Autor Wątek: Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(  (Przeczytany 20788 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

mandżeta

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« dnia: Czerwiec 29, 2008, 00:43:17 am »
Wiem, że pelno tutaj już było tematów  :dobani  n.t. bobkowania ale nigdzie się nie doszukałam odpowiedzi jak postąpic... :hmmm  Po piersze jestem bardzo Ciekawa jak to jest tak szczerze z Waszymi pociechami? Czy tylko mi się zdaje, że jest tak pięknie?  :niegrzeczny  A jeśli jest tak PIĘKNIE to podzielcie się prosze wiadomościami jak do tego doszłyście?!?

Mam problem z Gizmo nauczyć go bobkować do kuwety. Gdyby chociaż wybral jakieś "docelowe"  :co_jest  miejsca w ktore się zalatwia to postawiłabym tam kuwety i po sprawie..ale on się uparl i śla doslownie wszedzie gdzie popadnie!  :lanie: dosłownie bombarduje mnie bobkami!  :buu

Próbowalam już Waszych rad z innych dyskusji ale bez skutecznie, a minely od tej pory 2 tygodnie, a królik nie zajarzyl albo nie chce i się uparł cwaniak  :bejzbol
A więc pierwsze co zastosowałam to przekładanie wszystkich bobków do kuwet- mam ich 2(w klatce i zewnętrzną). Sikanie ma opanowane do perfekcji  :jupi  gorzej z drugim.. ;(
Druga rzecz to wlożyłam w róg kuwety sianko i zachęcam go do jak najdłuższego przebywania w niej, chce aby dobrze mu się to miejsce kojarzylo, są glaski tam i pieszczoty  zreszta nic nie dające...czasem zrobi tam boba ale to tylko z przypadku :zdenerwowany  

A więc jest zbieranie bobów, jest sianko w rogu klatki, pieszczoty.. co jeszcze ??  !!

Macie jakieś pomysly, bo mi się skończyły :dobani  A jak Wam sie udalo ??  :wow

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 29, 2008, 09:29:32 am »
Moim zdaniem lepiej dać sobie spokój. To tylko bobki, ktore łatwo pozamiatać. Ważne, że sika do kuwety. Po za tym króliki robią dużo bobków, ona ma cały dzień w kuwecie siedzieć? Śnieżka non stop gubi bobki  :oh:

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 29, 2008, 09:29:53 am »
najczesciej po kastracji sie udalo
oj..pewnie uchol zaczal dojrzewac,wtedy koczy sie sielanka :lol
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 29, 2008, 09:51:21 am »
Moim zdaniem na bobki nie ma rady  :lol i dużo zależy od charakteru samego królika. U nas np. Kasia (niesterylizowana) w ogóle nie gubi bobków, choć dzieli pokój ze świniakiem, który kuwetę ma gdzieś. Diego (kastrat) raczej wraca na boby do klatki, chociaż czasem się zdarzy zgubić conieco ;) Natomiast Klusce (sterylizowana) pupa się pruje w każdych okolicznościach i nic się nie dało zrobić. Przychylam się do opinii Sen, że jeśli nie sikają gdzie popadnie, to bobki pozostaje zamiatać :) Kastracja na bobki chyba nie pomoże, a już na pewno nie ma na to gwarancji.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 29, 2008, 10:05:24 am »
podobno wazne aby nawyk bobkowania na dywanie nie utrwalil sie,wtedy zab. kastracji nie pomoze
ja za moimi poprzednimi ucholami caly czas biegalam ze smietniczka ale potem zaczelo sie znaczenie moczem,moze u Ciebie to minie bo masz jednago uchola i obedzie sie bez zab.
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 29, 2008, 11:15:40 am »
Mój Groszek sika tylko do kuwety (raz na kilka miesięcy zdarzy mu się gdzieś indziej jak się zapomni w zabawie, że ma wrócić do kuwety), bobkuje w 90% do kuwety (widać, że ma swoje posiedzenia, siedzi tak i siedzi i jak wychodzi to jest dosłownie ogromna kupa  :oh:  bobków, ale też zdarza mu się gubić bobki i to codziennie - chodzi po dywanie i mu z pupy leci, mam wrażenie, że on tego nawet nie czuje, ale mi to nie przeszkadza - najważniejsze siuśki, bobki wciągam odkurzaczem). Jak do tego doszliśmy - jak tylko doczytaliśmy z mężem na forum, że królika można nauczyć do kuwety był to dla nas szok i nie mogliśmy w to uwierzyć  :wow  ale postanowiliśmy spróbować. Mój mąż ma wybitne podejście do zwierząt i to on przebywa z Groszkiem więcej czasu więc to głównie on się tym zajmował, ale najważniejsza jest konsekwencja - czyli nie odpuszczamy... My robiliśmy tak, że jak widzieliśmy, że Groszek coś robi to pukaliśmy w kuwetę i pokazywaliśmy mu nagrodę (burak suszony, pietruszka, rodzynka - coś za co królik da się pokroić, a czego nie dostaje w innych sytuacjach - to ważne, żeby zapamiętał dlaczego to dostaje), Groszek przybiegał wskakiwał do kuwety, wtedy go głaskaliśmy, mówiliśmy miło i czekaliśmy aż zrobi bobka lub siku i dopiero jak już zrobił dostawał nagrodę. Czasami to trwało, ale jakoś poszło i z siuśkami było w miarę. Jednak bobki to była nadal tragedia... W międzyczasie Groszek zaczął dojrzewać i zaczął mnie gryźć, stąd podjęliśmy decyzję o kastracji i jak tylko Groszek doszedł do siebie tak samo go uczyliśmy i rezultaty są fenomenalne - tak jak pisałam wyżej - na dzień dzisiejszy zbieram w ciągu dnia z 10 bobków, może troszkę więcej, ale 90% produkcji  :lol trafia do kuwety. U mnie kastracja pomogła na bobki, ale wiem, że Groszek jest dość czystym królikiem - on w klatce nie robi wcale, tylko do kuwety zewnętrznej, także u mnie się udało, ale faktycznie nikt gwarancji nie da, że się uda. Jednak polecam próbować, bo warto.

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 29, 2008, 13:36:29 pm »
moj Funiol to bobka zgubi bardzo rzadko,jestem w szoku jak widze,ze nagle zerwie sie jak oszalaly i biegnie do kuwety :diabelek ,smieje sie,ze poczol,ze mu sie chce,jest ucholem bezklatkowym,zasluge za nauke czystosci zawdzieczam nice,to ona go wczesniej nauczyla zanim do mnie trafil :bukiet
zdaza mu sie nasikac na koldre :>  ale to przez moje sunie,Funiol znaczy,na noc
barykaduje lozko :oh:  deska i krzeslem z boku,poduszkami i nie wskoczy
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Ewa_Lola

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 29, 2008, 14:49:56 pm »
Moja Lola nie załatwia się w ogóle do kuwety, a najgorszy problem jest z tym, że ciągle sika i bobkuje na łóżko i pod. Z bobkami nie ma problemu, bo się sprzątnie i po kłopocie, ale mocz strasznie śmierdzi i do tego zostawia żółte plamy na białej narzucie na łóżku :/ Nie potrafię jej tego oduczyć :/

tusia94

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 29, 2008, 14:53:31 pm »
Mój królik sika do kuwety a bobkuje w klatce i w kuwecie. :P

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 29, 2008, 14:57:57 pm »
tusia94 mój robi tak samo  :diabelek

tusia94

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 29, 2008, 15:04:17 pm »
Cytat: "Wataha"
tusia94 mój robi tak samo  

To nie jestem sama ;P  :>

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 29, 2008, 15:07:29 pm »
Widocznie lubią klatke pełną bobków, ale grunt ze dywan czyściutki  :lol

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 29, 2008, 15:23:37 pm »
Klatka pełna bobków - pewnie znaczą teren, bo to ich klatka.

Ewa_Lola nie poddawaj się, taka nauka to nie jest dzień, tydzień... może to trwać z pół roku, tak jak u mnie, ale warto, bo dzięki temu król może biegać (mój Groszek biega z 20 godzin na dobę)

Ewa_Lola

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 29, 2008, 15:26:24 pm »
Cytat: "Danae"


Ewa_Lola nie poddawaj się, taka nauka to nie jest dzień, tydzień... może to trwać z pół roku, tak jak u mnie, ale warto, bo dzięki temu król może biegać (mój Groszek biega z 20 godzin na dobę)


Ale ja wcale nie poddałam się szybko. Wiem, że to może kwestia tego, że Lola ma już 4, 5 roku i nie była przyzwyczajana do kuwety od małego, ale naprawdę próbowałam z kuwetą chyba z pół roku, albo i dłużej. Ona w ogóle nic nie zrozumiała, do czego to służy, cały czas tylko brała kuwetę w zęby i nią rzucała albo ją gryzła, jak nie mogła rzucać :/

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 29, 2008, 15:33:23 pm »
Ale w jaki sposób próbowałaś ją uczyć?? Ustaw kuwetę na zewnątrz nie w klatce, wrzuć tam trochę sianka i innych smakołyków i rób tak jak pisałam wyżej, mój Groszek uwielbia swoją kuwetę zewnętrzną. A wewnętrzną też potrafi gryźć i rzucać (dlatego mam na magnesy ją przyczepioną  :oh: jak chce zwrócić na siebie uwagę.

Offline Truffle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • 진기씨,사랑해~
    • dA
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 29, 2008, 17:21:45 pm »
Precel sika tylko i wylacznie to kuwety - zasluga chyba poprzedniej wlascielki, od razu wiedział o co biega :) bobkuje tylko w klatce - mozna powiedziec, ze 50% bobkow jest w kuwecie, 50% w klatce - ale na chwile obecna to nie problem, mozna pozbierac i wrzucic do kuwety, chociaz przyznajde ze przedtem problem byl meczacy, bo przy zmianie diety z mieszanki na granulat bylo pelno niezjadzonych ceko rozmazanych po dnie klatki  :oh:  normalnie smierdzaca masakra  :/  ale teraz juz wszystko gra :)
Haikus are stupid
I cannot write them at all
Deal with it, retard.

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 30, 2008, 12:34:35 pm »
A SZaruś od małego wybrał sobie na załatwianie swoich potrzeb kanape i tak przez cały czas lezy tam cerata, na niej recznik, który codziennie zmieniam i piorę. Nic go nie zmusi do sikania i bobkowania gdzies indziej, w klatce nie zrobi chocby miał trzymać przez cały dzień  :oh:
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

Paollina

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 01, 2008, 14:58:49 pm »
Mój Klap robi bobki tylko do kuwety, a sika w swój ulubiony kąt klatki.
To aż niesamowite, jak Klap idzie w trakcie zabawy się "załatwić", a później wraca. Zachowaniem przypomina wtedy człowieka.. Nie wiem jak mi się udało ją tego nauczyć.. ;)

Aby nauczyć Klapę robienia tam, gdzie ja chce, a nie ona, wrzucałam do kuwety jej kupki i wkońcu się dziewczyna nauczyła ;)
No ale każdy króliś jest inny..

mandżeta

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 01, 2008, 15:46:03 pm »
Cytat: "Karusia"
A SZaruś od małego wybrał sobie na załatwianie swoich potrzeb kanape i tak przez cały czas lezy tam cerata, na niej recznik, który codziennie zmieniam i piorę. Nic go nie zmusi do sikania i bobkowania gdzies indziej, w klatce nie zrobi chocby miał trzymać przez cały dzień  :oh:


O kurcze  :oh:  i ja narzekam na Gizmka  :hmmm  Chociaż z drugiej strony to przynajmiej jest jedno konkretne mce, a nie cale mieszkanie...

[ Dodano: Wto Lip 01, 2008 3:52 pm ]
Cytat: "Paollina"
Mój Klap robi bobki tylko do kuwety, a sika w swój ulubiony kąt klatki.
To aż niesamowite, jak Klap idzie w trakcie zabawy się "załatwić", a później wraca. Zachowaniem przypomina wtedy człowieka.. Nie wiem jak mi się udało ją tego nauczyć.. ;)

Aby nauczyć Klapę robienia tam, gdzie ja chce, a nie ona, wrzucałam do kuwety jej kupki i wkońcu się dziewczyna nauczyła ;)
No ale każdy króliś jest inny..


WOW :wow  jestem pod wrażeniem! Gratulacje dla króliczki! I sama się nauczyła...no proszę, a jednak! Może jak będę dalej konsekwentnie przerzucać boby do kuwet Gizmo w końcu zajarzy, bo kolo jak narazie bombarduje mi partiami całą podłogę i klatkę...rano jak wstaje to jak na wojnie taki burdelik...A wczoraj pierwszy raz zamiast ssikać się do kuwety  ssiurał mi się na nowy, drewniany mostek, który mu zamontowałam- cały czas mam nadzieję, że to było związ. ze znaczeniem terenu...HELP! Zbije mu dupę albo oddam do domu sierot-krolików  :P

[ Dodano: Wto Lip 01, 2008 4:23 pm ]
Cytat: "Danae"
My robiliśmy tak, że jak widzieliśmy, że Groszek coś robi to pukaliśmy w kuwetę i pokazywaliśmy mu nagrodę (burak suszony, pietruszka, rodzynka - coś za co królik da się pokroić, a czego nie dostaje w innych sytuacjach - to ważne, żeby zapamiętał dlaczego to dostaje), Groszek przybiegał wskakiwał do kuwety, wtedy go głaskaliśmy, mówiliśmy miło i czekaliśmy aż zrobi bobka lub siku i dopiero jak już zrobił dostawał nagrodę. Czasami to trwało, ale jakoś poszło i z siuśkami było w miarę. Jednak bobki to była nadal tragedia... W międzyczasie Groszek zaczął dojrzewać i zaczął mnie gryźć, stąd podjęliśmy decyzję o kastracji i jak tylko Groszek doszedł do siebie tak samo go uczyliśmy i rezultaty są fenomenalne - tak jak pisałam wyżej - na dzień dzisiejszy zbieram w ciągu dnia z 10 bobków, może troszkę więcej, ale 90% produkcji  :lol trafia do kuwety. U mnie kastracja pomogła na bobki, ale wiem, że Groszek jest dość czystym królikiem - on w klatce nie robi wcale, tylko do kuwety zewnętrznej, także u mnie się udało, ale faktycznie nikt gwarancji nie da, że się uda. Jednak polecam próbować, bo warto.


Danae wiesz, pójdę za Twoją radą i wypróbuję  :icon_idea  Zobaczymy czy przyniesie odpow. rezultaty. Ale czy ja moge dawać takiemy 8 tygodniowemu malcowi rodzyny? niewiem, a jeśli nie to co proponujesz na  "przynęte", bo świerzonki jak narazie odpadają...

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 02, 2008, 10:08:13 am »
Musze przyznac,że temat ten tez od niedawna jest mi znany- ze złej strony  :bejzbol
Majka od samego poczatku załatwiała sie tylko w klatce, a nasikac zdarzyło jej sie tylko raz na nowym mieszkaniu. Faktycznie zgubi kilka bobow,ale nie jest to seria .

Natomiast moj nowy lokator Szyszek uruchomił istną produkcję :bejzbol  :bejzbol
Pomijajac fakt,ze cwaniak wie do czego służy kuweta- bo poza nia sie w klatce nigdzie nie załatwi.Niestety kiedy chodzi po pokoju ma DWA miejsca w które produkuje boby bez opamiętania- rano z szufelka je zbieram,bo jest ich tak z garść. Powiem tak - to mnie wlasciwie nie denerwuje, gorzej jednak z siq. Ja nie wiem czy on to robi specjalnie, ale potrafi wyjsc z klatki- gdy jest otwarta- usciasc obok i zrobic siq :buu  :buu
Jesli mam "refleks" i zdarze Go zgonic z tego miejsca to wchodzi do klatki i tam sie zalatwia. Doskonale jednak wiecie,ze trudno zczatowac kiedy Mu sie zachce.Leje na potege tak,ze po 1 dniu dywanik ktory specjalnie zakupilam(bo dywan tego nie przezyje) smierdzi i nadaje sie do gruntownego prania.
Kolejne miejsce jego upodoban sikających znajduje się ok 1m dalej.Zrasza je sukcesywnie,wiec zostal tma polozony kolejny dywanik.Nie wiem czego nie rozumie,albo czemu akurat tam.Myslalam nawet o postawieniu tam kuwety,ale to moj jedyny pokoj i bylaby ona vis-a-vis stolu :DD -tylko wtedy musialabym miec taka "kociA" chyba,wieskza i prostokątną.
Mieszkanie wynajmuje toteż zamieram na sama mysl jak przyjdzie kiedys wlasciciela i zobaczy ten dywan,ktory mimo mojego czyszczenia nie wyglada w tych miejscach zachwycajaco :oh:

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #20 dnia: Lipiec 02, 2008, 21:23:00 pm »
Wg mnie Szyszek znaczy teren - zachowuje się dokładnie tak jak mój Groszek - on też bobkował cały teren i nie pozwalał zbierać bobków  :oh:  Szyszek jest już wykastrowany??

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 02, 2008, 22:47:16 pm »
Cytat: "Danae"
Wg mnie Szyszek znaczy teren - zachowuje się dokładnie tak jak mój Groszek - on też bobkował cały teren i nie pozwalał zbierać bobków  :oh:  Szyszek jest już wykastrowany??

On nie widzi problemu jak ja sprzatam :DD  Powiedzialabym wrecz,ze produkcje ma taka,ze nie narzekam na nude. Szyszek juz od daaawna jest kastratem ma 3,5 roku- od jakis 2 laat wiec.
Ja sie wykoncze z tym,ze on tak leje.Kupilam dzisiaj specjalnie podkladki,ktore nie przeciekaja i na tym ukladam gazety.Nie minela nawet godzina,a to jest cale mokre :bejzbol  :bejzbol  normalnie rece opadaja.
Na poczatku faktycznie lal w kilku miejscach po trochu,a teraz poza siku w kuwecie-gdy zamkne go w klacie , leje takze na potege w dwoch innych miejscach.
Pomijam fakt,ze na dniach mam wizyte wlascicielki ,wiec juz widze jej mine i radosc jak to wszystko zobaczy,
Majka jest grzeczna i czysta naprawde spokojnie zostawiam ja na noc i kiedy jestem w pracy,zeby biegala i NIC a NIC nie zmoczy.Po nocy gdy Szyszek jest puszczany rano doznaje szoku doslownie i przed praca mam mase sprzatania.

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 02, 2008, 22:51:09 pm »
To faktycznie nie masz wesoło. Wiadomo, że lepiej jak królik jest w miarę czysty  :oh:

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 02, 2008, 23:07:26 pm »
Cytat: "Danae"
To faktycznie nie masz wesoło. Wiadomo, że lepiej jak królik jest w miarę czysty  :oh:

Problem polega na tym,ze to nie moje mieszkanie i ja naprawde obawiam sie konsekwencji włacznie z wypowiedzeniem jak Pani zobaczy jak to wyglada.
Wiedziala o Majce,ale o Szyszku nie wie -wiec nie wiem jaka bedzie reakcja.O ile nie na drugiego krola,a syf jaki robi.Pani bardzo zalezalo na dbaniu o mieszkanie i tego tez bylam pewna ,bo Majka czysta jest.Szyszek podobno(tj powiedziala poprzednia wlascicielka) gubil tylko bobki. Nie wiem wiec co sie dzieje teraz skoro robi mi taki potop w chacie.Nic a nic sie nie zmienilo,a On zalewa mi chate na potege.Doszlo do tego,ze zamowilam czyszczenie dywanu,bo moze choc to pozwoli pozbyc sie plam i odswiezyc.Pytanie co dalej?
Nie wiem juz co moge robic ,aby zaczal sie zachowywac jak na czysteg pana przystalo.Juz nawet po jedzeniu Go nie wypuszczam,bo wiem,ze wtedy bedzie siku.Co z tego skoro on ma takie zapasy ,ze i tak zawsze sie zleje potem.Robi wielkie 3-4 plamy w czasie swojego hasania.
 :buu

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 03, 2008, 10:24:32 am »
Oj, Śnieżka też podobno miała wracać do klatki, kiedy chciała się załatwić. Też mam plamy na dywanie, szczególnie przy drzwiach, już nawet nie chce tam schodzić jak piorę  :oh:  Ale poprzedni co tu wynajmowali mieli kota, który sporo naniszczył, a w moim pokoju podobno wykładzina była prawie czarna i właścicielka zamawiała pranie dywanów. Więc może za bardzo sie przejmuję...

Ewa_Lola

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 03, 2008, 13:35:01 pm »
A mi dziś Lolka znowu na łóżko nalała :/
Mama niedługo to już chyba szału dostanie :/

Nikola

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 03, 2008, 16:06:10 pm »
Oj, nieciekawie macie z tym siusianiem gdzie popadnie :/ Drops załapał, że sika się tylko do kuwety po około 2-3 tygodniach od przywiezienia go do domu, jeszcze jak był malutki. Nawet w czasie dojrzewania wracał normalnie do klatki - do kuwety. Od kiedy załapał, do czego służy kuweta, tylko dwa razy zdarzyło mu się inaczej: raz na fotel rodzicom :> Był tak błogo rozłożony, mama go głaskała przez ponad 1h, oglądając film i się leniowi nie chciało zejść i iść do klatki. A drugi raz mi na pościel :bejzbol  Od tego czasu mu nie ufam z wchodzeniem na łóżko, kiedy jest rozłożone, więc ma zabronione (czyt. zaraz zostaje ściągnięty) - mimo że to już było dawno temu. Przypuszczam, że podobało mu się, że jest tam tak miękko ;) A odkąd go ściągam z łóżka, to jakoś coraz rzadziej na nie wchodzi. Tylko jak jest pościelone, to na kocu albo na poduszkach sobie często siedzi, ale nic nie robi. Nauka siusiania to kuwety poszła nadzwyczaj łatwo - zawsze jak nasikał obok klatki albo w klatce obok kuwety ścierałam to papierem toaletowym i kawałki wędrowały do kuwety, żeby miał zapach i się nauczył :) A kuwetę ma tylko w klatce, biega po całym domu i nawet jak siedzi w kuchni i mu się zachce, to biegnie do klatki :] Kiedyś miał dodatkową pod rowerem, ale przestał ją lubić i została zlikwidowana :>

A z bobkowaniem to różnie bywa.. Większa część ląduje w kuwecie, trochę mniej w klatce. Gubi od czasu do czasu też poza klatką i często jak się wyleguje na podłodze, to potem pokaźna ilość leży obok niego - ale że to w jednym miejscu, to pozamiatanie nie sprawia  żadnego problemu ;) Przed kastracją było gorzej, zwłaszcza jak odprawiał ten swój rytuał godowy, kicając dookoła nóg, co też na szczęście odeszło w niepamięć po kastracji :>

mandżeta

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 05, 2008, 12:55:30 pm »
Widzę, że prawie wszyscy tu mają te same utrapienia..

Danae powiedz proszę jakmam zrobić z tą nauka bobkowania i czy jest sens, bo Gizmo siurka do kuwety zawsze, a bobki też od czasu do czasu tam zostawi ale nie wiem czy z przypadku czy wie o co chodzi. Kuwety ma dwie jedną narożną w klatle, druga na zewnątrz- korzysta z jednej i drugiej bardziej jako z sikarni niz to "dugie" Bobkuje gdzie to możliwe, nie ma nawet swoich ulubionych miejsc z bobami.. Pisalaś, że kuwetę w klatce zlikwidować i wystawić jedną zewnętrzną? A co jak on już się nauczył korzystac z tej wewnętrznej i ją polubil bardzo  :hmmm  Napisz proszę co radzisz zrobić, bo ja wzielam Gizmka i obiecałam mojemu narzeczonemu, że naucze go choćby nie wiem co robic do kuwety- to byl jeden warunek wziecia królika, bo też bardzo lubi stworzonka. Problem jest taki, że za 2 tygodnie zabieramy delikwenta do Anglii na mieszkanie, któe wynajmujemy i nie moze byc mowy o takim bombardowaniu- zdaje sobie sprawę że takie pojedyńcze boby z przypadku to narmalne i nie ma problemu ale to co on teraz wyprawie to jedna wielka klęska.. Czekam na propozycje.

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 05, 2008, 12:59:32 pm »
Z bobkami ciężko to zrobić. Ciesz się, że w ogóle sika do kuwet. A w dodatku to samiec i im będzie starszy tym bardziej będzie znaczył teren.
Teraz masz zagródkę, tak? To możesz też zrobić tam i niech biega tylko po niej. Wyłóż jakąś wykładzina czy czymkolwiek i zamiataj. Bobki są na szczęście suche, gorzej jakby sikał byle gdzie, uwierz mi  :/

mandżeta

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 05, 2008, 13:05:25 pm »
Cytat: "Sen"
Z bobkami ciężko to zrobić. Ciesz się, że w ogóle sika do kuwet. A w dodatku to samiec i im będzie starszy tym bardziej będzie znaczył teren.
Teraz masz zagródkę, tak? To możesz też zrobić tam i niech biega tylko po niej. Wyłóż jakąś wykładzina czy czymkolwiek i zamiataj. Bobki są na szczęście suche, gorzej jakby sikał byle gdzie, uwierz mi  :/


Je się bardzo cieszę, ze kolo siurka do kuwety  :jupi  Ale uparlam się, że go naucze tego bobkowanie gdzie należy i koniec. Nie popuszcze delikwentowi  :P  Zdaje sobie sprawę, ze to samiec i dojda problemy jak zaczne chlopak dojrzewać ale jeśli będzie tak problematycznie to napewno go wykastruje- tam gdzi emieszkam w Anglii jest szpital i klinika dla zwierzat pod moim domkiem więc nie ma problemu. Wracając do bobkowania to może wiecie w jaki sposób dać do zrozumienia królikowi, że się jest niezadowolonym z bobow wszędzie porozrzucanych i nalezy zalatwiac się w kuwecie- jest to w ogóle możliwe ??

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 05, 2008, 13:13:16 pm »
Nie wiem. Ale czy bobki są naprawdę aż tak wielkim problemem? Wystarczy pozamiatać. Ja mam gorszy problem bo Śnieżka bardzo często naleje na dywan. Do klatki ani myśli wrócić, jedynie jak tam siedzi, to 3/4 siku ląduje w kuwecie. Więc naprawdę ciesz się z tego sikania, a bobki to tylko bobki  :>  Wystarczy pozamiatać  :>

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 05, 2008, 15:43:20 pm »
No musisz próbować choć gwarancji nie ma. Ja zawsze jestem za wychowaniem pozytywnym, czyli nagrody nie kary. Jak jeszcze nie może dostawać nic oprócz sianka i granulatu to na razie nie mam pomysłu co zamiast tego.

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 05, 2008, 18:28:20 pm »
;(  wlasnie kilka minut temu wyszla ode mnie Pani Wlascicielka i poprostu  :oh:
Wszystko bylo w porzadku dopoki nie zapytala mnie co to za ceraty na podlodze wokol  klatek(pomijajac fakt,ze nic nie powiedziala na dwa kroliki).Totez ja odpowiedzialam,ze to do wydzielenia ich wlasnego kata,aby wokol klatki mialy swoje miejsce.Z pewnoscia wszystko byloby ok gdyby nie pytanie tej Pani o to jak z czystoscia krolikow.Powiedzialam,ze zalatwiaja sie do klatki wiec jak sama widzi na dywanie jest czysto.--bo jest oprocz tych dwoch miejsce nefralgicznych.Niestety Pani jest pedantka i uparla sie abym odsunela te cerate,bo Ona chce zobaczyc,czy dywan na spodzie sie od tego nie odbarwia.
Nie musze mowic co bylo potem  :oh:  :oh:
Zostalam grzecznie poinformowana,ze to sie musi zmienic ,bo Ona mi w zaufaniu wynajela mieszkanie,a ja nie dbam o nie jak nalezy.Pomijajac fakt,ze musze jakims cudem to doczyszczic,bo inaczej juz  w ogole bedzie po fakcie. Kolejna "kontrola" na koniec mc-a.
Nie mam pojecia jak to zrobic,aby ten maly brudas w koncu sie nauczyl  :bejzbol  :bejzbol .
Codziennie rano jak wstaje to zastaje pobojowisko,wszystko olane, o bobkach nie mowie ,bo to nie problem sa suche.Gazety jakie tam qykladam aby codziennie nie prac dywanikow-ktore nie schna w 5 min,a juz po jednym dniu smierdza niemozliwie sa pociete i na calym mieszkaniu.

 :buu

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 05, 2008, 18:32:06 pm »
Jejku, spory problem :( A nie mozesz w pokoju gdzie sa kroliczki zabrac dywaniki zeby po nich nie sikały? Czy masz jeden wielki dywan?

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 05, 2008, 18:54:55 pm »
Cytat: "Wataha"
Jejku, spory problem :( A nie mozesz w pokoju gdzie sa kroliczki zabrac dywaniki zeby po nich nie sikały? Czy masz jeden wielki dywan?


Mam jeden wielki dywan w kolorze ecru.Normalnie bym go nawet zwinela w calosci,ale Majka nie wyjdzie wtedy z klatkibo sie boi,a po drugie nawet nie mialabym gdzie go postawic-to kawalerka. Dywaniki male sa polozone na gore,zeby nie lał bezposrednio na duzy dywan.
Przeciez nie moge go caly czas trzymac w klatce.Tyle tylko,ze po nocy kiedy jest puszczony- jeszcze chodza na zmiane na zewnatrz ja mam tyyyyyyle sprzatania,prania dywanikow i zbieranie zasikanych i podartych gazet,ze  ;(  mi sie chce.Majka jest calkiem inna,a on poprostu robi pogrom w mieszkaniu. Jak zleje sie na płytki w kuchni- bo to tez robi to pol biedy,zmyje...z Dywanem jednak sprawa wyglada o wiele gorzej.

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 05, 2008, 20:29:16 pm »
Proponuję kupno dywaników a pod nimi dać folię... A dywan doprać, np. Vanish, jest też do dywanów, cokolwiek...

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 05, 2008, 20:31:09 pm »
No to faktycznie masz  :oh:  dywan w kolorze ecri  :oh:  :oh:  :oh:  i królik  :oh:  :oh:  :oh:  Ja dopieram kanapę i dywany wodą z mydłem, ale mi się to zdarza z raz w miesiącu i mój dywan jest granatowy a kanapa czarna  :nie_powiem  ciężka sprawa z tym Szyszkiem, a może wypuszczaj go na razie tylko jak jesteś w pokoju??

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 05, 2008, 20:39:27 pm »
Dywaniki juz mam,ale co z tego jak On sobie to ustawia po swojemu i leje i tak na dywan.Potrafi przerzucic wszystkie "zabezpieczenia",ktore zrobie i i tak zlac sie na dywan.
Co do wypuszczania,gdy jestem w pokoju.Tez tak robilam tzn staralam sie obserwowac jak sie "przymierza" do robienia siku i przeganialam do klatki-tam jakis smaczek glaski itp.Wiecie co? oki posiedzial w kuwecie,zrobil co mial zrobil,a 5 min pozniej poszedl sie zlac na dywan w innym"nie zabezpieczonym"miejscu :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol
Poprostu mnie osłabia.
Najgorsze jest to,ze ja sobie nie moge na to pozwolic..dzisiejsza rozmowa z Pania to bylo male ostrzezenie,bo zrozumialam jednoznaczenie,ze al bo problem zniknie,albo znikne ja :oh:  :/  .Nie stac mnie na to ,aby sie znow przeprowadzic,bo w tej cenie nie znajdie mieszkania(to jest po malej znajomosci).
Nie wiem co mam zrobic,bo naprawde rece mi opadaja. On wie do czego sluzy kuweta,wiec dlaczego robi taki burdel.Najlepsze jest to,ze potrafi zrobic wielka kaluze,a za chwile polozy sie obok tego  :wow  :wow

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 05, 2008, 21:51:49 pm »
A jest kastrowany? No naprawde nie wiem... Może zagródka i do niej kupić jeden, duży dywan, którego nie wywali  :oh:

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:02:15 pm »
Cytat: "Sen"
A jest kastrowany? No naprawde nie wiem... Może zagródka i do niej kupić jeden, duży dywan, którego nie wywali  :oh:


Jest od ok 2 lat kastratem.
Zagródka hmm mam kawalerke i za bardzo nie ma na to miejsca, bo oboje maja duze klaty.Choc bardziej nie widze tego dlatego,ze roznica bylaby taka,ze lał by na inny dywan,a po c zasie to watpie,ze daloby sie wytrzymac w takim smrodzie.
Maja swoj kat,bo jakos tak podzielilam mieszkanie kosztem swojego miejsca i mimo tego i tak nie umiem teraz opanowac sytuacji.Szoruje co chwila dywan,wydalam kase na probe opanowania jego siurania- rozne podkladki,dywaniki,kilogramy gazet,ceraty itp itd.
Klopot w tym,ze koncza mi sie pomysly i jedyne co mi przychodzi do glowy to moze jak posiedzi w klatce ze 2 dni to w koncu zacznie robic tylko tam- nie wiem juz czy ma to jakis sens.Bardzo kochany jest i w ogole gdyby nie to lanie wszedzie.zreszta dzisiaj z rana mnie odwiedzil na lozku i tez to zrobil,mam wielka narozna kanape,posciel cala do prania.Poprostu ryczec mi sie chcial. Nawet zla na niego nie jestem, bo ta bezsilnosc mnie dobija.

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:09:24 pm »
Oj  :oh:  Mi przychodzi do głowy kupienie kilku większych dywanów albo koców, wyłożenie ich i pranie...  :oh:

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:14:44 pm »
Cytat: "Sen"
Oj  :oh:  Mi przychodzi do głowy kupienie kilku większych dywanów albo koców, wyłożenie ich i pranie...  :oh:


Zbankrutuje przez to;/ dywanu nie wrzuce do pralki,a prac recznie...hmm chyba nie da rady. W gre wchodza jeszcze reczniki.Gdyby byl balkon sprawa bylaby ulatwiona.,moze mialby"wakacje" tam,a w miedzy czasie sprawai by ucichal.
Powiem szczerze,ze jestem w szoku,bo Majka oraz moj poprzedni krolik NIGDY tak nie robili.
Ja wiem,ze zwierzeta nie sa zlosliwe nie mozna ich uczlowieczac,ale wierz mi,ze chwilami mam wrazenie jakoby to premedytacja bylo.Moze czuje zapach Majki i probuje go "zabic".Tyle,ze to tak poprostu byc nie moze,bo ja dostane wypowiedzenie mieszkania przez jego zachowanie.Ich czesc pokojui wyglada komicznie;] ceraty koce,etc a rano i tak pobojowisko,czuje sie chwilami jak na dworcu juz nie wspkminajac o tym,ze znajomi dziwnie sie patrza jak przychodza do mnie :DD . Niestety po jednym dniu wszyyyystko jest do prania i tak w kolko.

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:16:47 pm »
A Masz jakis przedpokój albo coś? Moze tam by siedział... Albo jedna, duża cerata, przytrzaśnięta czymś, zeby nie skopał... I na nią jakieś ręczniki albo koce...

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #43 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:21:21 pm »
Cytat: "Sen"
A Masz jakis przedpokój albo coś? Moze tam by siedział... Albo jedna, duża cerata, przytrzaśnięta czymś, zeby nie skopał... I na nią jakieś ręczniki albo koce...


Wlasnie mam przedpokoj,ale to tak dziwnie jest zrobione,ze jest on zarazem czescia kuchni-trudno wytlumaczyc.Bynajmniej najwazniejsze jest jedno-nie ma tam miejsca na klatke w ogole.
No wlasnie cerata byla kupiona i przytrzasnieta krzeslami to poszedl i nalal obok :oh:  :oh:  :oh: .
Postanowilam narazie nie wypuszczac go na noc,a tylko w ciagu dnia gdy jestem.Nie widze narazie innego wyjscia.w tyg musze zamowic czyszczenie dywanu i chyba modlic sie aby do konca mc wygladal jakos ,gdy przyjdzie Pani.
Mialo byc tak pieknie :(  :(

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #44 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:26:13 pm »
A moze taka ceratę na cały pokój?

[ Dodano: Sob Lip 05, 2008 10:26 pm ]
Albo linoleum kupić na wymiar pokoju?

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:30:35 pm »
Cytat: "Sen"
A moze taka ceratę na cały pokój?

[ Dodano: Sob Lip 05, 2008 10:26 pm ]
Albo linoleum kupić na wymiar pokoju?


Sen,dziekuje za rady  :przytul  
Majka nie wyjdzie mi wtedy z klatki,bo sie boi chodzic po czyms innym niz dywan/wykladzina :oh: .Zgadza sie to byloby najlepsze, bo latwe do utrzymania czystosci...tylko wytrzec i po klopocie.tak to dywan wiadomo wchlonie,a czesc przecieknie na panele;/;/ co juz sie stalo w niektorych miejscach i mam tylko nadzieje,ze nie zaczna puchnac :DD  :DD

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #46 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:42:11 pm »
A Majka i Szyszek biegaja razem? Bo można zagrodzić jedna część pokoju z Szyszkiem i  dać tam coś śliskiego, a w części Majki nadal normalnie.
Ja mam podobny problem, Śnieżka leje gdzie popadnie, przy drzwiach to gnić zacznie za niedługo, muszę ogradzać ją klatką  :oh:  Ale aż tak źle nie jest.
I ciekawostka ogólna: Śnieżka potrafi narobić POD kuwetę. Nie wiem jak, ale często podnosze kuwetę, i jest tam nalane :oh:  Jak ona to robi...

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #47 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:45:54 pm »
Cytat: "Sen"
A Majka i Szyszek biegaja razem? Bo można zagrodzić jedna część pokoju z Szyszkiem i  dać tam coś śliskiego, a w części Majki nadal normalnie.
Ja mam podobny problem, Śnieżka leje gdzie popadnie, przy drzwiach to gnić zacznie za niedługo, muszę ogradzać ją klatką  :oh:  Ale aż tak źle nie jest.
I ciekawostka ogólna: Śnieżka potrafi narobić POD kuwetę. Nie wiem jak, ale często podnosze kuwetę, i jest tam nalane :oh:  Jak ona to robi...


Hmm jeszcze nie biegaja razem,bo czekam na proces zaprzyjazniania jak Majce troche hormony zejda;]
Wlasnie zastanawialam sie czy jest realna szansa na "odgrodzenie" jego rezydencji i wtedy wlasnie jakies linoleum.Musze pomys;ec.bo w moim M1 nie ma za wiele miejsca niestety;///ciezko bedzoe z tym
A co do SNiezki to pomyslowa kobieta;] moze stoi tylem obok kuwety i tak podcieka

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #48 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:48:54 pm »
Może zanim się zaprzyjaźnią to Szyszek sie nauczy jakby miał to jakoś uszczelnione  :oh: Albo Majka sie nauczy po śliskim  :diabelek

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #49 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:51:26 pm »
Cytat: "Sen"
Może zanim się zaprzyjaźnią to Szyszek sie nauczy jakby miał to jakoś uszczelnione  :oh: Albo Majka sie nauczy po śliskim  :diabelek

Majka raczej jest niereformowalan,bo przez 6 mcy nie chodzila po panelach jesli nie bylo dywanikow;]
Albo wczesniej wylecimy wsszyscy na zmity pysk z tego mieszkania :/  ,a tego sobie nie wyborazam.
Musze cos zrobic z tym kochanym lejusem,bo mnie wykonczy,a i dywan takze;].
Kurcze chce mieszkac w normalnych warunkach,a nie jak na dworcu-wylozone gazetami i szmatami :oh:  :(

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #50 dnia: Lipiec 05, 2008, 22:55:02 pm »
W miarę wyglądałoby wszędzie linoleum, może znalazłoby sie jakieś takie, żeby królik się nie ślizgał  :oh: Bo te szmaty i dywaniki i jakieś ceraty muszą śmiesznie wyglądać  :oh:

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #51 dnia: Lipiec 06, 2008, 08:11:27 am »
NaLa masz kawalerke, w pokoju dywan a w kuchni?  :lol  Moze tam go wypuszczac? :)

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #52 dnia: Lipiec 06, 2008, 11:43:29 am »
Cytat: "Wataha"
NaLa masz kawalerke, w pokoju dywan a w kuchni?  :lol  Moze tam go wypuszczac? :)


W kuchni płytki,ale ja mam specyficzny uklad mieszkania i nie ma tam miejscsa.Kuchnia jest czescia przedpokoju-nawet klatki nie byloby gdzie postawic.

Dzisiaj rano po otwarciu klatki-bo postanowilam go nie wypuszczac na noc przezylam  :wow  :wow .Wszystko rozwalone- kuweta rozkopana,wszedzie porozjezdzane bobki,a on caly w nich uwalony.

Nie mam sily juz poprostu.jak nie pogrom na dywanie to syf totalny w klatce.Oczywiscie doprowadzenie wszystkiego do porzadku zajelo mi godzine-musialam go umyc,bo przeciez nie dalo sie tego smrodu wytrzymac.Jak go nie wypuszczam to sie wkurza i rozwala wszystko,gdy wypuszcze robi syf na zewnatrz.

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #53 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:08:14 pm »
Oj  :oh:  No na myśl przychodzi mi jedynie to linoleum na pół pokoju  :oh:  albo jakaś cerata, cokolwiek  :oh:

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #54 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:15:57 pm »
Cytat: "Sen"
Oj  :oh:  No na myśl przychodzi mi jedynie to linoleum na pół pokoju  :oh:  albo jakaś cerata, cokolwiek  :oh:



tak sie nie da zyc;/ jak "bezdomny"(nie obrazajac ich). On oczywiscie potrafie zaraz wejsc w to i rozniesc w inne miejsca  :bejzbol  :bejzbol . Niestety obawiam sie,ze wycieczki beda znacznie ograniczone,bo innego wyjscia nie widze.
Linoleum nie wchodzi w gre,bo wtedy Majka nie wylezie ze strachu z klaty.Tak jak tez pisalam wczesniej,jesli bedzie gdzies "wolne" miejsce to On pojdzie sie tam zlac :oh:  :oh: .
ciekawa jestem kiedy pojmie,ze cos nie tak- myty jest CODZIENNIE, gdyz jesli za dlugo nie jest puszczany na zewnatrz to robi rozgardiasz w klatce i potem jest caly uwalony.
Dziwi mnie jedno,bardzo mnie dziwi..Jak to mozliwie,ze majac 3,5 roku u wlascicielki lał do kuwety,a nagle u mnie robi samowolke.Ja juz nie wiem co sobie o tym myslec.

Stormy

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #55 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:32:00 pm »
Cytat: "NaLa"
.Jak to mozliwie,ze majac 3,5 roku u wlascicielki lał do kuwety,a nagle u mnie robi samowolke.J

a masz absolutna, 100% pewnosc ze on aby na pewno do tej kuwety robil, a nie ze w mailiny cie w puscili, zeby lejuska sie pozbyc?

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #56 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:32:54 pm »
Chyba przydalby sie jakis kroliczy behawiorysta.
NaLa serdecznie ci wspolczuje, nie mam pomyslu co ci doradzic  :(

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #57 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:36:40 pm »
Cytat: "Stormy"
Cytat: "NaLa"
.Jak to mozliwie,ze majac 3,5 roku u wlascicielki lał do kuwety,a nagle u mnie robi samowolke.J

a masz absolutna, 100% pewnosc ze on aby na pewno do tej kuwety robil, a nie ze w mailiny cie w puscili, zeby lejuska sie pozbyc?


No wlasnie nie chcialam tego glosno mowic,ale tak wlasnie pomyslalam w pewnym momencie  :bejzbol  . Bo dziwnym jest dla mnie taka nagla zmiana pryzwyczajen.Oni tez mieli psa,wiec moze pies po nim "czyscil" przewinienia.Nie wiem nie chce nikogo oskarzac,ale ja naprawde mam duzy problem przez to wszystko i nie wiem jak to sie zakonczy(ze strony wlascicielki mojego mieszkania).Przed wyjazdem na wakacje mam jeszcze kontrol i od tego kobieta ta uzaleznia moje dalsze wynajmowanie.To nie jest mila sytuacja,a bylam zapewniana ,ze korzysta z kuwety tylko "kilka bobkow zdarza mu sie zgubic".Gdybym od razu wiedziala,ze jest jak jest teraz nie zdecydowalabym sie NIGDY- bo warunki mieszkaniowe mi nie pozwalaja na takie cos :oh:  :oh:

[ Dodano: Nie Lip 06, 2008 12:41 pm ]
Cytat: "Wataha"
Chyba przydalby sie jakis kroliczy behawiorysta.
NaLa serdecznie ci wspolczuje, nie mam pomyslu co ci doradzic  :(


Dziekuje bardzo mam nadzieje,ze minimalizacja wypuszczania i tylko pod moja kontrola cos zmieni.Mecze sie ja i on takze,bo pewnie nie rozumie dlaczego nie chodzi sam.Tylko,ze ja od 1,5 mc nic nie robie tylko czyszcze plamy i modle sie aby w koncu zaczal lac do klatki.Juz mnie to nerwowo wykancza.Czuje sie jakbym miala male dziecko w domu :DD .
Szkoda mi go zamykac w klatce,ale ja naprawde nie nadaze sprzatac,.a pomijajac fakt,ze ten dywan naprawde wchlania jego siku i smierdzi;/

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #58 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:46:25 pm »
A moze on ciagla tak leje bo chce zaznaczyc swoj teren, Ty to ciagle zmywasz, zabijasz jego zapach wiec on od poczatku wszystko zaznacza bo w domu jest tez drugi krolik. Moze jakby byl sam to nie byloby takiego problemu, warto byloby sie przekonac, no ale jak nie ma miejsca zeby Majke przeniesc gdzies indziej na pewien czas to ciezka sprawa  :(

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #59 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:52:18 pm »
Cytat: "Wataha"
A moze on ciagla tak leje bo chce zaznaczyc swoj teren, Ty to ciagle zmywasz, zabijasz jego zapach wiec on od poczatku wszystko zaznacza bo w domu jest tez drugi krolik. Moze jakby byl sam to nie byloby takiego problemu, warto byloby sie przekonac, no ale jak nie ma miejsca zeby Majke przeniesc gdzies indziej na pewien czas to ciezka sprawa  :(


Mozliwie ,ze w tej malej burej łepetynce takie cos siedzi.Zakladajac,ze tym sie kieruje i jesli faktycznie by sie okazalo,ze jednak jak jest sam to jest grzeczny..CO wtedy? przeciez ja nie oddam Majki ,bo On wtedy nie leje :oh:  :oh:  :oh:  nie ma tgakiej opcji.
Naprawde zamiast cieszyc sie ,ze mam dwa krole, wiekszosc czasu spedzam rozmyslajac co zrobic,aby w domu bylo jak w domu,a nie noclegowni i zeby ten maly lejus w koncu przestał to robic na dywan;/

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #60 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:55:50 pm »
Śnieżka tak samo - z kuwety nie korzysta, ale zawsze wraca do klatki aby się załatwić  :oh:
Ja bym zastosowała jakieś duze koce prane na zmianę  :oh:

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #61 dnia: Lipiec 06, 2008, 13:23:10 pm »
Ale tak ciagle prać to makabra. Trzeba go tego oduczyc a nie pozwalac sikac na kocach i dywanikach. Pytanie tylko jak to zrobic  :oh:
A moze jakby kroliki sie zaprzyjaznily to Szyszek nie zaznaczalby terenu moczem bo nie traktowałby Majki jak intruza/rywalki?

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #62 dnia: Lipiec 06, 2008, 18:15:10 pm »
Cytat: "Wataha"
Ale tak ciagle prać to makabra. Trzeba go tego oduczyc a nie pozwalac sikac na kocach i dywanikach. Pytanie tylko jak to zrobic  :oh:
A moze jakby kroliki sie zaprzyjaznily to Szyszek nie zaznaczalby terenu moczem bo nie traktowałby Majki jak intruza/rywalki?


Dokladnie masz racje,bo ja na wode nie zarobie jak pralka bedzie co 2 dni chodzila;/ ,a przeciez jeszcze sa inne rzeczy.Niestety tych kroliczych kocow/dywanow sie w reku nie dopierze.
Ja chce aby On zrozumial,ze kazde siq poza klatka jest ZLE.
Poki co zaprzyjaznianie nie wyglada kolorowo.Wczoraj przy sprzataniu klatki Szyszek dał dyla i oczywiscie sprał Majke :oh:  :oh:  zdarzylam szybko zareagowac,ale futro polecialo.On ogolnie b.pewny siebie juz jest u mnie i widac nie specjalnie mu spieszno do przyjazni.Fakt,ze przez klatke jak sie wachaja to nie ma zadnej reakcji,ale niestety na zewnatrz juz kiepsko.Wiem tylko tyle,ze jedno bedzie musialo zostac TU w drugie pojedzie do mojego taty-w czasie gdy ja bede na wakacjach.Nie widze bowiem szansy na ich milosc ktora mialaby sie pojawic w ciagu 2 tyg.Bedziemy pracowali nad tym po moim powrocie.( o ile bede miala gdzie wrocic :( )

mandżeta

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #63 dnia: Lipiec 07, 2008, 00:19:04 am »
A ja się Wam pochwalę!  :PP  Uwziełam sie na GIZMO jak malo kto!  :wiking:  I co !!  ??  !!

Po 3 tygodniach pobytu kroliczka u mnie GIZMO sika TYLKO do kuwety i teraz od 2 dni uwaga 80% bobków LĄDUJE W KUWECIE!!!  :bis:  :blaga:  :hura:  :pokoj:  :niegrzeczny  Taka jestem z niego dumna!!! I wogóle zaczoł reagować na moje zawołanie i już prawie zawsze sam do mnie przybi :jupi ega Daje mi buziolka, tuli się do mnie i skacze mi na kolana do głaskania i pieszczenia- zachowuje się tak jak bym byla jego najlepszym przyjacielem i nie chce odstąpić na krok!  :wow  Nigdy bym nie przypuszczala, że taki mały zwykły króliczek jest tak mądrym, pojętnym i przyjaznym zwierzątkiem!  :krolik Teraz jeszcze nauczyć go chodzić na smyczy a najlepiej samemu na wybiegu żeby reagowal na zawołanie to byłabym w siódmym niebie!!! Może i mam ogromne plany w obec Gizmaka ale uwierzcie czy nie ten koleś jest naprawdę baaardzo kumaty!!! :wow

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #64 dnia: Lipiec 07, 2008, 08:34:30 am »
Pochwal się jak to zrobiłaś  :DD

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #65 dnia: Lipiec 07, 2008, 20:46:12 pm »
mandżeta, gratuluje :bukiet , oby się to szybko nie zmieniło :P , a dojrzewanie przed Wami :lol
NaLa, mi się wydaje, że Twój Szyszek tak reaguje czujac Majkę. Chociaż jest kastratem z drugiej strony... No nie wiem już sama jak to tłumaczyć :/ . Nie zazdroszczę Ci. Jak sobie przypomnę ciągłe pranie dywanu, kanapy, narzut zalanych przez Trunie [']. Ona zaczynała lać gdzie popadnie po zmianie miejsca zamieszkania, albo umeblowania pokoju. Jak z nią wyjechałam po powrocie była tak zdezorientowana, że zapominała o wszystkim. Ciezko było ja z powrotem przyuczyć, ale udało się. Niestety nie na długo, bo za jakiś czas był u mnie remont, rodzice kupili nowe meble, inaczej je ustawili i kącik za fotelem do tej pory toaleta Truni był zastawiony kanapą. No i stało się, zadne inne miejsce jej nie podpasowało :oh: , do końca zycia sikała gdzie jej sie podoba, a my jak głupi chodzilismy ze szmatką. Pamiętam, że w ostatnich miesiacach jej zycia ustawiłam jej kuwetke w kuchni, sadzałam ja na niej zaraz po wyjsciu z klatki i czekałam nie pozwalając jej stamtad zejsc, zamykałam wtedy kuchnię. Czesto była  grzeczna i wysikała się "na zawołanie" :P , ale co z tego, jesli nastepny raz był już na dywanie, albo co gorsza na ukochanych przez babcie kremowych narzutach :/ ...
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #66 dnia: Lipiec 07, 2008, 21:06:03 pm »
Karusia, wiesz dla mnie jest to uciazliwe,ale do przezycia.Tylko,ze problem jest o wiele wiekszy nizli moje sprzatania tj pisalam wczesniej. Dzisiaj dzwonila do mnie wlascicielka,ale nie mogla odebrac,a potem chyba ona nie mogla rozmawiac. Ja juz na sama mysl ,ze dzwoni bylam cala sztywna,bo podejrzewam,ze chodzi pewnie o mieszkanie. To naprawde osoba lubiaca porzadek i domyslam sie,ze to co zobaczyla nie nastraja jej pozytywnie- ma do tego prawo,to jej mieszkanie przeciez.Boje sie najgorszego, ze postawi mi warunek nie do odrzucenia-bo tak ostatnio rozmowa zmierzala w tym kierunku.Dala mi do zrozumienia co sie stanie jesli sie to nie zmieni.
Dzisiaj jednak chyba nasz pieerwszy maly sukces,JEDEN raz poza klatka... :bukiet  popralam doslownie wszystko i mysle,ze nie pachnie siq, na to zladowaly gazety- ktore juz zdarzyl "przejrzec";]

mandżeta

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #67 dnia: Lipiec 08, 2008, 01:00:10 am »
Cytat: "Danae"
Pochwal się jak to zrobiłaś  :DD


A więc stosowałam nadal to co wceśniej + zaczełam włanczać "dokarmianie przysmakami" jak mi mowiłaś z tymże tylko i wylącznie w kuwecie i głaski i pochwaly, ciepły, miły ton glosu. Dodtkowo to już tak sobie wymysliłam jak zrobil przy mnie gdzies boba to wołalam go, pokazywałam kupkę, mówiłam nie i kiwałam "grożnie" paluchem po czy zwracałam jego uwagę, że kupka ląduje w kuwecie i on czasem nawet "podążal" za nią i moją ręką z zainteresowaniem  :krolik  I nagle jak go zostawiłam samego na pól dnia przychodzę, a tu miła niespodzianka- przez około 6 godzinek może 3 boby nie w kuwecie! Nie zapeszałam i postanowiłam spradzić to jak zmieniłam mu zwirek- po godzince w jednym mcu kupka bobków leżała!  :jupi  wiadomo, że nie wszystko znajduje się w mcu przeznaczenia jak to na krolika przystało- bo tu skoczy, tu podbiegnie i nagle jakims bobkiem przez przypadek wystrzeli z otworka  :oops:  Ale taka jego natura i nie mam nic przeciwko- i tak jestem przeszczęliwa, bo nada tak jest  :PP  Pozatym dzis Gizmo leżał mi na brzuchu i wzioł sobie za cel wylizywanie mi kazdego centymetra szesciennego brzuchola kawałek po kawałczku! Myślałam, że zwariuje e śmiechu i z gilgotek- nie wiem ale czasem to czuje jak sie tak zachowuje jakby chciał mi podziękować za opiekę  :przytul  Pozdrawiam i życze wszystkim sukcesów!!!  :heej

[ Dodano: Wto Lip 08, 2008 1:04 am ]
Cytat: "NaLa"
Karusia, wiesz dla mnie jest to uciazliwe,ale do przezycia.Tylko,ze problem jest o wiele wiekszy nizli moje sprzatania tj pisalam wczesniej. Dzisiaj dzwonila do mnie wlascicielka,ale nie mogla odebrac,a potem chyba ona nie mogla rozmawiac. Ja juz na sama mysl ,ze dzwoni bylam cala sztywna,bo podejrzewam,ze chodzi pewnie o mieszkanie. To naprawde osoba lubiaca porzadek i domyslam sie,ze to co zobaczyla nie nastraja jej pozytywnie- ma do tego prawo,to jej mieszkanie przeciez.Boje sie najgorszego, ze postawi mi warunek nie do odrzucenia-bo tak ostatnio rozmowa zmierzala w tym kierunku.Dala mi do zrozumienia co sie stanie jesli sie to nie zmieni.
Dzisiaj jednak chyba nasz pieerwszy maly sukces,JEDEN raz poza klatka... :bukiet  popralam doslownie wszystko i mysle,ze nie pachnie siq, na to zladowaly gazety- ktore juz zdarzyl "przejrzec";]


Gratulacje! Może jutro już żadnego siku nie znajdzesz na dywanie !!  ??  A probowałas może te metody co ja? Może one podziałają? Życze powodzenia i cierpliwości!  :heej

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #68 dnia: Lipiec 08, 2008, 08:35:18 am »
mandżeta, cieszylam sie za szybko...Przed pojsciem spac znalazlam przewinienia.Wlasnie cos za piekne mi sie to wydawalo.Nalał na panele w 3 miejscach. :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol  brak mi słów.Dzisiaj z rana przed wyjsciem do pracy został wypuszczona na 30min i co?? ZNOWU NALAŁ, nie poprostu rece opadaja.

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #69 dnia: Lipiec 08, 2008, 10:03:35 am »
Wydaje mi się, że to efekty tego, że przebywa z Majką - ja wiem, że jest kastrowany (zaglądałaś? czy na pewno ;), ale mój Groszek nawet po kastracji potrafił piłkę zgwałcić i bzyczeć (już nie codziennie  :oh:  uff, ale czasem się to zdarza). Poobserwuj czy on wie co to kuweta, czy poprzedni właściciele tylko napisali, że wie. Mój Groszek przed kastracją to lał gdzie popadnie i bobkował również mimo, że wiedział że tak nie wolno - widać to było, bo sobie w klatce nie nalał. Dosłownie wszędzie miałam bobki i siuśki, a po kastracji porządeczek. Aż dziwne, żeby królik po kastracji znaczył tak teren.

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #70 dnia: Lipiec 08, 2008, 10:52:13 am »
Danae, On jak jest w klatce zamkniety to b.dobrze wie,ze do kuwety trzeba.Jak sie "przymierza" do zlania i złapie go oraz zdarze przegonic dl klatki to idzie do kuwety,aby tak zrobic.Tylko On nie "zrasza" azwyczajnie LEJE ,wiec kałuze są naprawde niezle..ostatnio tj pisalam leje na panele-wiec wyborazam sobie jak beda wygladaly jak kiedys nie zauwaze i to zacznie wsiakac.
Czuje Majke,ale nie moze to tak wygladac,przeciez to chore jest ;/ On ma prawie 4 lata i (fakt jest kastrowany,sprawdzalam :DD ) od ok 2 jest kastratem.Najgorsza jest ta Jego pewnosc siebie i totalny brak checi do zaprzyjaznienia z Majka.Poprostu podnosi ogon w gore i dawaj spuscic jej manto :( . Szkoda mi Jej ,bo siedzi potem taka przerazona,ostatnio nawet mi sie oberwalo z Jego zebow jak ratowalam Majke :bejzbol

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #71 dnia: Lipiec 08, 2008, 14:27:41 pm »
Boszzz no nie wiem co Ci poradzić, zwłaszcza, że te kłopoty mieszkaniowe. Wiem jak królik potrafi się zlać, bo jak mój Groszek sikał na łóżko to ja całą kołdrę musiałam prać nie tylko poszewkę  :oh:  Szyszek nie zachowuje się jak kastrowany królik  :buu

mandżeta

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #72 dnia: Lipiec 08, 2008, 17:55:07 pm »
Nala niefajnie się Twój Szycho zachowuje  :hmmm  hm...a probowalaś może system nagród wprowadzić za załatwienie sie w odpowiednie miejsce? Może to pomoże? Biedna ta Majka z nim  
 :oh:  A może on jest poprostu zazdrosny, że nagle po takim czasie gdy on byl sam-rodzynek pojewiła się jakaś konkurentka i szpanuje  przed Wami teraz??  Wiesz, ja też myslałam o kupnie "Żony" dla Gizma ale po twoich opowiadaniach to sama juz nie wiem..Najlepiej by bylo kupić chyba teraz poki koles jest jeszcze "gófniaszem" i chyba łatwiej by bylo się takim 2 dzieciakom zaakceptować i polubić ale sama już nie wiem.. :/  Pozdrawiam i trzymam kciuki za Szyszka :jupi

Marley

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #73 dnia: Luty 26, 2009, 17:41:35 pm »
Mój Marley załatwia się po całej klatce, ale na szczęście sika tylko w jednym miejscu   :PP Mam nadzieję, że uda mi się nauczyc go korzystania z kuwety... :DD

Paulix

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #74 dnia: Luty 26, 2009, 17:55:03 pm »
Marley popatrz na datę - temat jest już dawno nieaktywny.
Po co wyszukujesz stare tematy, skoro o nauce korzystania z kuwety zrobiłaś już jeden?

Aneczka

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #75 dnia: Luty 26, 2009, 18:50:57 pm »
lepiej odgrzebac stary temat niz go niepotrzebnie dublować, przeciez niekoniecznie musza odpowiadać te same osoby, które pierwotnie brały udział w dyskusji :lol

Wegana

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #76 dnia: Kwiecień 06, 2009, 13:35:13 pm »
Mój siusia do kuwetki, bobkuje też do kuwetki.
Uchol mieszka u mnie dopiero 3 dni i nawet w nowym miejscu nie sprawia mu to problemu. Nie wiem jak mu się to udaje (myślałam że będzie gorzej) ale jestem z niego dumna,
100% trafień.
:DD