My nie mieliśmy z czymś takim doczynienia, dlatego napiszę to co kiedyś przeczytałem,na jednym z zagranicznych for, mianowicie, że sierść wychodzi i powstają "placki", ale skóra ma zdrowy wygląd, nie ma objawów pasożytów i innych chorób, to nie nalezy panikować.
Martwić można się dopiero gdy po kilku-kilkunastu dniach placki nie obsrastają nową sierścią, a skóra zaczyna czernieć, lub ogólnie zmieniać kolorystykę.
Czasami jest tak że skóra czernieje zaraz przed obsrastaniem sierści, więc też spokojnie:).
Ważniejsze chyba na tym etapie jest to, aby oni nie zjadali tej siersci, ale to wiesz...