Mam zadzwonić w przyszłym tygodniu,choć każdy dzień jest ważny w tej okropnej chorobie.
Naj gorsze jest to że nie jestem w stanie jej pomóc,a łzy napływałą same do oczu.
Clio ma 2 latka jest prawdziwym przytulnką i pieszczoszką,jest najsłodszym i kochanym króliczkiem.
Wszystko się zaczęło 2 tyg temu,dostała leki i czekaliśmy.
Jednak dwa dni temu stan się pogorszył,mocniej przekrzywił się pyszczek i mniejsza konrola równowagi.
ciąglę się przewracała albo tylko leżała na boczku.
Wczoraj dostała potrójną dawkę leków,powinno być o wiele lepiej,
Jest odrobinkę,ale dobre i to. Z tego co piszą inni w Bydgoszczy nie ma lekarza króliczego.
Chciałabym jak najszybciej skontaktować się z drKrawczykiem ale to nie takie proste.
Terminy są strasznie długie.