Kubuś wczoraj miał operację
wszystko się udało, ale na pewno teraz potrzebuje dużo czasu, aby dojść do siebie
teraz jak można się domyśleć wygląda to dość dramatycznie...
nie można było podjąć innej decyzji, zwłaszcza, że prawdopodobnie łąpki były dla niego również źródłem pewnego bólu
Kasiu, Kajetanie- jeszcze raz ogromne podziękowania. Kubuś jest króliczkiem wymagającym ogromnej opieki, myślę, że niewiele osób byłoby w stanie podjąć się jej z tak dużym zaangażowaniem
miejmy nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej
p.s. Kubuś ma niesamowite bicepsy z przodu- taki jest umięśniony przy przednich łapkach:)