Autor Wątek: chrumkanie czy cos gorszego?  (Przeczytany 4993 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Bubbles

  • Gość
chrumkanie czy cos gorszego?
« dnia: Maj 10, 2008, 09:56:10 am »
temat pewnie juz byl ale...funfelka jak biega to chrumka a raczej to jest glos taki wydawany jakby literka h prze nos nie wiem , to nie jest piszczenie tylko wlasnie jak biega to zauwazylam ze to tak wymawia jakby a jak chodzi wolno to juz nie...i jak stoi to tez nie...i boje sie ze to moze byc cos wspolnego z tym ze kicha ... wet powiedzial na kichanie ze przejdzie jak je i pije u weta bylm tydzien temu i nie przeszlo moze tylko mniej juz kicha...albo z tym ze moe miec cos uszkodzone nie wiem ... moze to to ze chyba dojrzewa bo sie robi bardzo nie grzeczna... co o tym myslicie???i jeszcze chodzi mi kolo nogi w kolko;/pomozcie bo ja mam tyle pytan co do niej...:(zaczyna mnie atakowac jak ja glaszcze;/....

Offline nana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Płeć: Kobieta
chrumkanie czy cos gorszego?
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 10, 2008, 10:15:58 am »
No to wygląda,że królinka dojrzewa i to chrumkanie(po mojemu bzyczenie) to okazywanie zaiteresowania/zaloty.
ale na wszelki wypadek zleciła bym badanie dróg oddechowych,żeby wykluczyć jakąś niewydolność oddechową-schorzenie

andziula

  • Gość
chrumkanie czy cos gorszego?
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 12, 2008, 18:02:03 pm »
Mój królik też tak pochrumkuje, ale u niego to objaw radości i podekscytowania. Szczególnie jak się bawimy. Biega w kólko i tak sobie mamrocze, ale nana ma rację i warto zrobić badanie na wszelki wypadek :)

Offline Martuu

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 192
chrumkanie czy cos gorszego?
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 05, 2008, 00:18:44 am »
Odnosnie chrumkania.
Mam Stefana półtora miesiąca. Wcześniej był bardzo spokojnym (aż nadto) królikiem. Ale wnioskuje, że to kwestia tego jak go życie niemile doświadczyło (ktoś go zimą wyrzucił na śmietnik).
Półtora tygodnia temu był kastrowany. A dzisiaj zaczął bzyczeć. Nawet nie chrumkać, tylko bzyczeć.
Jestem przyzwyczajona do godowych zachowań niekastrowanych królików (całe życie z samcami), ale to, jak Stefan się cieszy na mój widok, to jest jakaś nadpobudliwość w tym momencie. Może mu u mnie dobrze i się zakochał? :)

Dominikfue

  • Gość
chrumkanie czy cos gorszego?
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 05, 2008, 09:00:03 am »
Wydaje mi się, że tak bardzo cię kocha, że pragnie cię całym swoim interesem : ) Tak to już jest w przypadku królików : P myślisz sobie -" o! Cieszy się ze mnie! Chrumka i biega naokoło! Wreszcie mój trud opieki nad nim mi się zwraca w postaci tęsknoty i miłości!" - a tu okazuje się, że gdy kładziesz koło niego rękę nagle zaczyna cię gwałcić. Moja Klucha ma tak samo, chociaż jest samicą. Tak się raduje mnie widząc, że od czasu do czasu zdarza jej się przekombinować i chce skakać  : P Kilka dni temu zgwałciła mojego chłopaka, który się z nią bawił.

Offline Martuu

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 192
chrumkanie czy cos gorszego?
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 05, 2008, 11:55:45 am »
No dobra, ale Stefanowi chrumkanie się zaczęło po kastracji ;-)

Dominikfue

  • Gość
chrumkanie czy cos gorszego?
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 06, 2008, 13:57:33 pm »
: ) Może jak go poprosisz to poza bzyczeniem zaśpiewa ci odę sopranem niczym Farinelli ^^

Patrycja_xD

  • Gość
chrumkanie czy cos gorszego?
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 07, 2008, 19:12:37 pm »
on zgrzyta ząbkami ;)