Uwaga - podajemy nasze nowe numery kont w banku kliknij tutaj.
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
U mnie bylo jeszcze gorzej Z krolisiem Bugsem jezdzilam co 3 tygodnie do obcinania zabkow.Jezdzilam tak przez 5 lat.Ktoregos razu przy obcinaniu zabkow wet czy pomocnik weta za mocno trzymali krolaska i polamali mu nozke . Bugs mial wtedy 6 lat byl bardzo malutki (miniaturka):Wet powiedzial,ze krol jest juz stary na gips za mala nozka a zostawictak nie idzie bo bedzie go bolalo.Uspili zdrowego krola,ktorego sami okaleczyli,powiedzieli,ze nie ma innego wyjscia i ze przykro im,
dusia19963, stan zapalny w ranie? Oczywiście wet to kontroluje?Nadal ściskam paluchy i przesyłam kolejne pieszczoty dla uszatych