Uspokoiliście mnie. Dziękuję wszystkim
Po wczorajszych łańcuszkach i kuracji chodze jak na szpilkach... Teraz przynajmniej wiem, skąd się wzieło zapchanie u obu panów
. Nadmiar sierści, lato i skook temperatury o jakieś 6stopni i od razu cieplej
Pasozytów nie ma, nic nie widze podejrzanego, skóra jest mięciutka i delikatna. Ni ema nic co by mogło wzbudzać niepewność. Na wszelki wypadek będe mieć dziada pod kontrola przez najbliższe dni. Teraz lece po odkurzacz, bo klawiatura i pokój wyglądają coraz gorzej, a to dopiero pierwszy królik