Myślę że nie mam zamiaru go kastrować. A pies nie ma prawa warczeć na nikogo z domowników. Moja roczna bratanica wsadza mu palca w oko, to nie znaczy że ma go odgryźć. Musi rozumieć, że to domownik i nie wolno robić krzywdy. Na tym wg mnie polega wychowanie psa. Ona rozumie już wiele, wiem że jest zazdrosna o królika, choć bezpodstawnie, bo poświęcam jej tyle samo uwagi ile przed posiadaniem królika.
A Kubuś jest rozbójnikiem, ale nie będę robiła mu moim zdaniem krzywdy tylko dlatego że szaleje póki młodziutki. Myślałam, że są mniej drastyczne metody, a jeśli nie to trudno, mam królika z charakterkiem.