chcesz go wykastrować?
Wchodzą - podczas zaprzyjaźniania, potem już nie. A w przypadku niekastrowanych samców to się zazwyczaj nie ogranicza tylko do zaprzyjaźniania, bo nie chodzi o pokazanie samiczkom kto tu rządzi, tylko o popęd ;)
Łagodność nie ma tu nic do rzeczy.
-
Ale jaki jest konkretny powód, że nie chcesz go wykastrować?
Moja blokada psychiczna. Ponadto uważam, że kastracja to moda, a nie w każdym przypadku konieczność.
-
aha - do kiedy jest czas ostateczny zaadoptowania królika? Może się okazać, że malutkie trafią do wężowej paszczy? ;(
-
Ok, nie będę cię przekonywać ;)
Jeśli się chce mieć 2 króliki to według mnie jest to konieczność, no ale jeśli ma się jednego to rzeczywiście nie jest potrzebna. Modą bym tego jednak nie nazwała ;)
-
Biszkopcik, królinki już nie trafią do paszczy węża. Są bezpieczne, tylko szukamy pilnie długoterminowego domu tymczasowego, a najlepiej domu stałego.
-
Są bezpieczne, tylko szukamy pilnie długoterminowego domu tymczasowego, a najlepiej domu stałego.
Ja bym chętnie już dziś wzięła którąś z nich, ale skoro one mogą być już płodne, to niestety z tej króliczej przyjaźni mogą być dzieci... ;(
No chyba, że trzymałabym ją cały czas w klatce...
Tuptusia już do klatki nie przymuszę. Miesiąc temu ostatecznie "wywalczył" sobie 24-godzinną wolność i wchodzi do klatki tylko jak ma na to ochotę.
-
Biszkopcik już w którymś temacie pisała, że nie wykastruje króla....ma takie "męskie" podejście do tematu
-> http://forum.kroliki.net/index.php?topic=7570.msg165501#msg165501 ;)
-
Biszkopcik już w którymś temacie pisała, że nie wykastruje króla....ma takie "męskie" podejście do tematu
-> http://forum.kroliki.net/index.php?topic=7570.msg165501#msg165501 ;)
Zgadza się. Argumenty można sobie poczytać klikając na moje wiadomości - jeśli komuś chce się ich szukać :)
Może kiedyś zmienię poglądy, ale na razie kieruję się zasadami: "Primum non nocere" oraz "Cel NIE zawsze uświęca środki".
-
Ale nie traktuj kastracji jako przestępstwa ;)
Lepiej jest mieć wykastrowane króliki, ale parkę, niż pełnojajecznego samca, ale samotnego.
-
Dyskusję na temat kastracji proszę kontynuować w tamtym wątku.
Ponawiam prośbę. Pilnie poszukujemy dla trójki dt bądź ds.
-
A oni w tym zoologiku nadal będą sprzedawać króliki ?
-
A oni w tym zoologiku nadal będą sprzedawać króliki ?
tak
-
To dlatego chcą się pozbyć tych, aby kit "nie urośnie" nie został podważony? ._.'
-
Kitty czy Lola nie jest podobna do Dumbo?? Piękne są mam nadzieję że szybko znajdą domek.
-
Kitty czy Lola nie jest podobna do Dumbo?? Piękne są mam nadzieję że szybko znajdą domek.
troszeczkę podobna, ale tylko troszeczkę :) tyle, ze Lola ma krótsze uszy :)
-
Ładny banerek. :)
-
Ładny banerek. :)
dziękuję :)
hop hop
-
hop hop, co tam słychać u Lali i Loli?
-
Lala przyjechała wczoraj ze mną do domu, podróż zniosła bardzo dobrze. Już w drodze zjadała sianko. Po wypuszczeniu jej w łazience nie chciała na początku wyjść ale szybko się przekonała. Zabobczyła łazienkę dokumentnie (i trochę zasiusiała). Postaram się wstawić dziś jakieś zdjęcia.
-
Jakość kiepska, nie wiem dlaczego, ale pozdrawiamy. Mała ma niesamowity pyszczek z jednej strony ciemniejszy. Jest uroczą istotką, trochę bojaźliwą ale i ciekawską.
http://img245.imageshack.us/img245/9398/1004730.jpg
http://img641.imageshack.us/img641/3278/1004727.jpg
http://img833.imageshack.us/img833/8532/1004721.jpg
No i przepraszam za ten bałagan w tle, jeszcze nie zdążyłam posprzątać.
-
aż mi się łezka w oku zakręciła jak ją zobaczyłam, kochane z niej stworzonko, taki typ niepokorny :diabelek
-
śliczna :) wygłaskaj ode mnie
-
j_j proszę :)
(http://img101.imageshack.us/img101/9659/1004730s.jpg)
(http://img411.imageshack.us/img411/2442/1004721d.jpg)
(http://img525.imageshack.us/img525/3278/1004727.jpg)
Lala na żywo jest jeszcze piękniejsza, ma taki słodki pyszczek i sarnie oczy :heart
-
Jestem pod ogromnym wrażeniem jej zachowania, zwiedziła już wszystko co się da (w brodziku też już była ale akurat aparatu nie miałam). Jest bardzo odważna, po chwili lekkiego zawahania idzie sprawdzić co się dzieje. Śpi na środku łazienki wyciągnięta na dywaniku. Wczoraj dostała pół plasterka marchewki i gałązki które dostałyśmy od goldi (bardzo dziękujemy).
Dała się dziś pogłaskać, przekupstwo czyni cuda :lol. Kitty bardzo Ci dziękuję. Proszę napisz jak to zrobiłaś.
-
Lala jest przepiękna, już na pierwszych zdjeciach, które znalazły się na forum, zawładnęła moim sercem. Ten okrągły pychol, duże ciemne oczy, zajączkowe umaszczenie, normalnie ślicznota jakich mało.
-
kata_strofa a nie chcesz adoptować tej małej diablicy :> ? j_j pisałam Ci, że to odważna bestia, Lola pomimo tego, że cały dzień ma otwartą klatkę to wyjdzie tylko na chwilę na kocyk a tak to cały czas siedzi albo na kuwecie albo w sianku a Lala to mała podróżniczka, taki żywy skarb, głaski dla smerfetki :) a za gałązki to podziękowania dla Duszki, to ona wysłała paczkę ze smakołykami dla dziewczyn, wiejskie sianko też robi furorę :)
-
u Lalki śliczna jest też biała skarpetka na przedniej łapce :)
-
kata_strofa to ja dzis postaram się wrzucić zdjęcia Lalki ale takie że zwalają z nóg. Najpiękniej królik wygląda jak się myje prawda :), wczoraj wieczorem udało mi się ja przyłapać jak pycholek myła. Cuuuuudo.
-
Ja strasznie żałuję, że nie mogę tej cudnej króliczej dziewczynki adoptować. Na razie muszę walczyć o moją inwalidkę, która wymaga dużo uwagi i codziennej rehabilitacji. Adopcja uchola w moim wypadku byłaby możliwa dopiero za ok. pół roku. Do tej pory na pewno Lala znajdzie wspaniały dom, który będzie mogła demolować ]:->
Zdjęcia oczywiście poproszę!
-
kata_strofa nie wiedziałam, że masz chorą królinkę :przytul trzymam kciuki za rekonwalescencję.
Lola tęskni za Lalką, bardzo wrażliwa jest ta kruszynka.
-
A co z Lulkiem? Mówicie tylko o dziewczynkach ;)
-
Lola jest chwilowo u mnie :)
(http://img24.imageshack.us/img24/6215/img1913hu.jpg)
(http://img227.imageshack.us/img227/4327/img1906m.jpg)
(http://img695.imageshack.us/img695/841/img1910s.jpg)
(http://img717.imageshack.us/img717/5101/img1912x.jpg)
-
ah myślałam nad adopcją Loli ^^ tylko muszę poczekać aż wyremontuje pokój ;] jestem z Rybnika transport to sie jakoś załatwi ah muszę jeszcze pomyśleć mam już psa i cztery kotki ale ciągle marze o króliczku ;d
-
ana3196, Lola ma DS.
Lala wciąż czeka na kochający DS.
-
Halo domku szukam Ciebie gdzie jesteś ??
(http://img823.imageshack.us/img823/1457/1004740.jpg)
(http://img824.imageshack.us/img824/9985/1004734.jpg)
bo ja czekam ...
(http://img529.imageshack.us/img529/3197/1004735v.jpg)
-
ale słodko myje pyszczek! Taki widoczek zawsze powala mnie na łopatki
-
Hop, hop, przypominamy się.
-
To jedna królinia ma już domek, super :)
-
witam
nam się Lulek bardzo podoba i myślę już od kilku dni czy nie zgłosić się po niego.
mieliśmy dwa króliki, jednego już ponad rok a drugiego ze 2 miesiące. Nagle zdechły. przypuszczam że mogliśmy przytargać jakieś choróbsko od ludzi którym pilnowaliśmy domu - hodują króliki mięsne i dotykaliśmy ich. w tydzień czasu po tym nasze oba króle zdechły. Zadnych wcześniej objawów, jedzenie i zabawa do końca. a śmierć dziwna, nagła i w strasznych męczarniach - bardzo wyginały im się ciałka aż fikołki robiły - wyglądało jak straszliwy zawał albo coś w tym rodzaju. Wet nie ma za bardzo pojęcia co to mogło być, choć coraz częściej zaczynam odnosić wrażenie że ten wet w ogóle mało wie. Może Wy macie jakiś pomysł?
Boję się wziąć tak od razu następnego królika, bo nie wiem na co mogły umrzeć te nasze. Boję się ze nowy też się jeszcze może zarazić
-
Jutta77 wypełnij formularz adopcyjny. Lulek czeka na kochający domek i może na Ciebie? Ktoś musi pokochać to małe serduszko.... :heart
-
a u jakiego weta byłas?
-
Lola jest u mnie na DT. Załatwia się ślicznie do kuwety i ma ogromny apetyt.
(http://img715.imageshack.us/img715/9618/dsc0198b.jpg) (http://img715.imageshack.us/i/dsc0198b.jpg/)
Zaraz gdzieś wskoczę....
(http://img185.imageshack.us/img185/6199/dsc0200od.jpg) (http://img185.imageshack.us/i/dsc0200od.jpg/)
A gdzie jest Lola?
(http://img251.imageshack.us/img251/6315/dsc0203f.jpg) (http://img251.imageshack.us/i/dsc0203f.jpg/)
A tu jestem
(http://img842.imageshack.us/img842/2963/dsc0204j.jpg) (http://img842.imageshack.us/i/dsc0204j.jpg/)
-
Sliczna :zakochany:
I jak ladnie komponuje sie z tlem ;)
-
Mieszkanie zrobione pod królika :D dosłownie inspiracja do projektowania wnętrz :D wymiziać pasiaka! :przytul
-
Kitty27 chodziłam do tej pory do gabinetu na ul E Platter w Mysłowicach, ale już poczytałam o weterynarzach tu na forum
-
witam :) co nowego u słodkich smerfetek Lali i Loli??
-
Lola jest śliczniasta :) Z tego co wiem, wczoraj się przemieściła z Rybnika :lol
-
Lola jest już w stałym domku??? Jak oglądam jej nowe zdjęcia to bardzo urosła, jak trafiła do mnie była taką mała kuleczką :)
-
Wszystkie trzy kuleczki trafiły do domków :)
W przyszłym tygodniu powinny zniknąć z adopcyjnej.
-
:jupi :jupi :jupi
-
Witam ja chce adoptowac krolika zarejestrowalem sie ale nie wiem co dalej mam zrobic pomozcie mi
-
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6827.0 tu dokładnie jest napisane co zrobić żeby adoptować króla...
-
Wszystkie trzy kuleczki trafiły do domków :)
W przyszłym tygodniu powinny zniknąć z adopcyjnej.
Jestes pewna,ze trafily do dobrych domow???
-
dobrze, że wszystkie znalazły ds:)
Doda pokaż Luleczka:) jak się miewa ten piękny Szaraczek:)
bardzo mi moją Zolinke przypomina- umaszczenie identyczne.
Doda zaglądnij do wątku o Fancie, dodałam zdjęcia.
-
Tak,tak :blaga: my chcemy zobaczyc Luleczka i wiedziec co u niego slychac :blaga:
-
Mam zdjęcia ale strasznie słabej jakości bo robione telefonem, obiecuję że jak będę miała lepsze to wrzucę :)
A Simran, do Fanty zawsze zaglądam :)
-
To przeciez jest obojetne jaka jakosc zdjec,wazne zeby LULECZKA zoaczyc jak on teraz wyglada.
-
też proszę o zdjęcia Lulka :)
-
Już zaraz wrzucę dzisiejsze zdjęcia.
-
(http://img687.imageshack.us/img687/5397/20100911031.jpg)
(http://img225.imageshack.us/img225/3592/20100911032.jpg)
(http://img408.imageshack.us/img408/9897/20100911033.jpg)
(http://img259.imageshack.us/img259/1885/20100911037.jpg)
(http://img844.imageshack.us/img844/5729/20100911035.jpg)
Uszatek ma się świetnie, jego najlepszy przyjaciel to pies wilczur. Często są razem, leżą, sam Baruś się pcha, lubi być lizany ;) mokry śmiesznie wygląda :D
Pies próbuje codziennie wejść do zagrody Barusia przez drzwiczki, niestety za wielki jest. Baruś sie przestraszy, jak zgubi z oczu psa. Wyrusza natychmiast w poszukiwanie :piesek: Nie myślałam ze az tak bardzo się zaprzyjaźnią. Drugą suczkę Baruś lubi zaczepiać i uciekać, ale ona go totalnie olewa.
tak ogólnie to bardzo wesoły króliczek, wszędzie jest. Wpada na rózne pomysły. Niczego się nie boi ale do obcych czasem nieufny, po jakimś czasie już dobrze. Jeszcze nigdy nie widziałam go zmęczonego. Biega biega biega cały czas.. poleży z wyprostowanymi łapkami przez parę minut i znowu szaleje.
-
Śliczny Lulek. :bunny: A jaki ma wypasiony domek. :)
-
Zuza , edytowałam post, przepraszam ze tak długo ale zapomniałam zupełnie jak sie dodaje zdjęcia.. :zonka:
no ten domek to mój kolega zrobił dla moich świnek..DLa Barusia chyba będzie za mały, ale zobaczymy, zawsze może zrobic wiekszy. Brakuje jeszcze balkon na parterze i schody :diabelek
-
No prosze, jaki pan na wlosciach :)
-
A ja gafe strzeliłam z Lulkiem a to już Baruś. :) Co nie zmienia faktu,ze jest śliczny. :P A do domku pewnie jakos sie wcisnie jak bedzie wiekszy :D Patrzac jak te małe cwaniaki umią się rozpłaszczyc. :bunny: I oczywiscie gratuluje przygarniecia tak super króla. :icon_smile
-
Albo powiekszy wejscie zabkami :diabelek
-
ząbkami napewno :diabelek
-
Ale wypas domek! Taki kupny, czy zrobiliście?
-
thunderbird, kolega zrobił :D ja zaprojektowałam :D brakuje jeszcze taki sam balkon na partnerze z boku i schody. Jak będzie gotowy to pokażę :)
-
Ja.bym.bardzo.chętnie.wzięła.Lole ;)
Ale.mogę.dopiero.w.styczniu...:(
Sorry,że.piszę.z.kropkami.ale.mam.niesprawną.klawiaturę.;P
-
Cy$$, z tego co tutaj piszą to wszystkie trzy króliczki są już w nowym domku :) Może zdecydujesz się na innego królisia? Na stronie adopcyjnej jest ich dużo:
http://adopcje.kroliki.net/
-
Baruś się pyta co słychać u Lali i Loli?
Oczywiście, zapomniałabym, mają pozdrowienia i całuski od szalonego uszaka ze stojącymi uszami ;)
-
Co tutaj taka cisza ?
-
Witamy :)
W końcu chwila na zalogowanie i pozdrowienia :)
od Lalki :)
jak tylko się nauczę wklejać zdjęcia ;) pozdrowienia będą bardziej na żywo :)
obie pozdrawiamy Barusia
Lalka nawet przesyła całusy ;)
-
W avatarze to Lalka ?
-
tak :)
avatarowa Lalka
ps. słyszałam że Baruś miał jakieś robale wstrętne? Lalka też :( teraz się leczymy i mam nadzieję że wszystko będzie ok :)
-
Tak niestety :( nie martw się, wszystko bęzie dobrze.
Za tydzień kolejne badanie bobków i trzymajcie kciuki :)
-
Witam wszystkich po dlugiej nieobecnosci na forum...
U Barusia świetnie, jest juz zdrowy :) mial robione badanie jakis czas temu i nie wykryto zadnych pasozytow :)
a jak te dwie królinki lora i lara?
-
co tutaj taka cisza? mam nadzieję ze pozostałe królice też już są zdrowe...
-
To super . Ale może wstawisz jakies zdjęcia. Czy Baruś ma swój wątek? Głaski dla malucha :przytul
-
dori - jedna strona wstecz - sa zdjecia barusia. :)
pzdr
-
Doda , tamte zdjęcia widziałam wcześniej. Zdjęc pięknego króliczka nigdy dośc. Poza tym pisałaś ,że zaprzyjaźnił się z psem . Może masz jakis zdjęcia obu zwierzaków razem . Czy jakoś je zaprzyjaźniałas , czy one tak same z siebie lgną jedno do drugiego. Nie boisz się ,że pies moze zrobic krzywdę Barusiowi?
-
Dori to kiedyś wstawię nowsze zdjecia ;) niestety Barus nie ma swojego watku.
Nie zaprzyjaznialam specjalnie, od razu sie polubily. Nie boje sie, lubia sie bardzo. ale i tak zawsze sa razem pod moja opieka.
Ja swoich zwierzaków nigdy nie zostawiam samych wszyskich razem.
Druga sunia totalnie olewa krolika i zachowuje sie jakby go wcale nie bylo.
Co daje mi wielka radosc ?
a widok, jak barus zadowolony kica dosc wysoko po mieszkaniu i z psem dawaja sobie buziaczki, liza po uszach, leżą razem zmeczone z wyprostowanymi nózkami. Barus ma mozliwosc biegania po calym mieszkaniu i czesto sie bawia tak: pierwszy barus ucieka, za nim wilczur, potem sunia która nie widzi, a na koncu moja siostra z sałatkami w ręku :)
-
A gdybym teraz nie byla pewna tego, czy pies lubi krolisia czy nie bardzo... nie zatrzymalabym barusia, dla jego dobra, choc serce by mi pekalo, ale jego dobro jest najwazniejsze. W koncu zwierzaki powinny czuć sie bezpiecznie..
Nie mam podobnych zdjec ale oni tak wygladaja http://www.blogi.szkolazklasa.pl/privefiles/blog-2272/pies_lize_kota.jpg tylko królik zamiast kotka :)
musze konczyc lece na obiadek potem goście...
pozdrawiam i goraco ściskam wasze uszaki, a barus się pyta kiedy zobaczy nowe zdjecia Lory i Lary ??
-
Hmm.. dziewczyny - odezwijcie się.. napiszcie co słychac o Lory i Lary ? zdrowe są ?
U Barusia wszystko świetnie, lobuziak szaleje szaleje... bieganie ganianie - to codzienność....
Jest naprawde juz odwazny i bardzo chetnie poznaje czegos nowego... tylko do ludzi obcych troche nieufny.. przy nich udaje ze jest bardzo grzeczniutki.. o tych ludziach mówilam - mialam na mysli goście nas odwiedzajacy, a dla Barusia zupelnie obcy ludzie.
-
jak się edytuje posty ?
chcialam poprawic 'goscie nas odwiedzajacy' mialo byc nasi znajomi... po pracy bylam i do tego strasznie śpiaca :)
A Barus to nawet w środku nocy jest wypuszczany, jak wracam z pracy, inaczej zwariuje i zrobi niezły balagan, nawet kojec przesunie do środka pokoju... a jak ładnie wypuszczę, to spokojnie czeka do rana do kolejnego wypuszczenia..
Cwany uszatek co? :D
-
Wywalczyl sobie swobode :) Ja tez wolalam wypuscic krola wolno niz sluchac pilowania krat ;)
Uszate sa madre i sprytne :D
Doda, mozesz zalozyc watek Barusiowi i wstawiac foteczki :)
-
Tocha właśnie przed chwilą się zabrałam za zmniejszeniem zdjęć i zrobie mu galerię może jeszcze dziś się pojawi na forum :)
-
Baruś ma już galerię zapraszamy http://forum.kroliki.net/index.php?topic=10213.new#new :)