.Jak to mozliwie,ze majac 3,5 roku u wlascicielki lał do kuwety,a nagle u mnie robi samowolke.J
a masz absolutna, 100% pewnosc ze on aby na pewno do tej kuwety robil, a nie ze w mailiny cie w puscili, zeby lejuska sie pozbyc?
No wlasnie nie chcialam tego glosno mowic,ale tak wlasnie pomyslalam w pewnym momencie
. Bo dziwnym jest dla mnie taka nagla zmiana pryzwyczajen.Oni tez mieli psa,wiec moze pies po nim "czyscil" przewinienia.Nie wiem nie chce nikogo oskarzac,ale ja naprawde mam duzy problem przez to wszystko i nie wiem jak to sie zakonczy(ze strony wlascicielki mojego mieszkania).Przed wyjazdem na wakacje mam jeszcze kontrol i od tego kobieta ta uzaleznia moje dalsze wynajmowanie.To nie jest mila sytuacja,a bylam zapewniana ,ze korzysta z kuwety tylko "kilka bobkow zdarza mu sie zgubic".Gdybym od razu wiedziala,ze jest jak jest teraz nie zdecydowalabym sie NIGDY- bo warunki mieszkaniowe mi nie pozwalaja na takie cos
[ Dodano: Nie Lip 06, 2008 12:41 pm ]Chyba przydalby sie jakis kroliczy behawiorysta.
NaLa serdecznie ci wspolczuje, nie mam pomyslu co ci doradzic
Dziekuje bardzo mam nadzieje,ze minimalizacja wypuszczania i tylko pod moja kontrola cos zmieni.Mecze sie ja i on takze,bo pewnie nie rozumie dlaczego nie chodzi sam.Tylko,ze ja od 1,5 mc nic nie robie tylko czyszcze plamy i modle sie aby w koncu zaczal lac do klatki.Juz mnie to nerwowo wykancza.Czuje sie jakbym miala male dziecko w domu
.
Szkoda mi go zamykac w klatce,ale ja naprawde nie nadaze sprzatac,.a pomijajac fakt,ze ten dywan naprawde wchlania jego siku i smierdzi;/