Wydaje mi sie , ze Twoj krolik z nudow popadl w nawyk gryzienia pretow. Znalazl sobie takie zajecie zeby jakos rozladowac nagromadzona energie. To raczej jego trzeba zalowac. Cale zycie na malej przestrzeni, bez zadnych zmian, bez towarzysza, atrakcji
To tak jak bys Ty siedziala w pokoju z malym okienkiem , stolikiem i toaleta i nic wiecej ani tv, radia, gier, ksiazek , komputera, kogos do po gadania, nic pustka.
Kilka propozycji jak krolikowi urozmaicic zycie:
-sprobuj zamiast do miseczki dawac mu jedzenie do kuli smakuli.
-sianko wloz mu do pustych rolek po papierze toaletowym o tak:
http://www.diebrain.de/pix/blog/nin/13.jpgniech troche popracuje nad wydobyciem jedzenia.
- mozesz warzywa pokroic w kostke, nadziac na drewniany patyk i powiesic w klatce, taki szaszlyk.
-lub zrobic podobne drzewko z nadzianymi warzywami, nie musi stac moze wisiec. Wazne zeby krolik czyms sie zajal.
http://www.diebrain.de/pix/k/anja/lecker.jpg-z kartonu mozesz zrobic domek lub tunel albo dac do niego papierowych scinkow
-mozesz kupic wiklinowa kule
No i zmieniac czesto zabawki, wypuszczac krolika i pilnowac, jesli zacznie cos obgryzac klasnij w rece, powiedz NIE i odsun krolika .
Dziewczyny cwiczyly ze swoimi uszakami rozne sztuczki, moze Cie to zainteresuje,a krolika wyrwie z nudy i nalogu, ktory bedzie trwal cale zycie jesli tego nie przerwiesz:
http://www.youtube.com/watch?v=PHDecRuaTQ8http://www.youtube.com/watch?v=uswhcX1_87I