Autor Wątek: Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(  (Przeczytany 19247 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:09:24 pm »
Oj  :oh:  Mi przychodzi do głowy kupienie kilku większych dywanów albo koców, wyłożenie ich i pranie...  :oh:

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:14:44 pm »
Cytat: "Sen"
Oj  :oh:  Mi przychodzi do głowy kupienie kilku większych dywanów albo koców, wyłożenie ich i pranie...  :oh:


Zbankrutuje przez to;/ dywanu nie wrzuce do pralki,a prac recznie...hmm chyba nie da rady. W gre wchodza jeszcze reczniki.Gdyby byl balkon sprawa bylaby ulatwiona.,moze mialby"wakacje" tam,a w miedzy czasie sprawai by ucichal.
Powiem szczerze,ze jestem w szoku,bo Majka oraz moj poprzedni krolik NIGDY tak nie robili.
Ja wiem,ze zwierzeta nie sa zlosliwe nie mozna ich uczlowieczac,ale wierz mi,ze chwilami mam wrazenie jakoby to premedytacja bylo.Moze czuje zapach Majki i probuje go "zabic".Tyle,ze to tak poprostu byc nie moze,bo ja dostane wypowiedzenie mieszkania przez jego zachowanie.Ich czesc pokojui wyglada komicznie;] ceraty koce,etc a rano i tak pobojowisko,czuje sie chwilami jak na dworcu juz nie wspkminajac o tym,ze znajomi dziwnie sie patrza jak przychodza do mnie :DD . Niestety po jednym dniu wszyyyystko jest do prania i tak w kolko.

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:16:47 pm »
A Masz jakis przedpokój albo coś? Moze tam by siedział... Albo jedna, duża cerata, przytrzaśnięta czymś, zeby nie skopał... I na nią jakieś ręczniki albo koce...

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #43 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:21:21 pm »
Cytat: "Sen"
A Masz jakis przedpokój albo coś? Moze tam by siedział... Albo jedna, duża cerata, przytrzaśnięta czymś, zeby nie skopał... I na nią jakieś ręczniki albo koce...


Wlasnie mam przedpokoj,ale to tak dziwnie jest zrobione,ze jest on zarazem czescia kuchni-trudno wytlumaczyc.Bynajmniej najwazniejsze jest jedno-nie ma tam miejsca na klatke w ogole.
No wlasnie cerata byla kupiona i przytrzasnieta krzeslami to poszedl i nalal obok :oh:  :oh:  :oh: .
Postanowilam narazie nie wypuszczac go na noc,a tylko w ciagu dnia gdy jestem.Nie widze narazie innego wyjscia.w tyg musze zamowic czyszczenie dywanu i chyba modlic sie aby do konca mc wygladal jakos ,gdy przyjdzie Pani.
Mialo byc tak pieknie :(  :(

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #44 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:26:13 pm »
A moze taka ceratę na cały pokój?

[ Dodano: Sob Lip 05, 2008 10:26 pm ]
Albo linoleum kupić na wymiar pokoju?

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:30:35 pm »
Cytat: "Sen"
A moze taka ceratę na cały pokój?

[ Dodano: Sob Lip 05, 2008 10:26 pm ]
Albo linoleum kupić na wymiar pokoju?


Sen,dziekuje za rady  :przytul  
Majka nie wyjdzie mi wtedy z klatki,bo sie boi chodzic po czyms innym niz dywan/wykladzina :oh: .Zgadza sie to byloby najlepsze, bo latwe do utrzymania czystosci...tylko wytrzec i po klopocie.tak to dywan wiadomo wchlonie,a czesc przecieknie na panele;/;/ co juz sie stalo w niektorych miejscach i mam tylko nadzieje,ze nie zaczna puchnac :DD  :DD

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #46 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:42:11 pm »
A Majka i Szyszek biegaja razem? Bo można zagrodzić jedna część pokoju z Szyszkiem i  dać tam coś śliskiego, a w części Majki nadal normalnie.
Ja mam podobny problem, Śnieżka leje gdzie popadnie, przy drzwiach to gnić zacznie za niedługo, muszę ogradzać ją klatką  :oh:  Ale aż tak źle nie jest.
I ciekawostka ogólna: Śnieżka potrafi narobić POD kuwetę. Nie wiem jak, ale często podnosze kuwetę, i jest tam nalane :oh:  Jak ona to robi...

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #47 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:45:54 pm »
Cytat: "Sen"
A Majka i Szyszek biegaja razem? Bo można zagrodzić jedna część pokoju z Szyszkiem i  dać tam coś śliskiego, a w części Majki nadal normalnie.
Ja mam podobny problem, Śnieżka leje gdzie popadnie, przy drzwiach to gnić zacznie za niedługo, muszę ogradzać ją klatką  :oh:  Ale aż tak źle nie jest.
I ciekawostka ogólna: Śnieżka potrafi narobić POD kuwetę. Nie wiem jak, ale często podnosze kuwetę, i jest tam nalane :oh:  Jak ona to robi...


Hmm jeszcze nie biegaja razem,bo czekam na proces zaprzyjazniania jak Majce troche hormony zejda;]
Wlasnie zastanawialam sie czy jest realna szansa na "odgrodzenie" jego rezydencji i wtedy wlasnie jakies linoleum.Musze pomys;ec.bo w moim M1 nie ma za wiele miejsca niestety;///ciezko bedzoe z tym
A co do SNiezki to pomyslowa kobieta;] moze stoi tylem obok kuwety i tak podcieka

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #48 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:48:54 pm »
Może zanim się zaprzyjaźnią to Szyszek sie nauczy jakby miał to jakoś uszczelnione  :oh: Albo Majka sie nauczy po śliskim  :diabelek

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #49 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:51:26 pm »
Cytat: "Sen"
Może zanim się zaprzyjaźnią to Szyszek sie nauczy jakby miał to jakoś uszczelnione  :oh: Albo Majka sie nauczy po śliskim  :diabelek

Majka raczej jest niereformowalan,bo przez 6 mcy nie chodzila po panelach jesli nie bylo dywanikow;]
Albo wczesniej wylecimy wsszyscy na zmity pysk z tego mieszkania :/  ,a tego sobie nie wyborazam.
Musze cos zrobic z tym kochanym lejusem,bo mnie wykonczy,a i dywan takze;].
Kurcze chce mieszkac w normalnych warunkach,a nie jak na dworcu-wylozone gazetami i szmatami :oh:  :(

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #50 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:55:02 pm »
W miarę wyglądałoby wszędzie linoleum, może znalazłoby sie jakieś takie, żeby królik się nie ślizgał  :oh: Bo te szmaty i dywaniki i jakieś ceraty muszą śmiesznie wyglądać  :oh:

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #51 dnia: Lipiec 06, 2008, 08:11:27 am »
NaLa masz kawalerke, w pokoju dywan a w kuchni?  :lol  Moze tam go wypuszczac? :)

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #52 dnia: Lipiec 06, 2008, 11:43:29 am »
Cytat: "Wataha"
NaLa masz kawalerke, w pokoju dywan a w kuchni?  :lol  Moze tam go wypuszczac? :)


W kuchni płytki,ale ja mam specyficzny uklad mieszkania i nie ma tam miejscsa.Kuchnia jest czescia przedpokoju-nawet klatki nie byloby gdzie postawic.

Dzisiaj rano po otwarciu klatki-bo postanowilam go nie wypuszczac na noc przezylam  :wow  :wow .Wszystko rozwalone- kuweta rozkopana,wszedzie porozjezdzane bobki,a on caly w nich uwalony.

Nie mam sily juz poprostu.jak nie pogrom na dywanie to syf totalny w klatce.Oczywiscie doprowadzenie wszystkiego do porzadku zajelo mi godzine-musialam go umyc,bo przeciez nie dalo sie tego smrodu wytrzymac.Jak go nie wypuszczam to sie wkurza i rozwala wszystko,gdy wypuszcze robi syf na zewnatrz.

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #53 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:08:14 pm »
Oj  :oh:  No na myśl przychodzi mi jedynie to linoleum na pół pokoju  :oh:  albo jakaś cerata, cokolwiek  :oh:

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #54 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:15:57 pm »
Cytat: "Sen"
Oj  :oh:  No na myśl przychodzi mi jedynie to linoleum na pół pokoju  :oh:  albo jakaś cerata, cokolwiek  :oh:



tak sie nie da zyc;/ jak "bezdomny"(nie obrazajac ich). On oczywiscie potrafie zaraz wejsc w to i rozniesc w inne miejsca  :bejzbol  :bejzbol . Niestety obawiam sie,ze wycieczki beda znacznie ograniczone,bo innego wyjscia nie widze.
Linoleum nie wchodzi w gre,bo wtedy Majka nie wylezie ze strachu z klaty.Tak jak tez pisalam wczesniej,jesli bedzie gdzies "wolne" miejsce to On pojdzie sie tam zlac :oh:  :oh: .
ciekawa jestem kiedy pojmie,ze cos nie tak- myty jest CODZIENNIE, gdyz jesli za dlugo nie jest puszczany na zewnatrz to robi rozgardiasz w klatce i potem jest caly uwalony.
Dziwi mnie jedno,bardzo mnie dziwi..Jak to mozliwie,ze majac 3,5 roku u wlascicielki lał do kuwety,a nagle u mnie robi samowolke.Ja juz nie wiem co sobie o tym myslec.

Stormy

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #55 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:32:00 pm »
Cytat: "NaLa"
.Jak to mozliwie,ze majac 3,5 roku u wlascicielki lał do kuwety,a nagle u mnie robi samowolke.J

a masz absolutna, 100% pewnosc ze on aby na pewno do tej kuwety robil, a nie ze w mailiny cie w puscili, zeby lejuska sie pozbyc?

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #56 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:32:54 pm »
Chyba przydalby sie jakis kroliczy behawiorysta.
NaLa serdecznie ci wspolczuje, nie mam pomyslu co ci doradzic  :(

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #57 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:36:40 pm »
Cytat: "Stormy"
Cytat: "NaLa"
.Jak to mozliwie,ze majac 3,5 roku u wlascicielki lał do kuwety,a nagle u mnie robi samowolke.J

a masz absolutna, 100% pewnosc ze on aby na pewno do tej kuwety robil, a nie ze w mailiny cie w puscili, zeby lejuska sie pozbyc?


No wlasnie nie chcialam tego glosno mowic,ale tak wlasnie pomyslalam w pewnym momencie  :bejzbol  . Bo dziwnym jest dla mnie taka nagla zmiana pryzwyczajen.Oni tez mieli psa,wiec moze pies po nim "czyscil" przewinienia.Nie wiem nie chce nikogo oskarzac,ale ja naprawde mam duzy problem przez to wszystko i nie wiem jak to sie zakonczy(ze strony wlascicielki mojego mieszkania).Przed wyjazdem na wakacje mam jeszcze kontrol i od tego kobieta ta uzaleznia moje dalsze wynajmowanie.To nie jest mila sytuacja,a bylam zapewniana ,ze korzysta z kuwety tylko "kilka bobkow zdarza mu sie zgubic".Gdybym od razu wiedziala,ze jest jak jest teraz nie zdecydowalabym sie NIGDY- bo warunki mieszkaniowe mi nie pozwalaja na takie cos :oh:  :oh:

[ Dodano: Nie Lip 06, 2008 12:41 pm ]
Cytat: "Wataha"
Chyba przydalby sie jakis kroliczy behawiorysta.
NaLa serdecznie ci wspolczuje, nie mam pomyslu co ci doradzic  :(


Dziekuje bardzo mam nadzieje,ze minimalizacja wypuszczania i tylko pod moja kontrola cos zmieni.Mecze sie ja i on takze,bo pewnie nie rozumie dlaczego nie chodzi sam.Tylko,ze ja od 1,5 mc nic nie robie tylko czyszcze plamy i modle sie aby w koncu zaczal lac do klatki.Juz mnie to nerwowo wykancza.Czuje sie jakbym miala male dziecko w domu :DD .
Szkoda mi go zamykac w klatce,ale ja naprawde nie nadaze sprzatac,.a pomijajac fakt,ze ten dywan naprawde wchlania jego siku i smierdzi;/

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #58 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:46:25 pm »
A moze on ciagla tak leje bo chce zaznaczyc swoj teren, Ty to ciagle zmywasz, zabijasz jego zapach wiec on od poczatku wszystko zaznacza bo w domu jest tez drugi krolik. Moze jakby byl sam to nie byloby takiego problemu, warto byloby sie przekonac, no ale jak nie ma miejsca zeby Majke przeniesc gdzies indziej na pewien czas to ciezka sprawa  :(

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #59 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:52:18 pm »
Cytat: "Wataha"
A moze on ciagla tak leje bo chce zaznaczyc swoj teren, Ty to ciagle zmywasz, zabijasz jego zapach wiec on od poczatku wszystko zaznacza bo w domu jest tez drugi krolik. Moze jakby byl sam to nie byloby takiego problemu, warto byloby sie przekonac, no ale jak nie ma miejsca zeby Majke przeniesc gdzies indziej na pewien czas to ciezka sprawa  :(


Mozliwie ,ze w tej malej burej łepetynce takie cos siedzi.Zakladajac,ze tym sie kieruje i jesli faktycznie by sie okazalo,ze jednak jak jest sam to jest grzeczny..CO wtedy? przeciez ja nie oddam Majki ,bo On wtedy nie leje :oh:  :oh:  :oh:  nie ma tgakiej opcji.
Naprawde zamiast cieszyc sie ,ze mam dwa krole, wiekszosc czasu spedzam rozmyslajac co zrobic,aby w domu bylo jak w domu,a nie noclegowni i zeby ten maly lejus w koncu przestał to robic na dywan;/