Ja mam takie pytanie, bo do tej pory Adam liniał na wiosnę i to nie w jakichś mega ilościach, a teraz jest sierpień i muszę go czesać z 3 razy dziennie. Do tego jak go głaszczę to mam na rękach mnóstwo sierści, a ze szczotki zbierają mi się 2 duże kłęby dziennie. Adaś nie ma zadnych zmian na skórze, je 4 razy dziennie, dietę ma bardzo bogatą (siano, babka, granulat, warzywa <marchew, cykoria, salata rzymska, brokul, natka, koper>), jest energiczny, rozkłada się często na całą długość z zadowoleniem na podłodze. To normalne, że w sierpniu tak intensywnie gubi sierść? Przyda się wizyta u veta?